Rexona Active Shield- antyperspirant antybakteryjny

Dzisiaj pora na recenzję antyperspirantu Active Shield, który niedawno Rexona wypuściła na rynek. Dzięki Klubowi Ekspertek Ofeminin przekonałam się o jego jakości i mogę podzielić się z Wami spostrzeżeniami. Na pewno dużo przyjemniej czyta się recenzje kremów, ogląda zdjęcia szminek lub lakierów, ale antyperspirant to na tyle istotna część pielęgnacji i higieny, że również warto zapoznać się z opinią. Zachęcam więc do lektury.


O produkcie:

10x większa ochrona przeciw bakteriom powodującym nieprzyjemny zapach w porównaniu do braku zastosowania antyperspirantu Rexona Active Shield. Zawiera składniki zapachowe znane ze swoich antybakteryjnych właściwości, m.in. olejki eteryczne. Z przełomową technologią kapsułek zapachowych aktywowanych pod wpływem zarówno wilgoci jak i ruchu.

Skład:

butane, isobutane, propane, aluminum chlorohydrate, cyclopentasiloxane, PPG-14 butyl, ether, psrfum, disteardimonium hectorite, propylene carbonate, caprylic/capric triglyceride, gelatin crosspolymer, cellulose gum, sodium benzoate, aqua, hydrated silica, sodium starch octenylsuccinate, maltodextrin, hydrolysed corn starch, silica, bht, alpha-isomethyl lonone, benzyl alcohol, benzyl benzoate, benzyl salicylate, butylphenyl methylpropional, citral, citronellol, geraniol, hexyl cinnamal, hydroxycitronellal, limonene, linalool



Rexona to marka, która zawsze kojarzyła mi się z dobrą jakością pod względem produktów zabezpieczających przed poceniem. Linii dezodorantów Rexony do wyboru mamy sporo, wersji zapachowych również. Najnowsza, Active Shield, charakteryzuje się działaniem antybakteryjnym, które ma zwalczać problem potliwości u źródła. Opakowanie jest wygodne i nie widzę w nim żadnych minusów. Niestety, absolutnie nie podoba mi się zapach. W zasadzie trudno jest go wyczuć, ponieważ po rozpyleniu produktu na skórze, duszę się i muszę uciekać z miejsca, w którym stałam. Jest naprawdę duszący. Samą ochronę przed poceniem oceniam dobrze, bo rzeczywiście przez wiele godzin nie dzieje się nic. Chroni przed przykrym zapachem i przed mokrymi plamami. Nie pozostawia plam na odzieży, czego nie toleruję najbardziej. Jego ocenę podzieliłabym więc na dwie części gdzie chwila rozpylania jest tragiczna, a już potem Rexona Active Shield spisuje się całkiem w porządku. Dla mnie jednak poza ochroną, istotny jest także zapach, dlatego nie sięgnę po niego ponownie. 


W drogeriach dostaniemy go za 10-15 zł. Poza wersją w spray'u, możemy sięgnąć również po sztyft lub kuleczkę.

Opinie pozostałych Ekspertek Ofeminin możecie zobaczyć w tym miejscu.


Tutaj znajdziecie porównanie dezodorantów Nivea Protect&Care z Garnier Neo Dry Mist, a tutaj oddzielną recenzję najlepszego moim zdaniem dezodorantu dostępnego w drogeriach. Jestem w nim do dziś zakochana.

Ocena: 4/6



7 komentarzy:

  1. U mnie sprawdza się tylko bloker z Ziaji, a dezodorantu używam bardzo rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że przez zapach musisz go skreślić.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ostatnio- jeśli chodzi o takie produkty- wybór pada na firmę Garnier i Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dlatego wolę sztyfty - nie ma duszenia się po rozpyleniu :D i wiem na 100% że po niego nie sięgnę. Miałam gagatka z Nivea i też nie szło ustac w miejscu, w którym go rozpyliłam, coś strasznego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że będzie duża różnica między nim a pozostałymi antyperspirantami. Byłam nawet skłonna kupić go mimo że nie używam produktów z tego typu solami aluminium. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie przepadam za Rexoną, wolę dezodoranty Dove, chociaż ostatnio staram się przestawiać na coś naturalniejszego :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger