Nawilżający peeling od Yves Rocher
Witajcie ;)!
Peelingi do twarzy towarzyszą mi od bardzo dawna. Był to myślę jeden z pierwszych produktów, który zaczęłam regularnie używać w pielęgnacji twarzy. Towarzyszą mi do dnia dzisiejszego. Nie wyobrażam sobie funkcjonować bez nich. Zapraszam Was na recenzję peelingu od Yves Rocher. Zobaczcie jak sprawuje się u mnie dzisiejszy bohater.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidl1pEVNAHN2A8ajJD50odIi2LsU-MxjwZRzadm7DKWR3ygWi53YfO_duPmb93isVw9grx08sWg0bFOmjr3aQDeKibcYXmY3P7rNkM-oOzpOnWzLc-KloAmCVCRqx5wN5KI9lJAHNMLJk/s1600/main.png)
Od producenta:
Peeling delikatnie usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka pozostawiając skórę czystą i gładką. Bambusowe mikrogranulki w naturalny sposób peelingują skórę, bez podrażniania jej.
Działanie:
- Delikatnie myje skórę
- Usuwa zrogowaciały naskórek
- Pozostawia na skórze przyjemny, świeży zapach
Skład:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidAtzHlC9DZKbqfXNdWCwaSWZy-uMIEypsHtg2CcIWCCT8Nncw6QYNS6CZsEvwOTtXHKsy92y84IvadUdILUeOSbqiDkByoMAfmm-lXt5286fLb0qW_doAiKPhhhuRXazJ7L22FIaTv3E/s1600/2.png)
Opakowanie:
Klasyczna i smukła tubka. Zawiera 75 ml produktu. Jest to typowe opakowanie dla peelingów do twarzy YR. Otwór nie jest zbyt duży, przyjemnie się aplikuje produkt. Nie wylatuje on również sam z opakowania. Jeśli chodzi o zatrzask to jest on zupełnie bezproblemowy.
Konsystencja:
Bezbarwna i żelowa. Ma w sobie zatopione niewielkie, białe drobinki.Wygląda to bardzo ładnie ;) - jeśli ważne są dla Was aspekty wizualne. Drobinki są wyczuwalne, ale nie są ostre. Nie ranią one twarzy podczas peelingowania.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3yovfoKQpIQgiHNkXFb0QKpeNCwwauUyFvH3dZddBz2xqg7khd5Hav028TmWufU4UOZmGRRoYamDU017Q40jF7dGFmEHpZpL9nNSGq4g1KPwC9aVvpSbI45dm0yqoAjBcd6Rfo8t7c9I/s1600/3.png)
Zapach:
Jest bardzo przyjemny dla nosa i dość delikatny. Zdecydowanie jest to zapach świeży i orzeźwiający. Jak dla mnie wyraźnie czuć ogórka. Zapach przywołuje mi na myśl maseczkę jogurtową właśnie z kawałkami ogórka na oczach :).
Dostępność: Sklepy Yves Rocher lub sklep internetowy <klik>
Pojemność: 75 ml
Cena: cena podstawowa 33,00 zł, cena promocyjna 22,90 zł
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEG1WHPlHNAkgAZuPqTdfYeMDbFaPXMEOcVmiRIBVebkwg4xmnso3oOf2khzoegM7SV0L_hyFAWwS8fKXP8DWDv9xKSm2YdNTuG20ZoxZyF0dqJXcPcFnyVQ-m2MZ0w_9cNfZmY8X5GBQ/s1600/1.png)
Moja opinia:
Peelingi do twarzy schodzą u mnie dość szybko. Używam ich z ogromną przyjemnością. Stanowią podstawę pielęgnacji twarzy. Nie używam ich codziennie, przynajmniej dwa - trzy razy w tygodniu. Lubię kiedy pachną świeżością. Dzisiejszy bohater idealnie wpisuje się w te ramy. Jego zapach przypomina mi domowej roboty maseczkę, w której najważniejszym elementem jest świeży ogórek położony na powiekach. Cudowny zapach. Nie jest on chemiczny ani zbyt intensywny. Przypadnie do gustu każdemu. Zdecydowanie jest to produkt, który możemy podarować w prezencie - przez uniwersalny i delikatny zapach. Drobinki peelingujące są drobne i raczej delikatne. Nie zrobią krzywdy. Skutecznie jednak usuwają naskórek. Przez żelową konsystencję i świeży zapach odnosi się wrażenie, że produkt bardzo dobrze nawilża skórę twarzy. Pozostawia po sobie uczucie chłodu. Nie zauważyłam aby jakoś specjalnie nawilżał, ale i tak zasługuje na wysoką ocenę.
Moja ocena:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK8nocIF9Uq1389izCiVu5ggu3NuL3NEUL5xE-rA4creAhTg0gXmUtKwJtsGMbPK8_vvhyphenhyphenex3i6YDDES_SDhqtwP48IKG88DmU9Or4wHibP7fxyHxervil-qBDs8abHBFx0VDrb1Es3WY/s1600/1.png)
ja jestem wierna peelingowi z ziaji liście manuka, mam go już na wyczerpaniu i może skusiłabym się na coś innego ale tak mi podpasował, że nawet nie chce próbować innych :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam dobrego o tej marce, ale nigdy nie miałam nic w domu. Poza tym na rynku jest tak mało peelingów gommage, że chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem działania, bo nie lubię mocnych peelingów :)
OdpowiedzUsuńserum z tej serii jest bardzo dobre :) tego peelingu nie znam, może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam peelingi i do twarzy i do ciała :) Tego nie miałam, bo do YR mi jakoś nie po drodze.
OdpowiedzUsuńTak jak mi ;D
UsuńZachęciłaś mnie do zakupu! :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być ok ;)
OdpowiedzUsuńAle wolę peelingi dobrze zdzierające martwy naskórek , co do nawilżenia to wolę krem lub maskę ;0
Ja też wolę mocniejsze zdzieraki.
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet go oglądałam :) ale w końcu nie wzięłam...
OdpowiedzUsuńJa zawyczaj robię domowy peeing kawowy ale nie za częto bo dość mocno soruje twarz :) przydałby mi się taki delikatniejy do codziennego użytku, muszę się za nim rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny, aż mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling, idealny dla każdego rodzaju cery :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna! :) bardzo interesujący kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej serii krem i byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńtego peelingu nie miałam ale miałam żel-krem z tej serii i bardzo go lubiłam używać, szczególnie latem ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego zapach, jest taki świeży :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi do twarzy!:) Tego nie miałam, ale wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy peeling. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Peelingi bardzo lubię, jednak firma Yves Rocher do mnie kompletnie nie przemawia. :)
OdpowiedzUsuńTa cena... ale brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńKiedy ja wreszcie zrobię zakupy na YR? Ach tak, tak! Jak promocja będzie, bo ceny wysokie!
OdpowiedzUsuń