Testuję z Maliną- Slim extreme 3d od Eveline Cosmetics

Hej :)

Witam się z Wami dziś już po raz drugi, lecz tym razem przychodzę z recenzją kosmetyku. Produkt dostałam do testów z Malinowego Klubu razem z  Pharmaceris S, o którym już pisałam. Ponownie dziękuję Malince za możliwość testowania i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się wygrać malinowe rozdanie :) 


Produkt, który testowałam to superskoncentrowane serum antycellulitowe przeciw nawrotom od Eveline Cosmetics. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią :)

Od producenta: 

SUPERSKONCENTROWANE SERUM ANTYCELLULIT + PRZECIW NAWROTOM CELLULITU
- zwalcza rozległy cellulit
- rzeźbi partie ciała dotknięte cellulitem
- zapobiega nawrotom cellulitu
Laboratorium Eveline Cosmetics, poszukując innowacyjnych rozwiązań w walce z cellulitem, stworzyło superskoncentrowane serum zapobiegające nawrotom cellulitu - pierwszy kosmetyk o potrójnym działaniu, który w widoczny sposób zwalcza rozległy cellulit, zapewniając wzmocnioną skuteczność.
DZIAŁANIE POBUDZAJĄCE SPALANIE TŁUSZCZÓW
Działanie pobudzające spalanie tłuszczów oraz zapobiegające ich gromadzeniu w celu widocznego zmniejszenia zagłębień i nierówności na skórze - trzy wyszczuplające substancje czynne działają na poziomie komórkowym, aby skutecznie walczyć z komórkami tłuszczowymi i cellulitem. Isocell Slim - najnowsza substancja czynna o opatentowanej skuteczności stymuluje działanie białek, naturalnie zaprogramowanych do spalania tłuszczów. L-karnityna przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, a wyciąg z bluszczu ogranicza proces jej odkładania się w problematycznych partiach ciała.
NIEPOWTARZALNE DZIAŁANIE RZEŹBIĄCE
Wyciąg z bluszczu zwiększa ilość elastyny oraz wzmacnia kolagen, ujędrnia i odbudowuje tkankę podtrzymującą skórę. Wspomaga również usuwanie toksyn oraz nadmiaru wody z organizmu.
DZIAŁANIE ZAPOBIEGAJĄCE NAWROTOM CELLULITU
Isocell Slim ogranicza powstawanie nowych komórek tłuszczowych i w ten sposób bardzo skutecznie przeciwdziała nawrotom cellulitu.
WZMOCNIONE DZIAŁANIE WYSZCZUPLAJĄCE
Substancje czynne współdziałają z nowym systemem mikro-dyfuzji (czynne substancje fizjologiczne), który zwiększa efekt ich działania. Docierając bezpośrednio do komórek tłuszczowych, wzmacniają skuteczność walki z cellulitem. Już po pierwszym zastosowaniu serum zaczyna działać w obrębie ud, bioder oraz pośladków, a efekt „pomarańczowej skórki” oraz zagłębienia zmniejszają się w widoczny sposób.
EFEKTY JUŻ PO 2 TYGODNIACH STOSOWANIA:*
  • Redukcja cellulitu do 60%
  • Ujędrnienie i wygładzenie skóry do 65%
  • Zmniejszenie obwodu ud o 3 cm
Pojemność 200 ml+50 ml gratis.


Przeznaczenie:

Skóra dotknięta cellulitem.

Skład:

Aqua /Water, Glycerin, Centella Asiatica, Glycine Soya Oil, Cetyl Alcohol, Isopropyl Alcohol, Water /Butylene Glycol /Laminaria Hyperborea Extract, Gingko Biloba Extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Caffeine, Propylene Glycol, Glyceryl Sterate SE, Dimethicone, Caffeine/ Sodium Salicylate/ Lecithin/ Silica, Hydrolyzed Collagen/Hydrolized Elastin, Menthol, Maris Sal, Water/ Glycerin/ Propylene Glycol/ Lecithin/ Carnitine/ Ubiquinone, DMDM HydantoinPhenoxyethanol /Methylparaben /Butylparaben /Ethylparaben /Isobutylparaben/ Propylparaben, Fragrance.

W składzie znajdziemy kofeinę, ekstrakty z bluszczu, miłorzębu japońskiego, listownicy, mentol, koenzym Q10, karnitynę, która przyspiesza spalanie, sól morską działającą antybakteryjnie i kondycjonująco, ale też powoduje lepkość. Są również silikony (Dimethicone), emulgator, rozpuszczalniki, emolienty powodujące okluzję, a 8 ostatnich składników to konserwanty i środki zapachowe. Znajdziemy też DMDM Hydantoinę będącą pospolitym konserwantem, którego obecności zasadniczo należałoby unikać w składach kosmetyków, ale jest dopuszczony jako środek konserwujący wyroby kosmetyczne. Jeżeli nie wykracza poza pewien zakres, jest bezpieczny, ale nie należy stosować go w okresie ciąży i laktacji. Jak więc widzicie są fajne ekstrakty i składniki wspomagające spalanie oraz nawilżanie, ale też pełno chemii zapachowej i konserwantów. W opisie składu posiłkowałam się wieloma portalami, ale chciałam Wam nieco przybliżyć co zawierają tego typu kosmetyki. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)


Sposób użycia: 

Serum wsmarowujemy okrężnymi ruchami w oczyszczoną skórę. Najlepiej regularnie 2 razy dziennie.

Opakowanie: 

Pomarańczowa, miękka tubka z zamknięciem typu zatrzask o pojemności 250 ml. Dobrze się otwiera mimo zamknięcia, za którym nie przepadam, a serum bardzo łatwo się wydostaje do samego końca. 


Zapach:

Jest to intensywny zapach miętowy, co jest konsekwencją obecności mentolu w składzie. Jest to niezbędne dla efektu chłodzenia, ale mnie taki duszący zapach nie odpowiada i jest zbyt mocny. Zdecydowanie bardziej podobał mi się zapach żelu antycellulitowego od Tołpy. 

Konsystencja:

Coś pomiędzy kremem a żelem. Jest raczej gęsta.



Wydajność: 

Serum otrzymałam około 18.08 i przy stosowaniu 2 razy dziennie wciąż je mam. Testowałam już inny produkt ujędrniający od Eveline tej samej pojemności i wystarcza na miesiąc.

Dostępność:

Wszystkie drogerie i hipermarkety.

Cena: około 17 zł


Moja opinia:

Na temat produktów antycellulitowych mam swoje zdanie i pisałam Wam już o tym przy okazji postu o Dermedic Celluend Expert. Bez diety i ćwiczeń nie usuniemy cellulitu jeśli posiadamy ten tłuszczowy. Z wodnym sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ może być powodowany problemami zdrowotnymi, a nie niedbalstwem i fast foodami. Tego typu kosmetyki mogą co najwyżej ujędrnić i wygładzić skórę i właśnie tak działa serum od Eveline. Skóra już po pierwszym użyciu jest gładsza, chociaż ja działam kompleksowo, a żele i kremy ujędrniające stosuję bez przerwy jeden za drugim. Efekt wygładzenia jest u mnie prawdopodobnie zsumowanym efektem ćwiczeń, nieustannego stosowania kremów i regularnego peelingowania. Efekt doraźny jednak jest i temu nie mogę zaprzeczyć. Serum szybko się wchłania, pozostawia uczucie chłodzenia i zostawia lekko lepką skórę. Radzę nie robić tego tuż przed wkładaniem obcisłych spodni :) Czytałam wiele opinii tego produktu na blogach i forach i z lekkim niedowierzaniem traktuję opowieści o tym, że po pierwszym użyciu cellulit zniknął. Jest to praktycznie niewykonalne, ale jeśli rzeczywiście to gratuluję i zazdroszczę :) Ten produkt polecam jeśli chcecie ujędrnić i wygładzić skórę, ale można to też robić innymi produktami z lepszym składem i zapachem. Mocny mentol jest dla mnie nieprzyjemny. 


Plusy:
  • wygładzanie
  • ujędrnianie
  • uczucie chłodzenia


Minusy:
  • nie spełnia podstawowej funkcji
  • zapach mentolu
  • skład budzący u mnie wątpliwości
  • lepka skóra



Moja ocena:


Pierwszy produkt z malinowego rozdania spisał się na medal, ten z kolei słabo. Na tym jednak polega testowanie i recenzowanie, dlatego cieszę się, że mogłam go dla Was opisać :) 


Wybaczcie, chciałam krótko, ale się nie da ! Co sądzicie o serum?



8 komentarzy:

  1. Dla mnie zapach pewnie też byłby duszący :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Przychylam się do Twojego zdania - między bajki możemy włożyć opowieści o tym, że produkt pozbawi nas cellulitu, jeżeli my same nie wykonamy jakiejś pracy:) raczej nie kupuję tego typu produktów, stawiam w tym zakresie na sport, a nie na kremy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja także nie wierzę w takie cuda, że smarujemy i wszystko znika- trzeba ćwiczyć i zmienić dietę, ujędrnić ciało, takie serum można traktować jako dodatek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog ;p

    Obserwujemy ?

    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie niektóre sera z Eveline całkiem fajnie się sprawdzają, a niektóre niestety nie, więc z tym chyba nie będę ryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam to samo i tez mam takie same minusy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie z serii cellulitowej z eveline zawiódł jedynie peeling w zielonym opakowaniu i serum termogrzejące które paliło moją skórę

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger