Rosyjski krem z aloesem

Witajcie ;)!

Bardzo lubię niespodzianki ;) Wy też? Kiedy dotarła do mnie paczka z moimi zakupami na stronie TRINY byłam podekscytowana bo kupowałam rzeczy, które bardzo chciałam. Jednak moje szczęście okazało się jeszcze większe, gdy w paczce znalazłam jeden nadprogramowy produkt ;). Nie wierząc w to zaczęłam sprawdzać czy nie doszło do jakiejś pomyłki, ale naklejka na produkcie z napisem GRATIS uspokoiła mnie. Dzięki temu miałam możliwość przetestowania rosyjskiego kremu do twarzy z aloesem. Chcecie poznać go bliżej? Zapraszam dalej.



Od producenta:
Krem na bazie organicznych ekstraktów z Aloesu intensywnie i bardzo szybko nawilża skórę, likwidując uczucie suchości i szorstkości. Intensywnie nawilżający.Na bazie organicznych ekstraktów z Aloesu intensywnie i bardzo szybko nawilża skórę, likwidując uczucie suchości i szorstkości. 

Produkt z serii Bioluxe.
BIOLUXE - jest szeregiem profesjonalnych kremów, opracowanych na podstawie organicznych ekstraktów roślinnych do łagodnej pielęgnacji ciała. Produkty zawierają tylko naturalne oleje i są wzbogacone w witaminy i nie zawierają parabenów, produktów ropopochodnych, silikonów, substancji zapachowych i barwników syntetycznych. Kremy dokładnie i skutecznie dbają o najbardziej wrażliwą skórę, regenerują i czynią ją bardziej elastyczną i gładką. Wybrane czyste naturalne składniki i innowacyjne podejście naukowe zapewniają doskonałą ochronę i długotrwały efekt po nałożeniu.


Przeznaczenie:
Ze względu na swoje silne właściwości nawilżające przeznaczony jest do skóry suchej. 

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cocoglycerides, Stearic Acid, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Cocos Nucifera Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Potassium Hydroxide, Parfum, Benzoic Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.

Sposób użycia:
Nanieść na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Pozostawić do wchłonięcia.

Opakowanie:
Aloesowy krem zamknięty jest w białej tubce z okrągłą nakrętką. Jej zawartość wyciskamy przez dość spory otwór. Jednak nie jest on nadmiernie problematyczny. Tubka jest bardzo poręczna i jestem przekonana, że krem będę w stanie zużyć do samego końca.


Zapach:
Nie wyczuwam tu jakoś nadmiernie specyficznego, dla mnie, zapachu aloesu. Jednak wyczuwa się w zapachu świeżość, mam wrażenie jakby ten krem był wciąż zimny prosto z lodówki ;). Daje przyjemne uczucie świeżości po nałożeniu na twarz.

Kolor i konsystencja:
Kolorem nie wyróżnia się w żaden sposób od wszystkich dostępnych na rynku kremów. Jest klasycznie biały i dość gęsty. Gęstość nie powoduje jednak trudności w jego aplikacji i bardzo ładnie się rozprowadza na twarzy. Jeśli przez przypadek weźmiemy za dużą ilość będzie miał problem z wchłonięciem się i nasza twarz będzie biała ;).



Wydajność:
Krem jest niezmiernie wydajny. Już jego niewielka ilość wystarcza na nakremowanie twarzy oraz szyi. Ponieważ mam w zanadrzu kilka innych produktów nawilżających do twarzy stosuję go na szyję i dekolt ;). Dzięki opakowaniu możemy pod koniec je rozciąć i wydobyć krem do samego końca. 

Dostępność i cena:
Niestety nie spotkałam się z tym produktem w sklepach stacjonarnych. Będzie to problem dla osób, które nie lubią zakupów internetowych. Dostępny jest w sklepie TRINY. Krem ten nie jest kosztowy i zdecydowanie można pozwolić sobie na jego zakup nawet dla samych testów. Jego cena to 5 zł. 

Moja opinia:
Niestety nie jest to produkt idealnie dopasowany do mojej skóry. Przeznaczony jest dla skóry suchej. Moja taka nie jest zdecydowanie. Nie będę jednak narzekać, ponieważ był to produkt wysłany dla mnie w prezencie. Skupię się by jak najlepiej opisać jego działanie. Pierwsze co mi się nasuwa na myśl jak myślę o tym kremie to odświeżenie, które wyraźnie czuć po jego nałożeniu. Zapach jest przyjemny i niedrażniący. Zdecydowanie krem jest wydajny dzięki swojej gęstej konsystencji, a również dzięki opakowaniu, które jak już pisałam wyżej można rozciąć i wydobyć resztki produktu. 


Plusy:
+ cena
+ odświeżenie skóry
+ wydajność
+ opakowanie

Minusy:
- dostępność
- nie dla mojej skóry

W bardzo dużym skrócie polecam wypróbować samodzielnie jeśli macie skórę suchą;). 

Moja ocena:


Macie swój ulubiony krem, którego nie zamienicie na żaden inny?

7 komentarzy:

  1. kokos, który jest w składzie pewnie spowodowałby u mnie wysyp pryszczy, więc sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również dostałam od Triny ten kremik- tylko wersję z zieloną herbatą ;) Na razie nie otwierałam go, bo mam sporo kremowych zapasów, ale strasznie jestem ciekawa jak będzie działać ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rosyjskich kosmetykach krążą różne opinie, ale chyba coraz więcej osób je sobie chwali. Ciebie dodaję do tej listy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również nie dla mojej skóry, ale przy suchej mógłby się nieźle spisywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A macie coś polecić na siniaki, nie mam dobrego preparatu a bardzo potrzebuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe jakby się spisał u mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger