Czerwcowe denko

Długo zabierałam się za swój pierwszy projekt denko. Ostatecznie udało się i oto przed Wami produkty, które zużyłam w czerwcu oraz ich nowi następcy.



1. Płyn micelarny BeBeauty z Biedronki



Bardzo lubię ten płyn. Jest idealnym zastępcą płynu micelarnego Biodermy. Ostatnio kiedy dostałam informację od Odcienie Nude, że Biedronka wycofuje ten płyn długo szukałam ich w Szczecinie, a kiedy już trafiłam to kupiłam 6 buteleczek;). Cena: około 5 zł za 200 ml. Dopóki nie zużyję wszystkich buteleczek nie kupię Biodermy. To są jedyne płyny micelarne, które bardzo lubię i używam.

2. Woda termalna Uriage


Tę wodę poznaliście już dobrze w ulubieńcach czerwca i w jej szczegółowej recenzji. Uwielbiam ją. Kupiłam już kolejną buteleczkę. Cena: 13,99 zł za 150 ml. Gorąco polecam wszystkim niezdecydowanym.

3. Szampon do włosów Alterra


Szampon dodający objętości papaja i bambus do włosów delikatnych i pozbawionych witalności. Nie posiada sztucznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących, silikonów czy parafiny. Bardzo lubię ten szampon, odpowiada mi także jego delikatny zapach. Nie pieni się obficie, ale nie jest to także całkowity brak piany. Cena: około 10 zł za 200 ml.

4. Krem do rąk Cien z Lidla


O tym kremie pisałam już wcześniej w produktach do pielęgnacji do 15 zł. Próbowałam wielu kremów ,jednak ten okazuje się idealny dla moich dłoni. Nie zamienię go na żaden inny. Cena: 3,99 zł za 125 ml.

5. Krem do rąk Avene 


Jest to krem do rąk z Cold Cream. Jego zadaniem jest odżywienie oraz ochrona wrażliwej i suchej skóry rąk. Kupiłam go jako dodatek na promocji do zakupów w Super Pharm. Cena: 9 zł za 50 ml kremu. Dużo, wiem, ale bardzo chciałam go wypróbować. Trochę żałuję tej decyzji, ponieważ nie był on zachwycający. Otworzyłam go, wypróbowałam i odłożyłam na później. Wróciłam do niego dopiero teraz z trochę lepszym nastawieniem. Pozostawiał na rękach klejącą się warstwę, a tego nie znoszę. Dawał uczucie chłodu na dłoniach. Szybko wchłaniał się oraz szybko sprawiał, że trzeba było ponownie użyć jakiegoś kremu. Nic godnego polecenia.

6. Perfecta cukrowy peeling do ciała


Peeling o zapachu pomarańczy z aromatem waniliowym. Antycellulitowy. Czy rzeczywiście jest to produkt redukujący cellulit to chyba nie. Natomiast jego zapach jest wspaniały przez co peeling ciała staje się przyjemnością. Zapach tych peelingów jest fenomenalny i jest to ich ogromny atut. Zostawia przyjemny oliwkowy filtr na ciele. Cena promocyjna: 14,99 zł za 225 ml. Jego następce kupiłam również na promocji za 12,99 zł.

7. Tusz do rzęs Lovely


Rozsławiony przeze mnie i Ankę tusz. Mój ulubiony. Szczegółowa jego recenzja jest tutaj. Łatwo dostępny i na dodatek w przystępnej cenie. Długo będzie gościł w mojej kosmetyczce. Cena: około 8,90 zł za 8 produktu.

8. Ziaja maska oczyszczająca


Wypróbowałam już dużo masek jednak ta najlepiej mi pasuje. Zarówno działaniem jak i zapachem. Jest to maska z glinką szarą do skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej. Jej zadaniem jest zmniejszenie widoczności rozszerzonych porów, znormalizowanie pracy gruczołów łojowych oraz łagodzenie podrażnienia skóry. Nakładam ją dwa razy w tygodniu na 15 minut. Skóra po jej aplikacji jest miękka i gładka w dotyku. Rzeczywiście redukuje widoczność porów. Niczego więcej od maseczki do twarzy nie oczekuję. Cena: 1,50 za 7 ml.

Zamieszczam Wam zdjęcie następców denkowych produktów, które przybliżę Wam szczegółowo za miesiąc.


Zazwyczaj kupuję produkty już wcześniej przeze mnie sprawdzone, takie które mi odpowiadają. Oczywiście święta nie jestem i pokusa kupienia jakiejś nowości wygrywa. Jednak swoją gamę ulubionych produktów już mam i będę się jej trzymać.









11 komentarzy:

  1. Ja po tym szamponie z Yves Rocher miałam straszny łupież :/ Ale i tak go kupuję, bo uwielbiam jego zapach i to, jakie miękkie są po nim włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla moich włosów jest dobry. Nie powoduje żadnych problemów. To prawda miękkość dzięki niemu jest cudowna;)

      Usuń
  2. na peeling się musze skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że masz mój ulubiony peeling z Perfecty, pięknie pachnie czekoladą. Ciekawe jak się sprawdzi u mnie trafił właśnie do lipcowego denka, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach jest boski!:) Ja jestem zadowolona z peelingów Perfecty.

      Usuń
    2. Są ekstra. (:

      fashionbyvera.blogspot.com

      Usuń
  4. tusz z lovely jest również moim ulubieńcem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moimi farowrytami sa Peeling z Perfecty i szampon z Alterry - nie wszyscy je lubią, ale na moje włosy działa bardzo dobrze. Stosuję na przemian ze zwykłym szamponem

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam maseczki Ziaji. Od siebie szczególnie polecam brązową- jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję denka, powoli zabieram się za płyn z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę spróbować w końcu tych Ziajowych maseczek

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger