Lakierowy poniedziałek - Wibo WOW sand effect nr 4

Witajcie ;)!

Dawno nie miałam okazji prezentować Wam lakieru w naszych lakierowych poniedziałkach. Dziś czuję się raczej jakby była niedziela niż poniedziałek ;). Jutro już normalnie będę musiała wstać do pracy. Skończyło się błogie lenistwo. Wszystko co dobre tak szybko się kończy... Przejdźmy już do właściwego tematu postu czyli do dzisiejszego lakierowego bohatera. Poniżej przedstawiony piasek jest drugim w mojej kolekcji. Pierwszy prezentowałam jakiś czas temu w tym poście. Sprawdźcie sami czy ten też podbił moje serce ;). 


Zacznijmy od koloru. Tym razem wybrałam lakier bez brokatowego dodatku. Wibo sand effect nr 4 to matowy brąz. Bardzo przyjemny w odbiorze. Określiłabym go w ostatecznej ocenie jako mleczną czekoladę. 

Przy aplikacji może być lekko problematyczny. Jak zobaczycie na zdjęciu, gdzie prezentuję jedną warstwę, powoduje prześwity, kumulowanie się lakieru w jednym miejscu. Bardzo mnie to drażniło, ponieważ lubię jak lakier od początku dobrze wygląda. Jak dla mnie wersje piaskowe powinny mieć większe pędzelki. Ten jak dla mnie jest za mały. Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona jak dla mnie za gęsta i to wg mnie ona powoduje problemy w aplikacji. 


Jedna warstwa lakieru niestety nie daje nam dobrego krycia. Sami widzicie, że w niektórych miejscach nie ma nałożonego piasku, jest sam kolor. Druga warstwa daje nam już odpowiednie krycie, ale trzeba się napracować by piasek pokrył całą płytkę. Lakier ma wykończenie matowe więc nie może być mowy o połysku. 

Zarówno ten odcień jak i jego poprzednik schnie w ekspresowym tempie. Przy piaskowym wykończeniu lakieru widać to gołym okiem, ponieważ lakier staje się całkowicie matowy. Niestety jego trwałość pozostawia wiele do życzenia. Na moich paznokciach wytrzymał dwa dni. Po pierwszym dniu zaczął ścierać się przy końcu paznokcia, a drugiego od tego samego miejsca zaczął odpryskiwać. Istna tragedia. Zupełnie się tego po nim nie spodziewałam. Jego poprzednik bez żadnych problemów wytrzymywał na pazurkach 5 dni. 


Całe szczęście zmywanie jest tak samo przyjemne jak w kolorze nr 1. Schodzi z paznokcia szybko. Nie wymaga silnego tarcia. Właśnie problemów ze zmywaniem najbardziej nie lubię przy lakierach.

Dostępność: drogerie Rossmann
Cena: około 7 zł
Pojemność: 8,5 ml

Podsumowanie:
  • kolor +
  • schnięcie +
  • konsystencja -
  • pędzelek -
  • cena + 
  • trwałość -
  • ilość warstw 2
  • dostępność +


 Moja ocena:


24 komentarze:

  1. Bardzo ładny jest, mam go w swojej kolekcji, ale jeszcze nie był w użyciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny ten piasek Wibo, taka mleczka czekoladka ;) ja mam brąz z Lovely w piasku ale raczej jest on ciemną czekoladą, wręcz gorzką ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go w swojej kolekcji, ale jeszcze nie używałam ;) Fakt faktem prezentuje się ślicznie, niczym czekolada ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bądź co bądź ale ten lakier naprawdę ladnie wygląda na paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolorek ! I prezentuje się świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie wyglada okropnie, mam czarny piasek z polyskiem z Wibo i sciera sie w pol dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wygląda gorzej niż u Ciebie. Za to lubię bardzo brokatowy piasek od Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny brązik, ale za czesto ten kolor nie gościu u mnie na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie wygląda zupełnie inaczej! http://niskainwarsaw.blogspot.com/2013/11/czy-wibo-wow-zasuguje-na-wow.html

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam jeszcze piasków z Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupiłam go na Rossmannowej promocji i... i jeszcze go nie używałam. Wstyd :D

    OdpowiedzUsuń
  12. a dla mnie jakoś nie przypomina wcale czekolady tylko kolor kupy...sory za słowo, może mam jakieś zboczenie, ale wogóle mi się nie podoba. Za to na promocjach kupiłam brokatowe dwa i są dużo lepsze niż ten

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny, ja z Wibo piasków lubię najbardziej numerek 1:)

    OdpowiedzUsuń
  14. kolor piękny! ale jakoś efekt do mnie nie przemawia...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawie wygląda;) Właśnie czeka aż go użyję:)
    A ja wczoraj pisałam o jego bracie nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja chyba kocham wszystkie piaski , nie ważne w jakim kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger