Moja opinia o JoyBox ;)

Witajcie ;)!

Na rynku chwili obecnej znajduje się kilka różnych pudełek z kosmetykami. Do tej pory miałam styczność z Glossybox i Shinybox. Tym razem zdecydowałam się na zakup JoyBox. Czy jestem  z niego zadowolona? Przekonajcie się sami ;). 

Zacznę od kilku ogólnych informacji. Za JoyBoxa płacimy 49 zł i mamy w tym wysyłkę gratis. Czym różni się JoyBox od innych tego typu? Śpieszę z odpowiedzią. Od samego początku wiemy co będzie się znajdowało w naszym boxie, sami wybieramy sobie produkty. Taka opcja może przypaść do gustu wielu osobom, które nie lubią kupować kota w worku. 

To co gotowi by zobaczyć co znajduje się w środku?


Na początek pokażę Wam produkty, które dostaje się z klucza. 

1. Original Source - Żel pod prysznic tropical Coconut

250 ml

Nierutynowy, nietuzinkowy, niesztampowy i nieszablonowy! Kokosowy żel pod prysznic Original Source Coconut to tropikalne wakacje dla Twojej skóry.


2. Bielenda - Maseczka Professional Formula

2 x 5 g

W Joy Box znaleźć można jedną z 3 opcji: Błyskawicznie napinająca maseczka koktajlowa, Hydrożelowa maseczka nawilżająca lub dotleniająco- nawilżająca maseczka enzymatyczna. 

W mojej wersji znalazłam dotleniająco- nawilżającą maseczkę enzymatyczną.


3. Eveline Luksusowy krem-serum do rąk Argan& Vanilla

30 ml

Luksusowy krem-serum do rąk i paznokci Argan& Vanilla. Innowacyjna formuła Luksusowego kremu+ serum do rąk i paznokci Argan & Vanilla zwalcza siedem najważniejszych problemów skóry dłoni i paznokci. Błyskawicznie przynosi ulgę nawet najbardziej suchej skórze, a ciepły aromat wanilii zapewnia skórze chwile odprężenia i relaksu. Już od pierwszego zastosowania dłonie stają się aksamitnie gładkie i długotrwale nawilżone. Rich Nourishing Complex? kompleksowo regeneruje i intensywnie odżywia skórę.


4. Bell Błyszczyk do ust Permanent MakeUp Lip Tint.

5,5 g

Trwale barwiący błyszczyk do ust Permanent MakeUp Lip Tint. Formuła kosmetyku typu "long lasting" sprawia, że kolor trzyma się niezwykle długo od momentu aplikacji. Specjalne składniki barwią naskórek ust, co gwarantuje efekt przypominający makijaż permanentny. Wybrany kolor po prostu wtapia się w usta po aplikacji, zapewniając długotrwały makijaż. Kosmetyk nie ściera się z ust, dzięki czemu nie pozostawia nieestetycznych śladów np. na szklance czy kieliszku.

Moja wersja kolorystyczna określona jest numerem 6. Jest to piękny ostry róż wpadający w nuty fioletu. Zdecydowanie jest to mój kolor i będę go nosiła na ustach z przyjemnością ;). 


5. Vaseline Wazelina Pure Petroleum Jelly

50 ml

VASELINE® Petroleum Jelly 100% wysoko oczyszczonej wazeliny Hipoalergiczny kosmetyk do pielęgnacji suchej skóry, zawierający 100% czystej wazeliny. Wspomaga regenerację rogowej warstwy naskórka, zapobiegając jego niezdrowemu łuszczeniu się, rogowaceniu, i pękaniu. Chroni skórę przed podrażnieniami i pierzchnięciem, spowodowanymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak wiatr czy mróz. Nie zawiera wody! Skutecznie zabezpiecza i osłania drobne skaleczenia, oparzenia oraz zadrapania. Pielęgnuje suchą skórę, zapewniając jej głębokie ukojenie i zdrowy wygląd. Nie zatyka porów, nie powoduje powstawania zaskórników. Bezzapachowa formuła sprawia, że produkt może być stosowany także przez osoby o wrażliwej skórze. Poręczne opakowanie ułatwia aplikację kosmetyku.


6. Signal Pasta Signal White Now Gold

50 ml

Nowa SIGNAL WHITE NOW GOLD to pasta o udowodnionym medycznie działaniu – chroni zęby przed próchnicą, wzmacnia szkliwo, wspomaga walkę z kamieniem nazębnym, odświeża oddech i co najważniejsze, zawiera 3 razy więcej składnika aktywnego technologii „Blue Foam”, dzięki czemu zwiększa efekt natychmiastowego, optycznego wybielania* o 50%. Rezultat? Widoczny już po pierwszym szczotkowaniu – olśniewający, bielszy uśmiech! Dostępne opakowania: tuba o pojemności 50ml. Rekomendowana cena: 10,29 zł

Pasta do zębów to nie jest spełnienie moich marzeń jeśli chodzi o kosmetyki w tym pudełku. Można było zastąpić ją zupełnie innym produktem i myślę, że byłby bardziej trafiony. Nie będę jednak marudzić, ponieważ wiedziałam od początku, że ją dostanę i mimo to zdecydowałam się na zakup JoyBoxa. 


Do pudełka mogłam dobrać sobie dwa produkty selektywne. Wśród kilku produktów wybrałam sobie:

7. Annabelle Minerals Cienie mineralne do powiek

3 g.

W Joy Box cień dostępny w wielu wariantach kolorystycznych. Cień łatwo się rozprowadza na powiece oraz zapewnia trwały makijaż na wiele godzin. Nie rozmazuje się i nie utlenia. Może być stosowany zarówno na sucho, jak i mokro - dla uzyskania intensywniejszego koloru.

W pudełku znalazłam kolor Chocolate, który jest pięknym brązem z delikatnymi drobinkami mieniącymi się na złoto. To zdecydowanie mój faworyt tego boxa :). 


8. Shiseido Tonik łagodząc Benefiance

75 ml

Benefiance enriched balancing softener lotion adoucissante enrichie - Bogaty tonik łagodzący do cery suchej. Do stosowania rano i wieczorem. Głęboko nawilża skórę i poprawia jej teksturę. Zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz redukuje już powstałe, wygładza cienkie linie. Wspomaga dojrzewanie komórek w warstwie rogowej. Jego nuta zapachowa na bazie azjatyckiej orchidei Chosen-ran działa relaksująco na zmysły.

Tonik ma piękny, pudrowy zapach. Ogromnie jestem ciekawa jak będzie się u mnie spisywał. To drugi produkt, który bardzo chcę wypróbować.


Dodatkowo każdy kupujący JoyBoxa miał do wyboru jeszcze jeden produkt - prezent. Wybierać można było pomiędzy balsamem do ust Balmi, woskiem Yankee Candle i bransoletką By Dziubeka. 
Mój wybór padł na balsam do ust. 

9. Balmi Balsam do ust

7 g

W Joy Box występuję w 2 wariantach zapachowych: truskawkowym i malinowym. Balmi jest balsamem do ust, posiada filtr SPF 15 oraz chroni przed promieniowaniem UVA i UVB. Doskonałe właściwości nawilżające jakie posiada zapewniają olejek jojoba i masło shea.

Liczyłam, że szczęście mi dopisze i będę mogła cieszyć się malinową wersję zapachową. Mam truskawkową. Tragedii nie ma, ale wiecie jak to jest ;). Mimo wszystko zapach truskawek jest niezwykle przyjemny, słodki i podoba mi się. Widziałam, że balsam ten jest mocno zachwalany w blogosferze. Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. 


Moja ocena JoyBoxa:



Co sądzicie o moim pudełku JoyBox? Zdecydowalibyście się na jego zakup?




36 komentarzy:

  1. Fajne to pudełeczko :) kupiłabym je, ale nie ma już do wyboru tego co bym chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i jestem zadowolona, ciekawa jestem co będzie w kolejnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, ale czy chciałabym je mieć - nie mam pewności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dostałam cień w kolorze mięty i wybrałam perfumy Lepmpickiej, przed chwilą też wrzuciłam na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że część produktów można sobie wybrać samemu :) Ale z tą pastą to poszaleli :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem udane pudełko, nawet rozważyłabym jego zakup :P

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna zawartość, a pudełeczko jest śliczne

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się, że wiadomo, co jest w środku i dodatkowo mamy jakiś wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  9. poczekam do lutego, wtedy ma pojawić się kolejne pudełko, ale zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie średnia zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. w styczniu mam zamiar zamówić sobie pudełko

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi się podoba ida wyboru produktów, choć jestem twarda i nie skuszę się;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama chętnie bym je zakupiła, chyba zaryzykuję i kupię nastepnym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. podoba mi się jego zawartość, byłabym z niej z pewnością zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam wielką ochotę zamówić to pudełko ,ale nie byłam do końca przekonana... w sumie nie żałuję, bo nie przepadam za taka formą testowania nowych kosmetyków, nawet jeśli miałyby to być miniaturki znanych, drogich marek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też zamówiłam :D Krem do rąk genialnie pachnie :D Na balmi też miałam ochotę, ale jednak wygrał wosk YC :) Ciekawe czym nas zaskoczy Joybox w przyszłym miesiącu :D Już sie nie mogę doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Musze przyznać, że to pudełko jest dużo lepsze, niż konkurencja. Mam tylko nadzieję, że to nie jednorazowo i utrzymają poziom :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałam zamówić ale kiedy w końcu się zmobilizowałam, nie było już kosmetyków, które chciałam wybrać... No cóż, poczekam do następnego pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne to pudełko, ale ja raczej nie zamawiam tego typu pudełek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje oczekiwania pudełko spełnia, ale dokonałam trochę innego wyboru :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że trafiła nam się taka sama maseczka i tint. U mnie za to Balmi jest malinowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekam na następną serię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem uzależniona od memebox (koreańskie kosmetyki) Można zamawiać do nas i płacić kartą lub paypalem. Na blogu mam linki afilacyjne i zniżki 5$ więc jak ktoś chętny to zapraszam. Są milion razy lepsze niż nasze, więc skończyłam już z SB i w tym miesiącu kończę beGlossy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie fajne jest w pudełku to, że nie wiem co tam znajdę.. właśnie ta niespodzianka mnie tak kusi i kupuję shinyboxa ;-)) i daltego jednak nie zdecyduje się na joya, choć moooże w styczniu będzie coś ciekawego.. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Zamówiłam i jestem zadowolona. Z podstawowych rzeczy najbardziej spodobał mi się Lip Tint z Bella, ma niesamowicie soczysty kolor i przy tym jest super trwały. Zdecydowanie strzał w dziesiątkę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam i bardzo przypadła mi do gustu sama zawartość :) jako, że to było pierwsze pudełko wg mnie jest jeszcze parę niedociągnięć ale mam nadzieję, że wszystko szybko będzie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam kosmetyki Bielendy, z ich gruboziarnistym peelingiem się pokochałam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam taką samą wersję :) Tonik Shiseido znam, jest super. Można stosować jako maseczkę. Wspaniale rozjaśnia i relaksuje twarz. To trick zdradzony przez kosmetyczkę marki Shiseido.
    Mi osobiście nie podoba się sposób pakowania. Brakuje mi "wyściółki" i wstążeczki. Niby nic, ale tak wrzucone kosmetyki walały się po pudełku, które było zmasakrowane, bo zapakowane w zwykłą kopertę. Oczywiście dotarła podziurawiona :( Za to duży minus.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam pudełeczko i bardzo, bardzo je polubiłam :) Cień AM i tusz GR to ostatnio moi faworyci :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chciałam je kupić, ale już nie było i nadal nie ma świecy z yankee candle :(
    Ale nowy joybox już zamówiony ^^

    OdpowiedzUsuń
  31. ja też zamówiłam nowy joybox :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ile trzeba czekać aż pudełko do mnie dotrze ? już nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger