Shiny Christmas - ShinyBox grudzień 2018
Grudniowe pudełko (a właściwie pudełka, bo zawartość nie zmieściła się w jednym) ShinyBox dotarło do mnie przed Wigilią, ale ze względu na wyjazd, mogłam je obejrzeć dopiero wczoraj, po powrocie do domu. Nie zaglądałam wcześniej na blogi żeby nie zepsuć sobie niespodzianki podczas otwierania. Czas na pokazanie mojej zawartości. Świąteczna edycja wyróżnia się jak co roku grafiką, co mnie się bardzo podoba. Zawiodło mnie jednak w środku to, że bibułka zawinięta bardzo niestarannie, wręcz wymięta, pognieciona- nie wyglądało to za dobrze. No i brak karty z produktami, co utrudnia przygotowanie wpisu i zapoznanie się ze wszystkim. Zdarza się, więc wybaczam, ale mam nadzieję, że w kolejnej edycji będzie już ok.
Pudełko występowało w różnych wariantach, ale pokażmy co było w każdym ShinyBox.
1. MediqSkin PLUS - Żel punktowy do cery trądzikowej
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 50 zł/30 ml
Doskonale znam produkt, ponieważ od dawna używam całego zestawu 5 kosmetyków od MediqSkin właśnie z tej linii. Żel ma lekką formułę, dobrze działa na cerę problematyczną i ma wygodną butelkę typu airless. Działa złuszczająco, oczyszcza z martwych komórek i ułatwia oczyszczanie porów. Bardzo się cieszę, że jest obecny w tej edycji.
2. Delia DERMO SYSTEM - mgiełka tonizująca do twarzy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 8,50 zł/150 ml
Obecnie używam toniku w mgiełce Ziaja liście manuka, ale po wykończeniu na pewno z przyjemnością sprawdzę Delię. Nigdy jeszcze nie miałam, więc jest to coś ciekawego.
3. Delia- cień do powiek
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 8,90 zł/sztuka
Produkt, który się powtarza, bo w listopadowej edycji The Power of Beauty -> zawartość tutaj <- był zielony. Szkoda, bo akurat nie przepadam za taką strategią powielania produktów. Odnosi się takie wrażenie, że jak nie krótka data przydatności to może z kolei coś, co zostało jeszcze do zbycia jest wrzucane do boxu jako zapychacz. Będę oczywiście używać, ale co za dużo to wiadomo... Odcień, który trafiłam to nr 15 matt i jest bardzo ok. Kolor to róż z brzoskwinią i w sumie wygląda jakby był do policzków a nie do powiek.
Poza trzema powyższymi produktami, każde pudełko standardowe zawierało również 1 z 5 poniższych:
Emulsja rozświetlająca Glow Primer - Joko Make Up - 9,99 zł / szt.
Szampon do włosów Kerasys - Clinic Care Repairing - 14 zł / 200 ml
Szampon do włosów Kerasys - Clinic Care Repairing - 14 zł / 200 ml
Produkt pielęgnacyjny do jamy ustnej Blanx - 15,99 zł / szt.
Naturalna maseczka do twarzy Dermaglin - 6,99 zł / 20 g
Ampułka nawilżająco-wypełniająca z kwasem hialuronowym Dr. Grandel - 25 zł / szt.
Naturalna maseczka do twarzy Dermaglin - 6,99 zł / 20 g
Ampułka nawilżająco-wypełniająca z kwasem hialuronowym Dr. Grandel - 25 zł / szt.
Jako Ambasadorka, otrzymałam od ShinyBox 2 produkty z tej listy:
4. Blanx Med Pure Nature - wybielająca pasta do zębów
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 15,99 zł
Za pastami do zębów w pudełkach typu beauty box nie przepadam, ale tutaj wydaje się to być coś ciekawego i innego. Nieznana mi marka jest jedynym co działa na korzyść tej pozycji w pudełku. Generalnie wolałabym, aby mimo wszystko nie pojawiały się takie tematy w kolejnych edycjach :) Tak samo jak podpaski i wkładki.
5. Dermaglin - maseczka do twarzy - cera trądzikowa
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 6,99 zł/sztuka
Jak zawsze uważam, że maseczki są świetnym pomysłem do pudełka, bo możemy dzięki temu sprawdzić, które dobrze się na naszej skórze spisują i które tym samym będziemy chętnie kupować ponownie. Szkoda tylko, że tej akurat maseczki nie wypróbuję po raz pierwszy i nie mogę jej zaliczyć do poznawanych nowości. Dlaczego? Zajrzyjcie do zawartości pudełka Hippieness. Tutaj znalazła się również maseczka Dermaglin z zieloną glinką kambryjską.
Następne produkty dodatkowe, a konkretnie te, które znalazły w swoich pudełkach klientki VIP. Tutaj można było znaleźć 1 z 4:
Mydło marsylskie 72% oliwy z oliwek BIO - La Vie Claire - 12,90 zł /3 szt.
Olejek eteryczny - Vera Nord - 11,55 zł /10 ml
Naturalny olejek - Natura Receptura – 4 zł /10 ml
Mydło korzenne - Allvernum - 4 zł /sztuka
Jako Ambasadorka znalazłam aż 3 produkty.
6. Allvernum - mydło korzenne
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 4 zł
No i jest! ShinyBox zapewnił nam atmosferę świąt nie tylko szatą graficzną, ale też aromatem. Lubię mydła w pudełkach, bo rzeczywiście je zużywam, przede wszystkim do czyszczenia pędzli, gąbki do podkładu i rękawiczki do demakijażu. To korzenne mydełko pachnie pięknie. Ma w sobie aromaty cynamonu, imbiru, białego pieprzu, gałki muszkatołowej, wanilii, bergamotki, pomarańczy, karmelu i cukru trzcinowego.
7. Natura Receptura - naturalny olejek arganowy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 4 zł/10 ml
Naturalnych olejów pewnie nigdy za wiele, ale ostatnio mam ich tak dużo, że nie nadążam ze zużyciem. Ta mini buteleczka mieści w sobie 10 ml olejku arganowego. Cena jest adekwatna do tego, co mamy na rynku w większych pojemnościach.
8. Vera Nord - olejek eteryczny- wersja eukaliptus
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 11,55 zł/10 ml
Lubię olejki, więc i z tego się ucieszyłam. Zauważyłam jednak, że innym trafił się Zapach Świąt, czyli coś typowo wpisującego się w tę edycję pudełka. Jaz kolei dostałam po prostu jeden ze standardowo dostępnych w ofercie firmy eukaliptus. Szkoda. Na pewno będę używała do kąpieli, bo kocham zapachy w łazience. Firma Vera Nord istnieje na rynku już od 1995 roku i specjalizuje się w olejkach zapachowych i eterycznych, a w ofercie ma ich całe mnóstwo. Może eukaliptus to nie do końca mój klimat, ale na pewno działa relaksująco i wyciszająco. Gdybym miała rozważać zakup kolejnego, zdecydowanie poszłabym w kierunku imbiru, pomarańczy, lawendy lub trawy cytrynowej. Olejek już roztacza się po mieszkaniu, bo właśnie odpaliłam kominek :)
To, co zwraca uwagę to ceny produktów dla Klientek VIP. Nie chodzi mi o to, że mylę produkt dla Klientek VIP z produktem VIP. Nie jest przecież powiedziane, że produkt powinien być VIP, a więc drogi, z wyższej półki. Myślę jednak, że Klientki VIP chciałyby być bardziej wyróżnione niż mydełkiem za 4 zł lub olejkiem za 11 zł. Na pewno mogło to być coś bardziej extra.
I na koniec kosmetyki tylko dla Ambasadorek ShinyBox.
9. KeraSys Salon Car - szampon do włosów
Produkt pełnowymiarowy
Cena: około 34 zł/ 470 ml
Koreańska marka KeraSys kompletnie mi nieznana, ale z sieci dowiedziałam się, że jest dość dobrze odbierana. Co prawda skład nie jest naturalny i zawiera SLS, ale mojej skórze i włosom to nie przeszkadza. Moja wersja Voluming Amopole Treatment przeznaczona jest do włosów zniszczonych i pozbawionych objętości. Butelka wygląda solidnie. Cena wcale nie wskazuje na wysoką jakość szamponu, bo jest to koszt jaki zapłacimy za szampony z drogerii typu Toni&Guy. Już dziś, w Sylwestra, sprawdzam jak się spisuje w myciu :)
10. DR. GRANDEL - Hyaluron Refill Cream- krem do twarzy
Produkt miniaturowy
Cena: 166 zł/50 ml
Produkt miniaturowy
Cena: 166 zł/50 ml
Marka Dr Grandel bardzo zachęca. Kosmetyki są wysokiej jakości, mają dobre składy. Bazują na kwasie hialuronowym, algach i wodzie morskiej, skwalanie, maśle shea. Refill Cream można stosować rano i wieczorem. Jego celem jest głębokie nawilżenie i wypełnienie nawet głębokich zmarszczek. Marka ma w ofercie także kosmetyki do ciała i do makijażu. Chętnie się im przyjrzę.
Powiem Wam, że trochę gubię się już w tych produktach wymiennych, VIP i różnych wariantach pudełek. Może w sumie byłoby lepiej gdyby wszyscy dostawali to samo i ewentualnie coś dodatkowo dla VIP i Ambasadorek. Sama nie wiem. Generalnie pudełko jest dość średnie, bo choć produkty będą przydatne, są one przeciętne. Wersja dla Ambasadorek, którą otrzymałam, jest oczywiście bogatsza, urozmaicona. Gdyby jednak zamówiła podstawę, a więc kilka produktów, w tym 3 od Delii- byłabym chyba zawiedziona. Najbardziej zadowolona jestem z produktu Kerasys, bo jest mi w ogóle nieznany i uwielbiam testować kosmetyki do włosów. Cieszą mnie również olejki. To, co można było darować i zastąpić czymś zupełnie innym to pasta do zębów, powtarzający się cień Delia i powtarzająca się maseczka. Na plus jest to, że w pudełku znalazły się akcenty świąteczne.
Moja ocena: 3/6
Listopad wypadł znacznie lepiej i wciąż cieszę się produktami z zeszłej edycji. Przed chwilą brałam kąpiel z użyciem przecudnego żelu Dushka <3. Myślę, że będzie lepiej! Przekonamy się za niecały miesiąc. Jestem ciekawa podpowiedzi.
Kochani, dostępne jest jeszcze pudełko na styczeń 2019 -> tutaj. Sprawcie sobie prezent noworoczny jeśli macie ochotę :) Nawet jeśli nie zawsze odpowiada nam zawartość w 100% to samo uczucie niespodzianki i niepewności jest warte wypróbowania.
Moja ocena: 3/6
Listopad wypadł znacznie lepiej i wciąż cieszę się produktami z zeszłej edycji. Przed chwilą brałam kąpiel z użyciem przecudnego żelu Dushka <3. Myślę, że będzie lepiej! Przekonamy się za niecały miesiąc. Jestem ciekawa podpowiedzi.
Kochani, dostępne jest jeszcze pudełko na styczeń 2019 -> tutaj. Sprawcie sobie prezent noworoczny jeśli macie ochotę :) Nawet jeśli nie zawsze odpowiada nam zawartość w 100% to samo uczucie niespodzianki i niepewności jest warte wypróbowania.
Co myślicie o edycji Shiny Christmas?