Zmysłowa malina od AA

Witajcie ;)

Deszczowa, dołująca pogoda w Szczecinie skłoniła mnie do przedstawienia Wam nieziemsko pachnącego balsamu do ciała. Ostatnio tylko takich używam. Soczyste, świeże zapachy to wszystko czego potrzebuję w zimowe wieczory. Zapraszam Was do poznania Zmysłowej Maliny od AA ;).





Od producenta:
Odżywcza formuła balsamu wzbogacona masłem Shea i masłem malinowym dostarcza cenne dermolipidy, które wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry i sprawiają, że jest ona bardziej elastyczna. Witaminy A i E opóźniają procesy starzenia się skóry i nadają jej miękkość. Gliceryna zapobiega nadmiernemu wysuszeniu naskórka. Alantoina łagodzi podrażnienia. 

Skład:
Aqua, Glycerin, Glycine Soja (Soybean) Oil, Ethylhexyl Stearate, Butyrospermium Parki (Shea) Butter, Cetyl Alcohol, Parafinnum Liquidium, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Dimethicone, Acrylates/Acrylamide Copolymer, Mineral Oil, Polysorbate 85, Linoleamidopropyl Pg-dimonium Chloride Phosphate, Beeswax, Octyldodecanol, Rubus Idaeus, Allantoin, Retinyl Palmitate, Peg-35Castor Oil, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Methylisothiazolinone, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzophenone-4, ( 2011r)


Sposób użycia:
Nanieść balsam na ciało i kolistymi ruchami wmasować. 

Opakowanie:
Pierwsze wrażenie patrząc na opakowanie jest bardzo pozytywne. Prezentuje się jako estetyczne i zgrabne. Dzięki zwężeniom w połowie butelki można wygodnie go trzymać, bez obawy, że wyślizgnie się nam z ręki. Jednak na tym plusy się kończą. Niemalże cudem jest jego wydobycie. Jeszcze o ile przy pełnej butelce jakoś to idzie, o tyle przy połowie zawartości wyciśnięcie balsamu jest męczarnią. Opakowaniu mówię stanowcze nie!


Zapach:
Nieziemski. Niekwestionowany plus tego produktu. Określiłabym go dokładnie tak jak producent - zmysłowa malina. Jestem ogromną fanką malin i ten balsam jest spełnieniem zapachowych marzeń ;). Niczym nie różni się od zapachu świeżych malin. Cudny ;). 

Kolor i konsystencja:
Balsam jak to balsam kolor ma biały ;). Co do konsystencji mogę powiedzieć, że jest dość gęsty. Jak dla mnie trochę za bardzo.


Wydajność:
Ponieważ jest zbyt gęsty szybko się zużywa. Już po kilku użyciach znacznie widać ubytek balsamu w butelce.

Dostępność: wszelkie drogerie kosmetyczne, supermarkety
Cena: około 10 zł za 250 ml

Moja opinia:
Niesamowity zapach mojego ulubionego owocu był ogromnie kuszący w tym balsamie. Wiązałam z nim ogromne nadzieje. Butelka jest poręczna i wydaje się bardzo wygodna. Nic bardziej mylnego. Wydobycie z niej balsamu jest istną tragedią. Graniczy z cudem. Nawet wyprofilowana butelka nie pomaga. Kiedy już wydobędziemy produkt to gołym okiem widać, że jest bardzo gęsty. To na pewno nie ułatwia mu wyjścia z butelki. Przez tę gęstość balsam bardzo szybko nam się zużywa. Szczerze mówiąc nie widzę również jego działania. Nie ma różnicy czy go używam czy nie. Szybko się wchłania, ale nie nawilża. Niestety tego wszystkiego nie jest w stanie zrekompensować fenomenalny zapach czy niska cena.

N

Plusy:
+ nieziemski zapach
+ przystępna cena
+ estetyczne opakowanie
+ łatwo dostępny

Minusy:
- bardzo ciężko wydobyć balsam
- nie działa

Moja ocena:

 

Co sądzicie o tym balsamie?

10 komentarzy:

  1. Dokładnie jak krem do rąk z Synergen - ładnie pachnie i tyle. A szkoda, bo ta firma kojarzy mi się z dobrymi produktami

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło, że zapach jest taki fajny, ale jednak to trochę za mało, aby go kupić :/

    OdpowiedzUsuń
  3. A patrzyłam dziś na niego w Rossmannie i powstrzymała mnie tylko wizja, że byłby to 5 balsam. A kusił! teraz już wiem, że nie mam czego żałować...chociaż ten zapach malin.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam krem do twarzy AA i kompletnie się u mnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, ze nie działa, bo zapach musi mieć piękny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowanie przekonuje, ale tylko opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam go w wersji kakaowej i identyczny problem przy wydobywaniu z butli, zwłaszcza przy końcówce.. taką konsystencję powinni wpakować w pudełko albo słoik, a nie butlę z małą dziurką ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. aż powącham go przy następnej wizycie w drogerii :) jednak ten brak nawilżenia i duży problem z wydobyciem produktu skutecznie mnie odstrasza

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kiedyś pozytywną opinię nt. kremu do rąk z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam ten balsam i to był najgorszy jaki miałam w całym swoim życiu.. koszmar!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger