Essence Colour Flash 01 Miss Early Greenbirdy- zielony tusz do rzęs dla odważnych

Hej ;]

Nie zważając na koniec lata, który niestety nadszedł, dziś chcę pokazać Wam produkt kojarzący mi się właśnie z wakacjami. Okres wakacji rządzi się przecież swoimi prawami zarówno w ubiorze, jak i w makijażu. Pozwalamy sobie wtedy na pewne wariacje, stawiamy często na odważne łączenia. Latem królują przede wszystkim kolory. Mogą to być pastele, mogą być neony, ale trendy letnie zawsze nieodzownie związane są z żywymi kolorami. Tusz do rzęs Essence Colour Flash to propozycja, która sprawdzi się pewnie zawsze, ale według mnie na lato jest zdecydowanie najlepsza. Nie mogłam sobie wyobrazić jak będę wyglądać z zielonym tuszem na rzęsach...



Od producenta:

Może podkręcimy kolor? pogrubiające tusze COLOUR FLASH mascaras to prawdziwie  wielozadaniowe mistrzostwo. możesz nakładać je jak zwykły tusz do rzęs, jako wierzchnią warstwę na tusz podstawowy, a nawet na włosy – zawsze dodając do swego looku kolorowe refleksy w odcieniu szmaragdowej zieleni,  błękitu, fioletu i różu. Dwukolorowy look jest jeszcze bardziej trendy – pomaluj górne rzęsy czarnym tuszem, a dolne kolorowym lub odwrotnie. zaszalej i pomaluj różnymi kolorami rzęsy obu oczu – efekt wow! gwarantowany! możesz stosować kolorowy tusz też na włosy i łatwo usunąć go potem ciepłą wodą i szamponem. 

Skład:

AQUA (WATER), PARAFFIN, SYNTHETIC BEESWAX, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, STEARETH-20, CETYL ALCOHOL, GLYCERYL BEHENATE, STEARETH-2, ALCOHOL DENAT., JOJOBA ESTERS, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, TOCOPHEROL, CAPRYLYL GLYCOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, SIMETHICONE, METHYLPROPANEDIOL, AMINOMETHYL PROPANEDIOL, BHT, SILICA, MICA, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL, CI 19140 (YELLOW 5 LAKE), CI 42090 (BLUE 1 LAKE), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).



Opakowanie:

Klasyczne opakowanie dla tuszu do rzęs. Jest wąskie i wygodnie się je trzyma podczas makijażu (w przeciwieństwie do tuszów grubasów, których nie lubię). Kolor opakowania jest identyczny temu, który znajduje się w środku. Pojemność to 9 ml.

Szczoteczka:

Wygodna, niezbyt gruba i wykonana z włosia. 


Zapach:

Dla mnie to charakterystyczny zapach mascary. Nic nowego. 


Moja opinia:

Od klasycznej mascary oczekuję przede wszystkim wydłużenia, głębokiej czerni i uniesienia rzęs. O głębokiej czerni oczywiście nie możemy tu mówić, ale wydłużenie i uniesienie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Aplikacja jest bardzo wygodna, ponieważ szybkie zasychanie na rzęsach chroni nas przed nielubianymi odbiciami. Z drugiej jednak strony powoduje to konieczność szybkiego nakładania tuszu na rzęsy, ponieważ jeśli zrobimy to za wolno- druga warstwa może spowodować posklejanie rzęs. Musimy więc nakładać go dość szybko, sprawnie i uważnie rozczesywać rzęsy, aby nie były posklejane. Sam kolor jest rewelacyjny, chociaż na początku bardzo się go bałam. Moje obawy wiązały się z tym, że będę wyglądać śmiesznie i komicznie, ale tak nie było. Otoczeniu bardzo się podobało, ja czułam się ok i powiem szczerze, że chętnie wypróbowałabym kolor jasny niebieski i kobalt. Myślę, że pięknie wyglądałoby połączenie górnej rzęsy w kolorze zieleni i dolnej w kolorze kobaltowym. Colour Flash to mascara, która poza wyjątkowym kolorem daje nam również wydłużenie, podkręcenie i pogrubienie. Przy pierwszej warstwie dobrze rozczesuje rzęsy, przy drugiej musimy już uważać, bo ma tendencję do sklejania. Po wielu godzinach tusz nadal się utrzymuje, nie kruszy się i nie osypuje, a rzęsy wciąż są uniesione. Nie wiem jak kolor sprawdziłby się na czarnych/ciemnych rzęsach, a u mnie jest bardzo dobrze widoczny i nic nie przebija, ponieważ moje rzęsy są białe :). Weźcie to pod uwagę, gdyż pewnie tusz wyglądałby inaczej na innych rzęsach. U mnie każdy kolor przyjmuje się dobrze ;]. Myślę, że w połączeniu z ładnymi cieniami, odpowiednią kreską i pełnym makijażem ten tusz może wyglądać genialnie. Ja pokazuję Wam gołe oko, aby oddać realny wygląd produktu. 


Dostępne jest 5 wersjo kolorystycznych, więc łączeń może być mnóstwo. Poza zielenią mamy 2 odcienie niebieskiego, róż i fiolet. Wszystkie kolory są piękne.

Dostępność:

Szafy Essence w Hebe, SuperPharm czy Naturze.

Cena:

około 12 zł


Plusy:
  • niezwykły kolor- zielony chyba lepiej pasowałby do brązowych oczu
  • wydłużenie
  • pogrubienie
  • podkręcenie
  • trwałość
  • nie kruszy się, nie osypuje się
  • wygodna szczoteczka
  • szybko zasycha- nie odbija się
  • doskonałe krycie na jasnych rzęsach
Minusy:
  • przy drugiej warstwie może sklejać rzęsy jeśli za wolno aplikujemy

Jestem bardzo ciekawa czy podoba Wam się ten kolor i czy same używacie innych mascar niż czarna. Dajcie znać w komentarzach.

41 komentarzy:

  1. Uwielbiam go do podkreślania dolnych rzęs. Zwłaszcza, kiedy na powiekę nałożę pasującą do niego kredkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego nie mam, ale mam fiolet i wlasnie kobalt i bardzo lubie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. podobny efekt daje zielony tusz z biedronki,a kosztowal 8,99 zł :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja u siebie akceptuję tylko czarny tusz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go i niebieski jednak rzadko uzywam, bo troche sie rozmazuje a zielony robi wrazenie ze mam zmeczone oczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam jakiś tusz w kolorze jednak zadowolona nie jestem ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielonej jeszcze nigdy nie miałam, ale fiolety i niebieskości bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie myślałam, że taki tusz może się aż tak ładnie prezentować. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę fajnie wygląda na rzęsach. Przy odpowiednim makijażu będzie jeszcze lepszy efekt. Ja ma takie same, blond rzęsy ale proste ja druty, ewentualnie rosną w dół więc nie wyglądałyby tak ładnie jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pięknie się prezentuje !! :) Ja mam z lovely niebieski - ale nie ma takiego szału niestety ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. moję tęczówki mają kolor tego tuszu wiec chyba nie bardzo by pasowały :) ale tusz cudny ! zakochałam się w tym odcieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja lubię niebieską maskarę, na dolne rzęsy. Latem używam jej najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie używałam kolorowej maskary ale wydaje mi się, że do jakiegoś artystycznego makijażu byłaby idealna ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny efekt! ;) -piękny kolor a dodatkowo ładnie podkreśla rzęsy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. prezentuje się bosko! ja jednak pozostaje przy czarnych

    OdpowiedzUsuń
  16. nie potrafie sie przestawic do innych kolorkow tuszy ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie tylko tradycyjne czarne tusze do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie rozumiem fenomenu kolorowych tuszy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. do 'noszenia' na co dzień, to jak dla mnie masakra ;d ale do ładnej sesji zdjęciowej całkiem spoko efekt ! :)

    kapuczinko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam jasny odcień niebieskiego z tej serii i bardzo go lubię ;) Co prawda rzadko używam, ale na szybki niebanalny makijaż jest w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja osobiście nie odważyła bym się na taki kolor ale wygląda rewelacyjnie. Szkoda że jestem osobą mało odważną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwestii ubioru i makijażu też nie jestem odważna i miałam obawy. Oczywiście na uczelnię nie będę używać zielonego tuszu, ale na spotkanie czy imprezę jest świetną opcją :)

      Usuń
  22. Nie no, ten kolor jest naprawdę szalony :D Chyba bym się nie odważyła :)
    ps. Co to za lakier nude na pazurkach? Prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam róż:) Chyba ze trzy razy użyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten tusz w wersji turkusowej ale niestety używałam go na razie tylko dwa razy bo nie mam za bardzo gdzie w nim wychodzić, do pracy się nie nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ślicznie wygląda! :) jak masz takie jasne rzęsy to się nie dziwię. Ja bardzo lubię swój kobaltowy od Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  26. fajnie się prezentuje na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. w końcu tusz, który jest kolorowy i daje kolor :D
    warto o nim pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolor raczej nie dla mnie, ale efekt daje mega!:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaki ładny kolor!:) Ja już od dawna poszukuję fioletowego bądź śliwkowego koloru tuszu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja bym z chęcią wypróbowała. Do moich brązowych oczu na pewno by pasował. A byłam dzisiaj w hebe :/ Chociaż nie na każdą okazję pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja osobiście nie interesuje się kolorymi maskarami, bo się ich trochę boję:P Jednak muszę przyznać, że u Ciebie wygląda to całkiem fajnie! :d

    OdpowiedzUsuń
  32. Nieźle się prezentuje :) Na szalone wakacyjne (chociaż nie tylko) imprezy będzie w sam raz, na pewno zwróci uwagę innych :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger