Rimmel Wake me up- rozświetlający podkład 100 Ivory
Hej ;]
Przyszedł czas, aby pokazać Wam podkład, co zdarza się w moim przypadku rzadko. Przyczyną tego, że niezbyt często pojawiają się takie recenzje jest to, że od lat używałam tego samego produktu i bardzo rzadko kupuję inne. Długo towarzyszył mi Revlon Colorstay, który stał się absolutnym hitem w kwestii krycia i dopasowania pod względem koloru. Potem znalazłam jego zamiennik, który okazał się nawet lepszy i był to Paese Cover&Matte. W między czasie zużyłam też jedną buteleczkę Astor Perfect Stay i to wszystko jeśli chodzi o podkłady na przestrzeni lat. Tylko trzy :) Nie ryzykowałam, bo nie lubię wyrzucać i odkładać produktów na półkę. Wszystkie były matujące i to takich dotąd używałam. Dzięki możliwości testowania zestawu Wake me up za sprawą akcji na Facebook'u, mogłam przekonać się jak moja skóra będzie współpracować z podkładem rozświetlającym. Przekonajcie się jak wygląda.
Rimmel przedstawia nowy podkład Wake Me Up. Pierwszy rozświetlający podkład, który natychmiast obudzi Twoją skórę i sprawi, że będzie promieniała zdrowym blaskiem. Obudź swoja cerę! Lekka, delikatna konsystencja (TAK) ułatwia aplikację podkładu i zapewnia efekt gładkiej cery. Filtr SPF 15 chroni skórę przed promieniami UV, a rozświetlające perełki sprawiają, że cera promienieje(TAK). Dzięki formule zawierającej peptydy skóra staje się bardziej elastyczna, a kompleks nawilżający oraz witaminy C i E odżywiają ją i nadają jej zdrowy wygląd(TAK). Ty możesz czuć się bez życia, ale Twoja cera nie zdradzi tego! Podkład natychmiast eliminuje oznaki zmęczenia, dzięki czemu skóra jest widocznie odmłodzona. Wake Me Up funkcjonuje tak intensywnie jak Ty – utrzymuje się na skórze do 10 godzin(TAK) i zapewnia krycie na poziomie średnim do pełnego(NIE). Nawet jeśli nie przespałaś nocy, nikt się o tym nie dowie.
Dostępne odcienie:
100- IVORY
103- TRUE IVORY
200- SOFT BEIGE
203- TRUE BEIGE
300- SAND
400- NATURAL BEIGE.
100- IVORY
103- TRUE IVORY
200- SOFT BEIGE
203- TRUE BEIGE
300- SAND
400- NATURAL BEIGE.
Opakowanie:
Szklana buteleczka o pojemności 30 ml jest solidna i dość ciężka. Zakończona jest pompką, z której przez mały otwór wydobywamy odpowiednią ilość produktu.
Kolor:
Trochę bałam się tego, że kolor będzie za ciemny, ponieważ Ivory był dla mnie dobry tylko w przypadku Revlonu i Paese. Jak się okazuje, dzięki temu, że jest lato, kolor Ivory od Rimmel jest dla mnie w sam raz. Na początku, po wydobyciu z butelki na dłoń, wydaje się być zdecydowanie za ciemny i pomarańczowy. Po wsmarwaniu wpasowuje w odcień mojej cery i nie tworzy efektu maski. Na szczęście!
Po rozsmarowaniu podkład robi się jaśniejszy |
Pora na porównanie twarzy bez i z podkładem. Sami oceńcie stopień krycia i efekt końcowy.
Dostępność:
Rossmann, Hebe, Natura, SuperPharm.
Cena:
około 40 zł
Moja opinia:
Zawsze stawiałam na dobre krycie i mat. Tego moja skóra przez lata potrzebowała, ponieważ była mieszana oraz miała tendencję do wyprysków. Od mniej więcej pół roku mogę cieszyć się gładką cerą bez żadnych zmian, dzięki czemu mogę odpocząć od ciężkich podkładów. Tylko dzięki temu jak teraz wygląda moja skóra, zgłosiłam się do testów Rimmel Wake Me Up. Wiedziałam przecież, że otrzymam podkład rozświetlający, który raczej z krycia nie słynie. To mój pierwszy taki i byłam go ciekawa :D Ucieszyłam się, że udało się zostać testerką. Zacznę od konsystencji, która jest bardzo przyjemna i aksamitna. Dobrze się go rozprowadza i szybko stapia się ze skórą. Jest niesamowicie lekki. Krycie jest znikome, ponieważ jedyne co się dzieje to lekkie wyrównanie kolorytu. Jak widzicie, moja skóra udekorowana jest drobnymi piegami, które po aplikacji Wake Me Up wciąż widać. Mniej, ale widać. Jeśli Wasza cera jest problematyczna i potrzebujecie zatuszować wypryski, niestety ten produkt Wam tego nie zagwarantuje. Jest on przeznaczony raczej dla osób chcących uzyskać świeży, promienny, delikatnie rozświetlony wygląd oraz lekkie wyrównanie kolorytu. Czyli zgodnie z nazwą, podkład Wake Me Up budzi skórę. Odcień Ivory nadaje się dla bladych osób, ale tylko latem, kiedy skóra jest już muśnięta słońcem. Wykończenie jest satynowe, także o matowieniu tutaj mowy nie ma. Jak jest z trwałością? Moim zdaniem bardzo dobrze wypada pod tym względem, utrzymując się od godziny 8 do 18 bez widocznego ścierania. Szczerze mówiąc polubiłam go za niezwykle naturalny efekt. W zasadzie nie widać, że mamy na twarzy podkład, co latem jest raczej wysoce pożądane. Obecnie używam tylko Rimmel Wake Me Up, ponieważ mój ulubieniec jest teraz za jasny i w upały nie do końca się sprawdza. W akapicie Od producenta dokonałam oceny obietnic producenta zaznaczając, które z nich są spełnione. Większość zdecydowanie jest.
Plusy:
- eleganckie opakowanie
- dobry sposób dozowania
- kolor wpaswuje się w skórę
- brak efektu maski
- lekki
- satynowe wykończenie
- świeży, promienny wygląd
- lekkie wyrownanie kolorytu
- trwały
Nie odejmuję za brak krycia, ponieważ nie takie jest jego przeznaczenie. Uważam, że jak na podkład rozświetlający, Wake Me Up jest idealny i spełnia wszystkie oczekiwania. Nie spodziewałam się, że moja ocena będzie tak dobra. Lubię takie zaskoczenia.
Znacie ten produkt? A może też jesteście w gronie Inspiratorek Rimmel? Co o nim sądzicie?
Również dostałam ten produkt, i bardzo ubolewam nad tym, że ten najjaśniejszy odcień okazał się za ciemny :(
OdpowiedzUsuńJestem w gronie inspiratorem i też dzisiaj napisałam jego recenzję. Mam podobne odczucia co do niego. Na szczęście obecnie moja skóra jest w dość dobrym stanie i nie potrzebuje tak mocnego krycia, więc Wake Me Up się sprawdza świetnie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo :)
UsuńKiedyś sprawdzałam tester ale był za ciemny ;) Śliczną masz cerę ^ ^
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNigdy nie miałam, bo unikam rozświetlających podkładów. Może czas to zmienić ;D Popytam koleżanek, może któraś ma i da próbkę to zobaczymy:]
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto przejść się do drogerii i sprawdzić tester szczególnie ze względu na dobór koloru.
UsuńMi też się on nawet podoba, jest bardzo lekki.
OdpowiedzUsuńNiestety nie używałam..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Miałam poprzednią wersję, nie nadawał się do mojej mieszanej cery, trzymał się strasznie krótko.
OdpowiedzUsuńMasz śliczną cerę i nie rozumiem, czemu zakrywasz piegi. Wyglądasz młodo i uroczo :)
OdpowiedzUsuńużywałam zaraz po tym jak wyszedł na rynek i bardzo sobie chwaliłam, tylko dla mnie nawet ivory był za ciemny :) teraz mam więcej piegów, lekką opaleniznę- być może się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten podkład i kolor powinien się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Moja siostra ma ten podkład i robię do niego podchody, żeby go użyć, ale jakoś nie moge sie przemóc. Masz bardzo ładna cerę :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj, warto :) dzięki za mile słowa.
UsuńDla minie jest za ciemny:/ ale sam podkład jest fajny, tylko kolory nie na nasz, słowiański typ urody
OdpowiedzUsuńcałkiem ładnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa w nim jestem ciemno-pomarańczową Inspiratorką. ;D
OdpowiedzUsuńE, Ty nie potrzebujesz podkładu :P
OdpowiedzUsuńMoże i nie, ale zawsze jednak rowniejszy koloryt cery wygląda lepiej ;)
UsuńPiekna cera, dla mnie ten odcien pewnie bylby za jasny :P
OdpowiedzUsuńFajny podkład na co dzień i na lato :)
OdpowiedzUsuń◕‿◕ Bez dwóch zdań - z podkładem jednak lepiej.
OdpowiedzUsuńteż go mam ;) i bardzo, bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwości super, ale kolor 100 dla mnie zdecydowanie za ciemny :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, mogli zrobić jeszcze jaśniejszy. Dla mnie dobry tylko latem.
UsuńMam i jest całkiem dobry :) ale ze względu na odcień zdecydowanie lepszy na lato - tak jak piszesz
OdpowiedzUsuńTeż jestem w grupie Inspiratorek i również bardzo się polubiłam z tym podkładem! :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład kiedy moja cera była bardzo jasna i niestety kolor nie był odpowiedni, poza tym potrzebuję większej trwałości i krycia, więc nie był to produkt odpowiedni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRownież dostałam ten zestaw, ale odcień 200 okazał sie być dla mnie o wiele za jasny.
OdpowiedzUsuńTo chyba masz dość ciemną karnacje lub bardzo się opalilas ;)
UsuńNo do bladziochów nie należę;) Ale z kolei kiedyś miałam odcień 300 i był za ciemny.
UsuńNiestety nie będę mogła go przetestować, koloru nie znajdę :(
OdpowiedzUsuńBaaardzo lubię ten podkład, na lato jest idealny!
OdpowiedzUsuńLubię podkłady lekko kryjące więc ten mógłby mi przypaść do gustu ;)
OdpowiedzUsuń