Demakijaż inaczej, czyli Petite Delete Makeup - rękawiczka do demakijażu

Pewnie wiele z Was próbowało już różnych form demakijażu począwszy od klasycznego mleczka, płynu, przez olejki, żele aż po gadżety takie jak dzisiejszy. Na rynku mamy już kilka rękawic od różnych producentów i są one malutkie, mieszczące się na 1 palec, średnie lub wielkie, na całą dłoń. Różne materiały, różniący się design. No a przede wszystkim inna skuteczność. Dziś pod lupą produkt z BeGlossy Magic Moments - mojej ulubionej edycji box'u w ciągu 2018 roku.


Produkt przeznaczony do demakijażu twarzy i oczu. Rękawica jest wykonana z mikro włókien, które perfekcyjnie usuwają kosmetyki kolorowe, nawet wodoodporną mascarę i eyeliner. Nie uczula i nie podrażnia, usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Rękawica jest w formie kompaktowej, zmieści się w bagażu lotniczym i w każdej kosmetyczce. Produkt może być stosowany przez osoby używające soczewek. Rękawicę należy po każdym użyciu umyć mydłem lub wyprać w pralce.

Rękawica jest faktycznie wersją podróżną, mini. Zgrabna, ale szybko radzi sobie z makijażem, bo myślę, że jakieś 2-3 minuty i po sprawie. Całego, nawet mocnego makijażu, pozbywamy się przy użyciu wody i tego różowego kawałka materiału stworzonego z mikro włókien. W dotyku jest przyjemna, a makijaż wręcz wchłania, nie rozmazując go po całej twarzy. Zawsze jestem zdziwiona, że bez użycia jakiegokolwiek płynu jestem w stanie oczyścić skórę i być zadowolona z efektu. Pomimo tego, ja po prostu lubię testować olejki i płyny, dlatego nie zrezygnuję z nich nigdy. Korzystanie z samej rękawiczki będzie idealnym rozwiązaniem dla osób, które są uczulone na kosmetyki, nie chcą wozić ze sobą butelek w podróży lub nie chcą po prostu wydawać na nie pieniędzy. Mamy na rynku alternatywę, dzięki której bez korzystania z kosmetyków, możemy usunąć makijaż i warto o tym wiedzieć.


Cena: ok. 15 zł/ sztuka 


Co sądzicie o takich rękawiczkach? Korzystacie z nich czy jednak tradycyjnie, pozostajecie przy mleczku?

4 komentarze:

  1. Ostatnio coraz częściej zdarza mi się stosować mini rękawiczkę. Mam z GLOV, też różową. W marcowym Elle była szara, dokupiłam bo to fajna sprawa. Idealnie sprawdza się na wyjazdach, kiedy nie trzeba pakować tyle specyfików. Dobrze zmywa makijaż zostawiając skórę miękką i zadbaną.
    Chętnie kiedyś wypróbuję tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, po co brać butelkę płynu w podróż kiedy możemy wziąć jedynie bagaż podręczny :)

      Usuń
  2. Wiele produktów do demakijażu widzieliśmy, ale rękawiczek jeszcze nie. Chyba jednak wolimy sprawdzony płyn micelarny i waciki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja polecam jednak sprawdzić, dla samego doświadczenia i eksperymentu :) a może okaże się, że jednak to coś dla was!

      Usuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger