Zmiany...

Witajcie ;)!

Przychodzę dziś do Was z innym postem niż lakierowy poniedziałek, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Pozwolę sobie na dłuższą pogadankę, luźną i niezobowiązującą ;). 

źródło


Jak widzicie po tytule postu w najbliższym czasie czekają mnie zmiany. Dla mnie dość duże i znaczące. Już tłumaczę o co chodzi. Od niedzieli będę do Was pisać z innego miejsca niż mój dotychczasowy Szczecin. Przenoszę się troszkę dalej. Troszkę, bo o 3 tysiące km na zachód. Do Portugalii, dokładnie do miejscowości Porto. Mój wyjazd związany jest z wymianą studencką Erazmus. Mój wyjazd trwać będzie pół roku. Niby nie jest to długo, ale spraw organizacyjnych jest od groma.  Tyle tytułem wstępu i krótkiego wyjaśnienia ;).

W związku z moim wyjazdem na blogu pojawi się nowa seria postów, które mam nadzieję przypadną Wam do gustu. W tych postach będziecie mogli poznać bliżej Portugalię i miejscowość Porto. Szykujcie się na dużą dawkę zdjęć ;)).

Wraz z wyjazdem i dzięki koleżankom jadącym ze mną zmieniam swój sposób żywienia. Co więcej będę biegać! Tak. Oszalałam. Ja, która biegła tylko wtedy gdy ją coś goniło z własnej nieprzymuszonej woli chcę biegać ;). Jestem szalenie ciekawa ile kilogramów mi się uda zrzucić podczas tego wyjazdu.

Powiem Wam, że niesamowicie trudno jest się spakować na półroczny wyjazd w jeden karton. Wydaje mi się, że wszystko mi się przyda. Kosmetyki przebierałam już trzy razy, a ich wciąż tak dużo do zabrania. Śledźcie nasze konto na Instagramie, a znajdziecie tam wiele zdjęć z przygotowań do wyjazdu.

Całą sobotę będę w podróży, gdyż długo muszę czekać w Londynie na samolot do Porto. Zamierzam odwiedzić Bootsa. Co powinnam w nim kupić? Czekam na sugestie.

Na ten moment to wszystko. Niebawem kolejne wpisy w tym temacie. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ;)).


źródło

12 komentarzy:

  1. Ale super! Zazdroszczę takiego wyjazdu i jestem barrrdzo ciekawa kolejnych wpisów!
    Czekam z niecierpliwością i życzę udanej przygody życia!

    (moja dobra znajoma na Erasmusie poznała swojego aktualnego męża! :D)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, a ja właśnie się zastanawiam czy składać wniosek na erasmusa :) to moja ostatnia szansa! I też biorę pod uwagę Portugalię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny wyjazd - powodzenia.
    Z chęcią poczytam notki bo uwielbiam poznawać nowe miejsca, a w Portugali jeszcze nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyjazdu ;) Baw się i nazbieraj pełno doświadczeń! Z chęcią będę zaglądać na co poniedziałkowe relacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniedziałki wciąż będą Lakierowe ;) Portugalska seria będzie bliżej nieokreślona terminami ;)

      Usuń
  5. Porto najpiękniejsze miasto! Zazdroszczę, bo z miła chęcią bym tam pojechała ponownie, lecz dobrze, że a tym blogu będę mieć małą namiastkę tego urokliwego, spokojnego miejsca :) Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego półrocznego pobytu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę wyjazdu i czekam na jakieś zdjęcia z Portugalii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, powodzenia. Ja mieszkalam w ES, w Maladze poltorej roku i bylo pieknie. Na Lotnisku wejdz sobie do MACa jesli bedzie, w Boots lakiery Barry M, Soap and Glory i hmmm nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  8. Baw się, zwiedzaj i pokazuj jak najwięcej zdjęć pięknej Portugalii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! Super sprawa z tym wyjazdem. Oczywiście czekam na posty dotyczące Portugalii :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger