Yves Rocher- energetyzujący scrub do ciała mandarynka&cytryna

Pewnie większośc z Was uzna to za nienormalne, ale nie lubię jeść cytrusów. Pomarańcze, madarynki czy pomelo przyprawiają mnie o nudności, a w domu panuje zakaz jedzenia ich w pobliżu mnie :) Co innego ich zapach w kosmetykach. Bardzo lubię orzeźwiające i cytrusowe nuty na skórze. Dzisiaj chcę pokazać Wam właśnie tak energetycznie pachnący scrub cukrowy od Yves Rocher. A jeśli chcecie zajrzeć do opini o genialnym balsamie w wersji kwiat pomarańczy&lawenda&petit grain to zapraszam tutaj. Czy scrub nie jest zbyt parafinowy, czy radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka i wygładza? Tego dowiecie się dzisiaj.

Od producenta:

Peeling do ciała z naturalnymi drobinkami peelingującymi. Wyjątkowa formuła, która peelinguje i odżywia skórę jednym gestem. W sercu zapachu znajduje się silnie pobudzający koktajl olejków eterycznych z Mandarynki, Cytryny i Cedru, który przywraca energię.


W przypadku peelingów do ciała jestem wybredna. Muszą być naprawdę dobre, aby mnie zadowolić. Jakiś czas temu opisałam Wam moje odczucia odnośnie morelowego scrubu w tubce od Yves Rocher. Dzisiejszy bohater to jego przeciwieństwo chyba pod każdym względem. Przede wszystkim umieszczono go w zakręcanym słoiczku, tak jak balsam. Po drugie, nie jest to produkt o konsystencji żelu, a właśnie masło, do którego dodano drobinki peelingujące. Gęste, zbite i w sumie dla mnie trudne do rozprowadzenia w początkowej fazie. Tym scrubem nie myjemy się, tylko raczej smarujemy. Na skórze pozostawia tłustawy, biały film, który co prawda wygładza, ale trzeba go potem zmyć. Plusem niewątpliwie jest nawilżenie, które zapewnia nam mandarynkowy peeling. Ja chyba jednak oczekiwałabym lepszego ścierania skóry, a natłuszczenie zostawiam balsamowi. Podczas kąpieli unosi się w łazience pięknie orzeźwiający i słodki zapach cytrusów. Połączenie jest naprawdę przyjemne. Same drobinki nie są ostre i nie nazwałabym go mocnym zdzierakiem. To delikatny produkt, dla osób o równie delikatnej skórze. Dla mnie, co już wspomniałam, za mało funkcji scrubu. Po prostu wolę lekkie, żelowe peelingi niż tłuste, parafinowe scruby. Być może Wy macie inne upodobania ;). Na pewno chciałabym mieć u siebie balsam w tej wersji zapachowej, bo jest mega udana.


Scrub dostępny na stronie Yves Rocher lub w sklepach stacjonarnych w cenie 41.90 zł za 150 ml.


Co o nim sądzicie? Jakie peelingi są Waszymi faworytami?


17 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie jest mocnym zdzierakiem, ale fajnie, że pachnie cytrusami, tak jak Ty lubię takie orzeźwiające nuty w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji spotkać , ale zapach już mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda całkiem interesująco tylko trochę mnie zniechęca cena. Nie znam tej marki, więc boję się rozczarowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczyłaś mnie tym, że nie znasz YR :)To bardzo popularna marka. Polecam spróbować chociażby coś innego na początek.

      Usuń
  4. Zapach na pewno ma cudowny <3Uwielbima takie owocowe.

    Ps. mogę prosić o kliknięcie w ostatnim poscie ;) bardzo mi pomożesz;) buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem wybredna odnośnie peelingów do ciała, dlatego robię je sobie sama ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Scrubów/peelingów nie lubię, ale zapach jest na tyle interesujący (przynajmniej z Twojego opisu), że chętnie powącham przy najbliższej okazji i obczaję balsam z tej serii :) ładną szatę graficzną mają te ostatnie nowości z YR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to samo mam zamiar zrobić jak skończę moje zapasy :)

      Usuń
  7. Lubię porządne zdzieraki, ale zapach pewnie wszstko rekompensuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie zapachy, chętnie kiedyś przyjrzę się tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach prezentuje się bombowo! Ale muszę wykończyć wszystkie peelingi, które posiadam zanim kupię coś nowego! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ze względu na zapach chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wprawdzie uwielbiam ostre zdzieraki, ale już dla samego zapachu i ślicznego wyglądu skusiłabym się na niego :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda super, a jeszcze lepiej musi pachnieć :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawilas cię mnie zapachem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. A jeśli nocleg z wyżywieniem w Karpaczu, to gdzie? Ta miejscówka jest godna uwagi - https://www.lesnydwor.karpacz.pl/lesny-dwor/noclegi-z-wyzywieniem ? A może znacie jakieś inne, gdzie wszystko jest dopieszczone?

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger