Lakierowy Poniedziałek- Golden Rose Color Expert nr 26

Hej ;]

Już trochę minęło od czasu gdy w Lakierowym Poniedziałku pokazywałyśmy czerwień. Ostatnio dominowały u mnie zdecydowanie odcienie subtelne i delikatne, takie jak nude i róż (możecie zobaczyć to połączenie tutaj). Dla odmiany pora pokazać coś mocniejszego, dlatego dziś nr 26 w wydaniu serii Color Expert od Golden Rose. Zapraszam!

Od razu przyznam, że zdecydowanie bardziej podobały mi się moje dłonie w tym delikatnym wydaniu. Co prawda doceniam piękno czerwieni, ale nie jest ona moją ulubienicą. Nr 26 to klasyczna, krwista czerwień, bez żadnych domieszek pomarańczu. Jest piękna, ale do mojej białej skóry nieszczególnie pasuje ;]. Zmieniam kolory po prostu, aby nie było nudno. Teraz będzie to bardzo łatwe, bo przeszłam się do sklepu po nowości i znowu mam w czym wybierać! Z tej samej serii kupiłam 2 odcienie szarości i brąz! Już nie mogę się doczekać aż Wam je pokażę. Są piękne i bardzo jesienno-zimowe.


Tak jak już pisałam 2 tygodnie temu, seria Color Expert cechuje się charakterystycznymi buteleczkami, których uchwyty są w kolorze identycznym co sam lakier. Aplikacja jest świetna, ponieważ pędzelek również należy do szerszych. Jest natomiast trochę dłuższy niż ten w Rich Color, ale równie wygodnie się z nim pracuje. Konsystencja jest dość rzadka, a na pewno rzadsza niż w RC, dlatego łatwiej tu o zalanie skórek. Sposobem na to jest nabranie mniejszej ilości, która nie ścieknie. 


Lakiery w miarę szybko schną samodzielnie, ale ja i tak korzystam z pomocy Seche Vite, aby jeszcze bardziej to przyśpieszyć. Krycie po pierwszej warstwie mnie nie satysfakcjonuje, dlatego drugą nakładam zawsze. Przy tej czerwieni 2 warstwy są konieczne. Pozytywnie zaskoczył mnie bardzo ładny połysk lakieru, ale ten widoczny na zdjęciach to już efekt po aplikacji SV. Trwałość lakierów Color Expert to około 4 dni, czyli dość klasycznie. Z top coatem czas ten nieco się wydłuża i potrafię wytrzymać z jednym lakierem nawet 6 dni. Cena tej serii to 5.90 zł, ale w niektórych sklepach można je dostać po 5 zł. Są więc one jeszcze tańsze niż seria Golden Rose Rich Color. Dlatego właśnie wybierając wczoraj nowości, zdecydowałam się na CE mimo, że takie same odcienie wyszły z RC. Pojemność buteleczki to 10.2 ml. Znajdziecie je w sklepach stacjonarnych Golden Rose, na wyspach i w sklepie internetowym.



Podsumowanie:
  • kolor +
  • schnięcie +
  • konsystencja +
  • połysk +
  • pędzelek +
  • cena + 
  • trwałość +
  • ilość warstw -2
  • dostępność +
  • zmywanie +





Jak Wam się podoba ta czerwień? Często nosicie takie mocne kolory?


38 komentarzy:

  1. piękna czerwień i moim zdaniem pasuje właśnie do jasnych dłoni :-)
    u mnie aktualnie też przepiękna czerwień, też z GR, ale z serii Paris :-) zostałam nią o dziwo oczarowana, bo uwielbiam najbardziej tę wersję, o której wspomniałaś - Rich Color :-)
    post o nim już przygotowuję :) więc przy okazji zapraszam.
    a no i czekam na pozostałe lakiery :-) szczególnie szarości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą, będą :P Co prawda mam swój Lakierowy post co 2 tygodnie, ale postaram się jakoś szybciej ;]

      Usuń
  2. Piękna czerwień. Wygląda bardzo elegancko na Twoich dłoniach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się taka czerwień w kontraście z biała skórą kojarzy ze Śnieżką więc wg mnie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat wczoraj pomalowałam paznokcie na prawdziwie krwistą czerwień. Uwielbiam każdą czerwień, pod warunkiem, że mam długie paznokcie. Do Twoich mi daleeeko ;)
    Poza tym uważam, że do tak ładnego odcienia skóry (którego niesamowicie zazdroszczę) pasuje większość lakierów, a już na pewno przy pokazywaniu ich tutaj. Masz idealną bazę do prezentowania nowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie zaskoczyłaś, ale oczywiście mile :) Wolałabym być odrobinkę bardziej opalona, ale może faktycznie ta biel jest dobrą bazą :P Niektóre odcienie jednak naprawdę nie wyglądają dobrze, bo skóra wygląda wręcz sino. Nie wiedziałam, że biały odcień skóry może się komukolwiek podobać ;)

      Usuń
    2. Może i wyjdę na dziwaczkę, ale kocham Japonię, a ich idealna, porcelanowa, mleczna skóra.. cuudo <3 Jestem pewna, że nie tylko ja tak mam. Chyba ;))

      Usuń
  5. Ostatnio zastanawiałam się nad jego kupnem i myślałam o nim przez kilka dni, teraz chyba nie mam wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  6. o jejciu idealny lakier na idealnych paznokciach :) Zazdroszczę umiejętności wykonanie manicure w tak perfekcyjny sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję, ale moim zdaniem i paznokciom i malowaniu do ideału jeszcze trochę :) Na tych zdjęciach są w mojej ocenie ciut za długie ;p

      Usuń
  7. o jejciu idealny lakier na idealnych paznokciach :) Zazdroszczę umiejętności wykonanie manicure w tak perfekcyjny sposób.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka piękna czerwień! Co prawda mam niemal identyczną teraz na paznokciach (z My Secret), ale tę też chętnie bym przygarnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. gdyby nie fakt, że mam chyba identyczną czerwień to bym kupiła! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny, uwielbiam te lakiery. Mam z tej serii numery 15 i 24. Ten drugi to cudna, pomidorowa czerwień - jest idealna. Zauważyłam tylko, że jeśli nie dam bazy pod spód to kolor barwi paznokcie. Jednak ten drugi kolor (róż) tego nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękna czerwień - też mam bladą skórę i nie wszystkie kolorki dobrze na niej wyglądają, jednak uważam, że właśnie taka krwista czerwień świetnie pasuje do bladziochów :) przynajmniej ja się w takiej czuję bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna czerwień ,ja też jestem biała ale czerwone pazurki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! ale czerwień :) a pazurki prześliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna czerwień i idealne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwienię się czytając takie komentarze ;):* to bardzo miłe

      Usuń
  15. wow piękna seksowna czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! To chyba najpiękniejsza czerwień jakie moje oczy w życiu widziały :o

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładna czerwień, jak zwykle profesjonalna recenzja :). Brakuje mi tylko zdjęć sprzed nałożenia seche vite - nie każdy go posiada, a podbija wygląd lakierów ;).
    P.S.: Co jest z dodawaniem komentarzy? Dodaję już drugi raz (raz z telefonu) i niby dziękuje za dodanie komentarza, a jego nie widać :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia co się dzieje, ale to wina bloggera, bo też mam problemy z komentowaniem. Co do paznokci to SV nadaje jedynie większy polysk, a powodem tego, że daje zdjęcia razem z nim jest niestety brak czasu na czekanie aż lakiery samodzielnie wyschna. JuŻ wiele razu chciałam dac be SV ale teraz, kiedy ciemno jest po 17, zdjęcia muszę robić przed uczelnią i zazwyczaj robię je w pośpiechu. Nie miałabym radu czekać, a sv wysusza w minutę ;) ale postaram się jako to załatwić!;)

      Usuń
    2. Przepraszam za błędy, pisanie z telefonu mnie dobija :)

      Usuń
    3. Spoko, to po prostu było takie spostrzeżenie. Uwielbiam Twoje lakierowe poniedziałki (Nat trochę mniej, bo nie noszę hybryd) ;).
      A co do blogera to zauważyłam, że ma problem jak w Odpowiedz jako: widnieje tylko samo Konto Google. Musi być Login (Google) i wtedy idzie.

      Usuń
  18. ahh czerwień to jednak czerwień :) ja uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. cudowny kolorek, ślicznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow, piękne paznokcie! Ja raczej nie lubię czerwieni u siebie, ale u innych chętnie podziwiam ten kolor na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaka piękna, głęboka czerwień! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna klasyczna czerwień. Wygląda cudnie, szczególnie na tych Twoich długich paznokciach. Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger