Gorączka Złota - BeGlossy sierpień 2019
No i mamy koniec lata, koniec wakacji i
prawie koniec sezonu urlopowego. Te ostatnie dni sierpnia dają mocno popalić,
bo codziennie na termometrach mamy 30-32 stopnie. Te upały da się znieść tylko
dzięki pracy w nowoczesnym, klimatyzowanym biurowcu, ale po wyjściu na zewnątrz
nie da się przetrwać. Te upały umila oczywiście odpakowywanie pudełka BeGlossy,
które jak zawsze jest dla mnie miłą niespodzianką. Zajrzyjmy do środka.
Tym razem pudełko znowu jest ciężkie.
Spodziewałam się więc produktu typu żel lub szampon, ale pomyślałam, że
przecież miesiąc temu był już żel od Nature Box. Co więcej, jeszcze o miesiąc
wcześniej, w czerwcu, również był owocowy żel pod prysznic. Uznałam więc, że no
way. Liczyłam na różnorodność i inne produkty niż ostatnio, a ostatnio był żel,
była odżywka mgiełka, cień do powiek i nieprzydatna odżywka koloryzująca. Na
pewno jak zawsze chciałam coś do makijażu, najchętniej tusz lub pomadkę. I co?
Na samej górze znalazłam voucher -20% do sklepu Renee.pl Pojawiła się też
kartka-liścik od Tołpa z informacją, że w związku z pomyłką w lipcu, tym razem
wrzucają 3 saszetki swojej maseczki, aby zrekompensować tamtą sytuację kiedy
Klientki znalazły saszetkę zamiast tubki. Poza tym, mamy 5 produktów
pełnowymiarowych (w tym 3 saszetki Tołpa) i 1 produkt travel size, a więc
łącznie 7 kosmetyków. Cztery z nich samym opakowaniem i swoją serią nawiązują do
motywu przewodniego Gorączka Złota, a to jest na pewno atut.
1. Dr Severin for women – balsam po
goleniu
Produkt miniaturowy
Cena: 43 zł/30 ml
Pomimo niewielkich rozmiarów, nieznany
kosmetyk niemieckiego producenta jest zdecydowanie najciekawszym punktem
pudełka Gorączka Złota. Pachnie bardzo ładnie, a w dodatku balsam po goleniu
dla kobiet nie jest czymś typowym. Działanie kojące i antybakteryjne powinno
fajnie wyciszyć skórę po goleniu. Chętnie wypróbuję.
2. Revers Cosmetics – paletka rozświetlaczy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 14,99 zł/szt.
Paletka rozświetlaczy wygląda bardzo
ładnie i opakowanie w różowym złocie jest śliczne. Kolory rozświetlaczy są
świetne i zróżnicowane. Zdziwiła mnie niska cena tej paletki, więc jestem
ciekawa jakości. Produkt Revers pojawia się już któryś raz w pudełkach. Szkoda,
że trochę nie różnicują marek, bo lepiej byłoby poznać nowe. Revers tak samo
zresztą jak AA pojawia się często.
3. Efektima – hydrożelowa maska
hialu-lift
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 14,76 zł/ szt.
Lubię maseczki w płachtach zarówno
żelowych, jak i materiałowych. Pozwalają mi się zrelaksować wieczorem i dają
fajny efekt. Taka maseczka jest plusem w pudełku. Mnie trafiła się wersja
Hialu-lift, a druga była złota Gold Peel-off, ale sporo tańsza, bo w cenie 2,99
zł.
4. Fa – żel-peeling do ciała Island Vibes
Hawaii Love – ananas i kwiat frangipani
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 13,99/ 200 ml
Tak jak wspomniałam, trzeci raz z rzędu
żel to nic fajnego, jaki by nie był. Zapach brzmi fajnie, sam efekt
peelingujący nie będzie oszałamiający z tego co widzę, więc jest to zwykły żel
o fajnym zapachu. Nie mam nic do dodania. Moja szafka zapełniła się żelami.
5. Tołpa Dermo Face – maska-peeling-żel
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 9,99 zł/25 ml
Zamiast tubki 25 ml mamy 3 saszetki,
które łącznie mają 36 ml. Już ostatnio miałam okazję przetestować maseczkę,
więc wiem, że spełnia moje oczekiwania. Fajnie oczyszcza i odświeża cerę.
6. Biovax – maseczka do włosów Gold
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 17,90 zł/150 ml
W swoich
zbiorach mam jeszcze inną maseczkę Biovax, ale w słoiczku. Ich składy zawsze dobrze
działają na moje włosy, a zapachy niezwykle mi odpowiadają. Cieszę się, że
produkt do włosów jest akurat od Biovax.
7. AA Golden Ceramides – odżywczy krem
wygładzający pod oczy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 27 zł/30 ml
AA to często
gość BeGlossy. Mam już ładną kolekcję ich produktów. Puder AA jest świetny, mój
ulubieniec J W czerwcu był kremowy rozświetlacz od AA, a więc
nie dość, że powtarza się firma to jeszcze rozświetlacz, bo przecież teraz mamy
Revers.
Różnorodność produktów jest w porządku,
bo mamy pielęgnację twarzy, włosów, ciała i coś do makijażu. Niestety, trzeci
miesiąc z rzędu mamy żel pod prysznic, znowu drogeryjny, a już Fa to chyba
najsłabsza marka, jaka mogła się trafić. Jestem niezadowolona z tego żelu.
Największy plus to piękny rozświetlacz i ciekawy balsam po goleniu, którego
marki jeszcze nigdy nie widziałam. Pomimo tego żelu, uznaję więc pudełko za
bardzo dobre. Już dawno nie pojawiła się tak ciekawa miniatura jak tym razem i
mam nadzieję, że będzie ich więcej. Poza miniaturą mamy marki drogeryjne i nie
pojawiło się nic naturalnego. W kolejnym pudełku chyba chciałabym zobaczyć
jakiś balsam albo masło J
Moja
ocena: 4/6
Cena: 49 zł
Wartość
produktów: około 140
zł
A co Wy myślicie? Jest coś, co Was
ciekawi wśród takiej listy?