Balsam do ust Alterra - czy dla mnie hit podczas pielęgnacji rzęs?

Witajcie ;)!

Jakiś czas temu blogosferę obiegła informacja, że ten balsam jest doskonały w pielęgnacji rzęs. Oczywiście padłam ofiarą blogowego szału i go kupiłam.  Moim zamiarem było właśnie jego nietypowe zastosowanie przy pielęgnacji rzęs. Jak to się dla mnie skończyło? Przekonajcie się sami w dalszej części ;). 

Od producenta:


Alterra to marka naturalnych kosmetyków, której dystrybutorem jest Rossmann. Sztyft Alterra pielęgnuje usta dzięki cudownym składnikom zawartym w formule, znajdziemy tu olej rycynowy, kokosowy, jojoba, słonecznikowy, wosk pszczeli, wosk candelilla, oliwe z oliwek, olejek z marchwi oraz wit. A i E. Pomadka nie zawiera syntetycznych barwników, aromatów i substancji konserwujących. Nie zawiera również silikonu, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych. Surowce roślinne pochodzą z kontrolowanych upraw ekologicznych i dzikich zbiorów. Tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie. 

Przeznaczenie:

Pielęgnacja ust no i oczywiście pielęgnacja rzęs ;)

Skład:

Ricinus Communis Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera, Palmitic Acid, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii, Olea Europaea Fruit Oil*, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla Recutita Oil*, Daucus Carota Sativa Root Extract, Beta-Carotene, Tocopherol.
* z certyfikowanych upraw ekologicznych

Opakowanie:

Klasyczne, takie jakie mają wszystkie pomadki ochronne. Podczas użytkowania nie połamało się ani nie uszczerbiło. Sprawdziło się do końca użytkowania. 


Zapach:

Balsam pachnie bardzo delikatnie, dla mnie ledwo wyczuwalnie. Zapach przypomina rumianek, ale w sposób bardzo subtelny. Nie sądzę, aby komuś mógł on przeszkadzać. 

Wydajność: Duża. Balsam wystarcza na długi czas użytkowania. 

Dostępność: Drogerie Rossmann

Pojemność: 4,8 g

Cena: około 6 zł

Moja opinia:

Dobry skład zachęca do zakupu tego balsamu niezmiernie. Skusiłam się i ja. Kupiłam go z myślą o wieczornej pielęgnacji rzęs. Niestety u mnie nie sprawdził się. Uzyskałam taki sam efekt jak przy nakładaniu samego olejku rycynowego. Mianowicie pojawiały mi się jęczmienie oraz puchły powieki. Nic przyjemnego. Kiedy po kilkukrotnym użyciu zobaczyłam opuchniętą powiekę od razu przestałam go używać. Wróciłam do jego pierwotnego przeznaczenia czyli pielęgnacji ust. W tym przypadku sprawdza się u mnie idealnie. W ciągu dnia używam mojego ulubieńca Tisane, o którym pisałam tutaj, a Alterry używam na noc. Nakładam dość grubą warstwę i idę spać. Rano usta są idealnie miękkie, delikatne, nie mają żadnych skórek. Jeśli więc macie taki problem z powiekami jak ja mam przy olejku rycynowym to nie próbujcie jej używać, bo tylko się zdenerwujecie. Zdecydowanie polecam ją do pielęgnacji ust! 


Plusy:

+ bardzo delikatny zapach
+ dobrze się rozprowadza na ustach
+ nawilża usta
+ wydajna
+ dobry skład
+ łatwo dostępna
+ niska cena

Minusy: 

-  u mnie nie do pielęgnacji rzęs


Moja ocena:


Używaliście jej do pielęgnacji rzęs? Jak się u Was sprawdziła?

20 komentarzy:

  1. nie uzywałam i mam małe obawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej, nie wiedzialam, ze ktos po niej ma jeczmienie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. można się było spodziewać że może zrobić krzywdę, jeśli nie możesz stosować olejku rycynowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo myślałam, że powodowała to wodnista konsystencja olejku rycynowego, który w nocy spływał z rzęs. Dlatego spróbowałam tego balsamu, który ma inną konsystencję. Teraz wiem, że żaden olejek rycynowy nie jest dobry dla mojego oka ;).

      Usuń
  4. ja ją bardzo lubię i do rzęs i do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jeszcze do niczego jej nie używałam, bo nigdy jej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio chciałam ją kupić i udało mi się ją dorwać w takim rossmannie na końcu świata, ale poki co idzie na usta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie próbowałam jej jeszcze ani do ust, ani do rzęs. Teraz używam balsamu-miodu do ust od Tołpy i myślę, że też nadałby się do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie się sprawdziła super przy rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na rzęsach jej nie testowałam, ale na ustach sprawdzała się całkiem fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już dawno zaczęłam stosować ten sposób, ale w końcu wypadło mi z głowy i odstawiłam a teraz używam odżywki log4lashes, ale jak ją wykończę to wrócę do tego. U mnie na szczęście nic nie wywołała! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja musze wypróbować do Rzes, ale teraz sie boje : (

    OdpowiedzUsuń
  12. Głośno teraz o tym balsamie do ust, ale jakoś nigdy nie przekonywało mnie to, że idealnie działa na rzęsy. Po tym poście tylko utwierdziłam się w swoim przekonaniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jednak skoro olejek rycynowy Ci nie pasował, to kosmetyk, który w większości jest złożony z niego mógł być złym pomysłem ;)
    Ja się zastanawiać, czy wypróbować najpierw sam olejek, czy od razu pójść w ten balsam, bo jeszcze nie wiem, jak którykolwiek z powyższych może działać na moje rzęsy i same powieki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Swego czasu zużyłam kilka opakowań. :) Do rzęs nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przy rzęsach jak i przy ustach się sprawdza u mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A jednak! Produktu nie znam i koniecznie muszę się z nim poznać!

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam i byłą ok,akrurat stosowałam ją w zimę kiedy miałam duży probkem z ustami i nie dokońca sobie z nimi poradziła ale sądze że do niej wróce is próbuje jej używać na rzęsy.Teraz planuje kupić Carmexa ,bo chyba jako jedna z nielicznych jeszcze go nie miałam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger