Pokazywanie postów oznaczonych etykietą La Roche Posay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą La Roche Posay. Pokaż wszystkie posty
La Roche-Posay Toleraine Ultra- krem kojący do cery wrażliwej

La Roche-Posay Toleraine Ultra- krem kojący do cery wrażliwej

Pielęgnacja cery wrażliwej, alergicznej i delikatnej jest zawsze bardzo wymagająca i czasochłonna w kwestii poszukiwania odpowiednich kosmetyków. Czasami długo trwa droga do odnalezienia czegoś, co nie szkodzi i nawilżając cerę, nie powoduje podrażnień lub wyprysków. Znam osoby, które po latach prób, wciąż nie odnalazły swojego ideału. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o kremie La Roche- Posay, który właśnie do takiej cery jest dedykowany. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdził się u mnie, zachęcam do przeczytania.


O produkcie:

Toleriane Ultra od La Roche-Posay to krem przeznaczony do codziennego stosowania na skórę wrażliwą i skłonną do atopii. Produkt łagodzi podrażnienia, a dodatkowo redukuje uczucie dyskomfortu. Skóra staje się ukojona, nawilżona oraz bardziej odporna na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Krem Toleriane Ultra sprawia, że skóra zostaje zregenerowana oraz odzyskuje zdrowy wygląd.

Skład:


Na początek warto zwrócić uwagę na wygodne opakowanie i sposób dozowania, co dla mnie zawsze jest dość istotnym czynnikiem. Buteleczka jest smukła, wygodna i użyteczna. Pompka działa poprawnie i pozwala nam dozować bardzo niewielką ilość kremu. Nie musimy wsmarowywać w twarz nadmiernej ilości, co czasami zdarza się po jednym naciśnięciu dozownika w innych kosmetykach.


Konsystencja kremu jest lekka i nietłusta. Bardzo przyjemnie się go wsmarowuje, a po kilku minutach wchłania się, pozostawiając cerę nawilżoną. Przynosi uczucie ulgi i ukojenia w chwili kiedy na skórze występują podrażnienia lub stany zapalne. Jest praktycznie bezzapachowy lub w kierunku naprawdę subtelnego i słabo wyczuwalnego aromatu olejkowego. Sprawdził się świetnie pod makijaż i nie spowodował rolowania lub zbierania podkładu. Wyczuwam po jego użyciu natychmiastowe nawilżenie skóry, a na efekt długofalowy muszę jeszcze poczekać i najwyżej updateować post. Nie powoduje błyszczenia się cery, a jest ona odpowiednio natłuszczone. Stosuję go od 2,5 tygodnia, więc nie mogę wyciągać zbyt wczesnych wniosków. Póki co współpracuje ze mną doskonale i lubię stosować go rano, ale też przed snem. Rano budzę się z cerą jasną i wyglądam na wypoczętą. Myślę, że dla osób po przejściach i eksperymentach w poszukiwaniu czegoś naprawdę delikatnego, krem Toleraine Ultra będzie dobrym rozwiązaniem. Na pewno warto wypróbować. Warto poszukać też w internecie najkorzystniejszej ceny.


Cena: 60-70 zł/ 40 ml

Dostępny jest w aptekach, drogeriach stacjonarnych SuperPharm oraz w sklepach internetowych.

Więcej poczytać o nim możecie na stronie internetowe La Roche Posay.


Ocena: 6/6

Jaki Wy macie rodzaj cery? Dobieracie zawsze kremy odpowiednio dla Waszych potrzeb?



La Roche Posay ISO UREA wygładzająco-nawilżające mleczko do ciała z mocznikiem 5%

La Roche Posay ISO UREA wygładzająco-nawilżające mleczko do ciała z mocznikiem 5%

Gorące, a wręcz upalne dni nadeszły. Lato, lato, lato. Nie wiem jak Wy, ale mnie to cieszy. W tygodniu, siedząc w klimatyzowanym biurze lub aucie w sumie nie mogę narzekać :) W weekendy upał też się przydaje, aby trochę przyciemnić skórę. W trakcie upałów nadal musimy pamiętać o dobrym nawilżeniu. Moja skóra ulega przesuszeniu pod wpływem słońca, dlatego potrzebuję w tym czasie czegoś solidnego. Od pewnego czasu skupiłam się na sprawdzaniu działania jednego mleczka, a pozostałe odłożyłam do szafki. Marka La Roche Posay pewnie jest Wam znana. Osobiście używałam już kliku kosmetyków, m.in. żelu do twarzy lub płynu micelarnego, z których byłam zadowolona w 100%. Generalnie produkty LRP kojarzą mi się z wysoką jakością i skutecznym działaniem. Czy jest tak również w przypadku dzisiejszego bohatera? Przekonajcie się.



Nowości kosmetyczne czerwca

Nowości kosmetyczne czerwca

W tym miesiącu jest co opisywać, więc post prezentujący nowości kosmetyczne jest jak najbardziej uzasadniony. Będzie tego całkiem sporo i najlepsze jest to, że wszystko jest dla mnie całkiem nowe i nieznane.

Grudniowe nowości kosmetyczne/ NAT

Grudniowe nowości kosmetyczne/ NAT

Witajcie ;)

Nie lubię się chwalić, ale tak bardzo lubicie posty o nowościach kosmetycznych, że postanowiłam go dla Was przygotować. Nie każdy miesiąc obfituje w wielkie zakupy dlatego taki post pojawia się u mnie sporadycznie. W tym miesiącu zarówno z racji Świąt jak i zakupów uzbierało się sporo rzeczy, które możecie zobaczyć poniżej. Zapraszam ;)


Kosmetyczne hity 2014- pielęgnacja/Ania

Kosmetyczne hity 2014- pielęgnacja/Ania

Hej :]

Pod koniec roku często dokonujemy podsumowań i różnych zestawień. Dla Was, ale też dla samej siebie postanowiłam przejrzeć wszystkie posty, które napisałam w 2014 roku i spośród nich wybrać kosmetyczne hity. Produkty znajdujące się w tym zestawieniu to absolutne skarby w swojej kategorii i bez wahania mogę Wam polecić ich wypróbowanie. Tym razem ograniczam się do pielęgnacji ciałam twarzy i włosów, natomiast niebawem opublikuję również hity wśród produktów kolorowych. Zapraszam :)


Listopadowe zużycia/ Nat

Listopadowe zużycia/ Nat

Witajcie ;)!

Ok, wiem, że jestem bardzo spóźniona, ale przyszedł wreszcie czas na moje denko ;). Nie mogłam zebrać się do niego wcześniej, a później po prostu o nim zapomniałam. Jeśli chodzi o zużycia to jest tu tylko jeden produkt, który wykończyłam kilka dni temu czyli w grudniu. Cała reszta to produkty z listopada. Przejdźmy do meritum. 

Lipcowe denko / Nat

Lipcowe denko / Nat

Witajcie ;)!

Sierpień już leci, a ja wciąż nie pokazałam Wam mojego lipcowego zużycia ;). Zdecydowanie czas to nadrobić! Cóż więcej będę mówić, zapraszam do lektury ;). 

Całkiem spore majowe denko/A.

Całkiem spore majowe denko/A.

Hej ;]

Dziś kolej na zużycia ostatniego miesiąca. Część była zużywana też w kwietniu, więc powiedzmy, że to półtoramiesięczne denko. Pojawiło się w nim sporo produktów, z których części bardzo nie chciałam kończyć. Są tu perełki, z którymi trudno mi było się rozstać :( Zapraszam.


Pożegnania zawsze są trudne...denko marcowe :)

Pożegnania zawsze są trudne...denko marcowe :)

Hej ! ;)

Mam nadzieję, że uda Wam się dzisiaj kogoś nieźle wkręcić, bo u mnie misja Prima Aprilis kończy się powodzeniem kazdego roku. Jednocześnie sama jeszcze nigdy nie dałam się złapać i nabrać na jakieś głupoty :D A dzisiejsze denko bynajmniej nie jest formą jakiegokolwiek żartu, więc zapraszam Was do obejrzenia co udało mi się zużyć w marcu.


Moje kosmetyki do pielęgnacji twarzy/Ania

Moje kosmetyki do pielęgnacji twarzy/Ania

Hej :)

Pora na małą odskocznię od recenzji wybranych produktów :) W ślad za Natalią, która pokazała już Wam swój pielęgnacyjny rytuał tutaj, chciałabym dziś zaprezentować to, co obecnie stosuję w wieczornej pielęgnacji. twarzy. O porannej pisać nie będę, ponieważ ogranicza się do minimum w postaci żelu oraz toniku. Pod koniec dnia jest ona dużo bardziej rozbudowana, o czym za moment się przekonacie. Mam nadzieję, że jakoś uda Wam się przebrnąć przez dość dużą liczbę zdjęć :) Zapraszam.


Kosmetyki, których używam na dzień dzisiejszy są jedynymi z najlepszych, jakie miałam do tej pory. Część z nich to prezenty, część nagrody, a część jak pewnie się domyślacie to po prostu moje zakupy. Od razu zaznaczę, że to nie jest wszystko. Produkty ze zdjęcia to te, które zdołałam zabrać ze sobą, ponieważ przebywam teraz poza miejscem zamieszkania. Mam tego trochę więcej, a brakuje tu głównie peelingu, maski BingoSpa, kremu do twarzy Clarena i wielu zamienników. Zdarza mi się bowiem, że równocześnie stosuję 2 żele do twarzy czy maski, ale z oczywistych względów na wyjazd zabrałam po jednym egzemplarzu.  




Po zbiorowym przeglądzie chciałabym pokazać Wam każdy produkt z osobna. Zacznę od samego początku, czyli od demakijażu. Każdy produkt opiszę w telegraficznym skrócie, ponieważ zdecydowana większość nie była przeze mnie recenzowana. Więcej o każdym z osobna już niebawem, obiecuję :)

1. La roche Posay - płyn micelarny fizjologiczne PH

To moja pierwsza butelka, którą dorwałam na promocji w cenie 38 zł. Przed tym płynem stosowałam Dermikę, BeBeauty, Bourjois i Biodermę. Dwa pierwsze powodowały łzawienie i szczypanie, dwa kolejne były dobre. La Roche Posay jest najdroższy, ale też najlepszy, bez dwóch zdań. Wybrałam wersję dla skóry wrażliwej w nadziei, by nie podrażniał i nie szczypał i tak właśnie jest. Dobrze oczyszcza i pięknie pachnie, co jest dodatkowym atutem. Stosuję go wyłącznie do demakijażu oczu mimo tego, że przeznaczony jest też do twarzy i ust. Powód jest prozaiczny- ze względu na cenę wolę zostawić go dla oczu, aby mieć go dłużej. Dla twarzy przeznaczyłam produkt drugi.


2. Douglas- tonik/lotion oczyszczający

Produkt spełnia 2 funkcje, ponieważ służy do demakijażu i tonizuje. Producent pisze, że po zmyciu makijażu z jego pomocą nie ma konieczności mycia twarzy wodą, ale dla mnie jest to niezbędne. Tonik pozostawia posmak i wg mnie nie oczyszcza na tyle, bym mogła odpuścić dalsze etapy. Zmywa podkład dobrze, ale nie pozostawia uczucia świeżości jak żel do twarzy. Używam go tylko do demakijażu, a tonik zdecydowanie oddzielnie. 

3. Bioderma Sebium- antybakteryjny żel do mycia

Świetny produkt. Po demakijażu oczu i twarzy używam teraz właśnie jego. Nie mam mu nic do zarzucenia. W kolejce następny czeka żel od Iwostin Purritin. 


4. Organique- łagodzący tonik

Tonik znalazłam w grudniowym ShinyBox. Użyłam go dopiero kilka razy, ale darzę wielką sympatią. Dopiero po jego użyciu odczuwam na twarzy świeżość. Bardzo się cieszę, że go mam. Recenzja wkrótce. 


5. Dermedic- peeling enzymatyczny

Peeling enzymatyczny wykonuję raz na tydzień lub rzadziej. Wygrałam go w konkursie i bardzo się cieszę, bo świetnie wygładza skórę. Dotychczas używałam tylko peelingów mechanicznych, ale ten wygładza dużo lepiej i genialnie radzi sobie z martwymi komórkami skóry. Dla skóry wrażliwej jest idealny. 


6. Dermedic- maska nawadniająca

Taką nawadniającą bombę serwuję sobie raz na 2 tygodnie. Po niej wygładzenia i nawilżenie osiąga poziom hard :D Skóra miękka, dobrze nawilżona i gładka jak lodowisko. Super sprawa, naprawdę polecam, szczególnie osobom z cerą odwodnioną.


7. Bioliq- krem nawilżający pod oczy 25 +

Produkt, który wskoczył na miejsce mojego ulubieńca od Lirene. Używam codziennie i muszę przyznać, że jest dobry. Nawilża okolice oczu lepiej niż wyżej wspomniany odpowiednik. Przyjechał do mnie w styczniowym ShinyBox'ie


8. La roche posay Effaclar K- krem odnawiający przeciw niedoskonałościom

Na podróż zabrałam miniaturkę. Stosuję go na blizny po niedoskonałościach i bardzo go lubię. Świetnie przyspiesza gojenie i zasychanie zmian trądzikowych, które czasem mi się niestety przytrafiają. Na co dzień stosuję krem Clarena pochłaniający sebum, ale nie wzięłam go ze sobą. Do recenzji zapraszam tutaj. 


9. Magiclash- odżywka do rzęs

Wygrałam ją na fanpage'u Dystrybutor- sklep. Obecnie jest już końcówka i następcą będzie krem Belcils- krem witalizujący z pantenolem.


10. Nivea- karmelowe masełko do ust

NA sam koniec, kiedy skóra jest już czysta i nawilżona, a rzęsy sobie rosną (:D), wsmarowuję w usta pięknie pachnące masełko. Lubię mieć nawilżone usta nie tylko w dzień, kiedy zazwyczaj po paru minutach je zlizuję. W nocy mają szansę nacieszyć się masełkiem nieco dłużej. Więcej o masełku w tym miejscu.


Po tym wszystkim pozostaje jeszcze wsmarowanie balsamów i maseł w całe ciało :) Ale twarzy daję już spokój to tym wszystkim przez co przechodzi :)

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? Macie wśród swoich kosmetyków któryś z powyższych?

Kosmetyczne zakupy + zamień dowolny tusz na miniaturę Clinique

Kosmetyczne zakupy + zamień dowolny tusz na miniaturę Clinique

Hej :)

Naprawdę nie wiem jak udało mi się wczoraj zmobilizować do tego, aby wyjść z domu w taką pogodę. Wakacje się kończą i jeśli miałabym sugerować się powiedzeniem, że nie ważne jak się coś zaczyna, ale jak kończy, to wakacje byłyby beznadziejne. W taki deszcz nie chce się nawet wyjść na spacer, a o moich rowerowych planach nie wspomnę... Jedyne co mogło mi w te ostatnie, ciemne dni wakacji poprawić nastrój to zakupy. Miałam też małą misję upolowania dla Natalii dwóch lakierów GR, więc podniosłam się i pojechałam do Manufaktury. 


Od lewej: GR Paris 232, GR Rich Color 17 dla  Natalii i GR Paris 242 również dla Natalii. Niestety nr 242 był ostatnią dostępną buteleczką mimo że długo przekopywałam się przez setki buteleczek. Podoba mi się w tej trójki najbardziej, ale Natalia miała do niego pierwszeństwo, więc sobie na pocieszenie kupiłam brzoskwiniowego kolegę z lekkim shimmerem.

Cena: 5.90 zł/ 11 ml


Cena: 6.90 zł/10.5 ml


Cena: 5.90 zł/ 11 ml


Kończę powoli micele od Bourjois i BeBeauty, więc wyposażyłam się w coś mam nadzieję lepszego i nowego dla mnie. To mój pierwszy produkt od La Roche Posay. Natalii nie są obce te produkty, ale mnie dotychczas były.

Cena: 38 zł/200 ml


Podwójne zestawy miniaturek La Roche Posay Effaclar i Effaclar K dostałam do powyższego zakupu.


Żel do kąpieli Yves Rocher o zapachu Makadamia 
Cena: 7.90 zł/ 200 ml



I na koniec krótka informacja dla Was, jeśli nie śledzicie naszego fanpage'a na FB. W Perfumeriach Douglas w zamian za dowolną mascarę otrzymacie miniaturę Clinique High Impact do przetestowania. Nie ma na co czekać :)


Jak Wam mijają te ponure dni? 

P.S. Jutro spodziewajcie się u nas posta z odsłoną wrześniowego ShinyBox, który już w drodze :) 


Pielęgnacyjny duet

Pielęgnacyjny duet



Przyszedł czas na post, w którym przedstawię wam mojego pielęgnacyjnego ulubieńca! ;) Zbliżył nas do siebie czysty przypadek, a decyzję o jego zakupie przypieczętowała bardzo korzystna promocja w Super Pharm.  Jak myślicie, który to? ;)



La Roche- Posay Effaclar z wodą termalną z La Roche- Posay. 

Jest to oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej. Bez mydła. Producent na opakowaniu informuje nas, że Effaclar żel łagodnie oczyszcza skórę tłustą i trądzikową. Zawiera składniki myjące odpowiednio dobrane do skóry wrażliwej. Skutecznie eliminuje zanieczyszczenia i nadmiar sebum pozostawiając skórę czystą i odświeżoną. 


Mogę was zapewnić, że jest to żel łagodny – do skóry wrażliwej. Nawet gdy dostanie się do naszych oczu nie robi im krzywdy. Dla mnie jest to niezmiernie ważne, gdyż moje oczy są bardzo wrażliwe ze względu na codzienne noszenie soczewek kontaktowych. 

Żel ten jest bezzapachowy.  Producent zaleca nam aby nałożyć żel na nasze zwilżone dłonie i dopiero powstałą pianę nanieść na twarz. Piana ma kremową konsystencję, co jest bardzo miłe dla naszej twarzy. Twarz po zmyciu żelu jest aksamitna w dotyku i czuć, że jest ona odświeżona.


Nie stosuję tego produktu do demakijażu. Używam go jako uzupełnienie po umyciu twarzy płynem micelarnym z Biodermy. 

Jak już pisałam wcześniej zachęciła mnie do jego zakupu promocja w sklepie. Pierwotna jego cena to około 40zł. Żel ten został przeceniony na 25zł a jak się okazało przy kasie, dla posiadaczy karty klienta Super Pharm kupiłam go za całe 19,90 ;).  W opakowaniu mamy 200ml żelu. Bardzo często jest też dostępny, przynajmniej w moim przypadku w personalizowanych kuponach rabatowych dostępnych z kartą klienta.

Jak dla mnie to produkt na 10 punktów!!!

Drugim produktem, którego używam do pielęgnacji swojej twarzy jest żel do mycia twarzy z mikrogranulkami z Perfecty.  Peeling wygładzający z minerałami morskimi i lilią wodną. 


Polecany jest do każdego typu skóry, dla osób w każdym wieku. Jest to produkt do codziennej pielęgnacji.  Ja jednak stosuję go raz w tygodniu, zazwyczaj w weekend aby pozbyć się martwego naskórka czy odblokować pory.  Po użyciu tego peelingu używam zawsze maseczki do twarzy. 

Żel ten jest dla mnie wystarczający. Ma małe granulki, które nie „rysują” nam twarzy, jak to bywa w przypadku peelingu gruboziarnistego. Nie powoduje zaczerwienień, skóra jest gładka i przyjemna w dotyku.  Nie jest też kosmetykiem zachwycającym czy niezastąpionym, myślę, że można znaleźć inne dobre peelingi. Sama, gdy tylko go skończę poszukam czegoś nowego. Ten jest po prostu dobry. 

Dostępny jest w każdym Rossmannie. Nie pamiętam dokładnie jego ceny, ale na pewno nie kosztuje nie więcej niż 15zł za 150ml produktu. 

Moja ocena:  8/10

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger