Dermedic Normacne- preparat punktowy na wypryski

Hej ;]

Ostatnimi czasy wspominałam Wam, że miesiące zimowe i niskie temperatury wywołały u mnie przesuszenie skóry twarzy, która zazwyczaj jest mieszana z tendencją do wyprysków. Faktycznie, basen i warunki pogodowe utworzyły na twarzy skorupę, którą wytrwale nawilżałam. W tym celu na pewien czas zastąpiłam kosmetyki przeznaczone do cery tłustej, mieszanej i trądzikowej tymi intensywnie nawilżającymi. Aktualnie poziom nawilżenia uległ znacznej poprawie, niesty kosztem pojawienia się kilku niedoskonałości. Wciąż jak na razie nie wracam do kremów matujących, aby nie wysuszyć cery, ale do pielęgnacji włączyłam 3 preparaty, które mogą mi pomóc pozbyć się wyprysków. Cała trójka to produkty od Dermedic i dziś chciałabym opisać Wam jak radzi sobie pierwszy z nich, czyli preparat punktowy. 

Od producenta:

Zmniejsza trądzikowe zmiany zapalne już po 6 h – skuteczność potwierdzona badaniami
Działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie
Ma pozytywny wpływ na redukcję przebarwień skóry, powstałych w wyniku likwidacji zmian trądzikowych
Oczyszcza zaczopowane pory
Do terapii punktowej
Hypoalergiczny

Skład:



Na liście składników znajdziemy te aktywne, wśród których na czwartym miejscu mamy ekstrakt z tymianku, na piątym ekstrakt z korzenia imbiru, dalej także alatonina, kwas salicylowy oraz triclosan. 


Opakowanie:

Mała, poręczna tubka o pojemności 15 gramów zakończona jest kaniulą z maleńką dziurką. Dzięki temu dozujemy precyzyjnie i wydobywamy pożądaną ilość preparatu. Tubka umieszczona jest w kartoniku.

Zapach:

Według mnie jest to produkt bezzapachowy.


Konsystencja:

Preparat ma konsystencję delikatnie żelową. Jest bezbarwny.

Dostępność:

Produkty Dermedic dostaniemy w aptekach stacjonarnych, internetowych, Hebe czy w SuperPharm.
Ofertę możecie przejrzeć na stronie producenta w tym miejscu.

Cena:

około 12 zł


Moja opinia: 

Od czasu do czasu zdarzało mi się korzystać z preparatów punktowych do walki z niedoskonałościami, ale skutki bywały różne. Po dłuższej przerwie w stosowaniu tego typu produktów, obecnie mam okazję przekonać się jak działa żel punktowy od Dermedic. W pierwszym kontakcie z kosmetykiem, w oczy rzuca się poręczne opakowanie, które jest idealnie dostosowane do przeznaczenia preparatu. Tubka zakończona małą dziurką umożliwia aplikację wprost na powstały wyprysk. Składniki dobrane zostały odpowiednio, by pozbywać się niechcianych zmian na cerze. Żel jest bezbarwny, bezwonny i po wsmarowaniu od razu się wchłania. Już po kilku minutach wyczuwalne jest zasuszenie wyprysku, a cofanie się następuje na drugi bądź też trzeci dzień. Na końcu pozostaje wyłącznie czysta cera, bez śladów i przebarwień po nieprzyjacielu. Istotne jest dla mnie to, że obszar skóry wokół wyprysku nie zostaje nieestetycznie suchy. Preparat Dermedic Normacne jest więc delikatny, ale niezwykle skuteczny. Nie mogę wypunktować żadnej wady, ponieważ spełnia swoje zadanie w 100%. Polecam go osobom borykającym się z problemem trądziku, bądź też pojedynczych niedoskonałości.


Plusy:

  • poręczne, dobrze dobrane opakowanie
  • dobra cena i dostępność 
  • delikatny, nie podrażnia i nie uczula
  • szybko i skutecznie pozbywa się wyprysków
  • nie wysusza skóry dookoła niedoskonałości
Brak minusów.


Jak Wy radzicie sobie kiedy Wasza cera przechodzi gorszy okres?



16 komentarzy:

  1. Byłam pewna, że kosztuje więcej. Warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś jestem zrażona do kosmetyków Dermedic...

    OdpowiedzUsuń
  3. skusze się na niego takich kosmetykónigdy dosyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na razie mam przyjemne doświadczenia z ich kosmetykami, więc być może skuszę się na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam go. Wprawdzie nieproszeni gości pojawiają się na mojej twarzy bardzo sporadycznie, ale jak już się pojawią to ten preparat świetnie sobie z nimi radzi

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo fajnie, że tak dobrze się sprawdza, a i cena przyzwoita :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kosmetyki i samą markę Dermedic :) pamiętam, że miałam kiedyś serum na zaskórniki i też byłam z niego zadowolona. Fajnie, że ten na wypryski punktowy też się sprawdza, zapamiętam na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydałby mi się, bo niestety na mojej twarzy lubią wyskakiwać niemile widziani goście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja używam pasty cynkowej z kwasem salicylowym (tzw. pasta lassari) i bardzo dobrze mi się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja już od bardzo dawna zrezygnowałam z takich preparatów. Jedynie jakie używam to pasta cynkowa lub maść ichtiolowa- najlepiej się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego preparatu, ale chętnie przetestuje, więc jest już na mojej liście zakupów na marzec. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie się punktowce nigdy nie sprawdzały, miałam jego próbkę i też nie bardzo:/

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na szczęście nie mam problemów z wypryskami, ale warto wiedzieć, że produkt się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim odkryciem jest maść cynkowa, dostępna w aptece za ok. 3 zł. Również zasusza wypryski i przyspiesza ich gojenie ;) Do Dermedica mam na razie uraz bo ich peeling enzymatyczny spowodował u mnie pogorszenie stanu cery... :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger