Balea- jagodowy żel pod prysznic

Hej :]

Zapewne wiele z Was zdążyło zapoznać się z żelami Balea, o których już od pewnego czasu zrobiło się bardzo głośno w blogosferze. Produkty Balea zasłynęły głównie przyjemnymi, owocowymi zapachami (nie w każdym przypadku) oraz niskimi cenami. Wśród kosmetyków które przetestowałam osobiście, większa część zaliczona została niestety do bubli. Poza żelami do kąpieli nie sprawdziło się prawie nic. Najgorsze chyba są produkty do nawilżania ciała, bo te do włosów jeszcze jakoś dały radę. Na dzisiaj mam dla Was krótką opinię o żelu, więc zapraszam dalej.




Skład:


Opakowanie:

Żel znajduje się w butelce z bardzo sztywnego plastiku, która zamykana jest na zatrzask. Prawdę mówiąc u mnie zdarzało się, że się zacinał i bardzo trudno było go otworzyć. Język na etykiecie jest wyłącznie niemiecki, ale dla mnie to plus, bo szlifuję słownictwo ;)

Zapach:

Powiem tak: przyjemny i słodki, ale sztuczny. 

Konsystencja:

Dość lejąca i rzadka.


Dostępność:

Sklepy internetowe oraz niemieckie drogerie DM

Cena:

Bardzo zróżnicowana w zalezności od miejsca zakupu. W sklepach internetowych około 5 zł. 


Moja opinia:

Właściwie jedyną rzeczą, o której warto się wypowiadać jest zapach. Wszystkie pozostałe właściwości żelu są dokładnie takie jak w przypadku większości dostępnych na rynku produktów do kąpieli. Jako wielbicielka jagód, borówek i wszystkiego co nimi pachnie miałam spore oczekiwania wobec Baleowej wersji. Na mój nos nie jest to ani trochę zapach borówkowy. Czuć słodycz w połączeniu z chemią i choć nie jest on nieprzyjemny, do borówek mu daleko. Poza tym nie wysusza, nie podrażnia i w zasadzie to byłoby na tyle. Cenowo bardziej opłaca się go kupić w Niemczech, natomiast nawet w cenie polskiej wychodzi taniej niż inne żele dostępne w drogeriach. Między innymi dlatego będę chciała kupić też inne wersje zapachowe w sklepie znajdującym się 5 minut drogi od mojego miejsca zamieszkania :)






23 komentarze:

  1. szkoda, że go nie było w DM jak robiłam zakupy..

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten żel i jego zapach moim zdaniem na tle niektórych innych wypada całkowicie przeciętnie. Mnie nie zachwycił...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam okazji go testować

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten zapach jest bardzo kuszący :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobne odczucia... zapach strasznie sztuczny. O wiele lepiej wypadają inne wersje zapachowe np. mój ulubiony kokos i nektarynka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że zapach chemiczny ;/ kolorek ma bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy, ciekawy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałam go ostatnio kupić podczas wycieczki w Berlinie, jednak nie było go na półce ;/ teraz już nie żałuje ! Kupiłam sobie za to kilka kosmetyków do włosów, które aktualnie testuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam ten zapach kojarzy mi sie z wakacjami :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jak dla mnie świetne zapaszki mają żele, które teraz są na limitce :) plus marakuja <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Z wielką chęcią bym go spróbowała, bardzo lubię jagodowe nuty

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam, bardzo fajny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdroszczę, że masz tak blisko Baleę, bardzo bym chciała coś od nich wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam i używanie go to była wielka przyjemność, miło wspominam ten zapach i kolor :) przy okazji wizyty w DM chyba się na niego skuszę ponownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie ta wersja zapachowa bardzo ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nigdy nie miałam okazji używać Balei, ale gdybym miała to na pewno wpadłby do mojego koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, że masz DM koło siebie :)) też bym chciała. Ja miałam okazję odwiedzić drogerię podczas wakacji, i mały napad zrobiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. a dla mnie ten zapach jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie kończę szampon borówkowy Balea i mi się zapach nawet podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger