Catrice Better Than False Lashes- wydłużająco-podkręcający tusz do rzęs

Hej ;]

Dziś pokażę Wam jak na moich rzęsach wygląda mascara mająca dawać efekt lepszy niż sztuczne rzęsy. Przechodząc dalej przekonacie się, że na moich rzęsach taki efekt jest raczej nieosiągalny, ale jak spisuje się tusz widać na zdjęciach. Zapraszam.



Od producenta:

Profesjonalne trio. Nowa maskara Better than False Lashes Mascara pojawi się teraz w 3 wersjach: czarnej, ultra czarnej i wodoodpornej. Tusze zamknięte w pękatym flakoniku są łatwe w użyciu i gwarantują mega objętość, spektakularną długość i wyjątkowe podkręcenie rzęs jednocześnie!  Rezultat: nawet bardziej imponujący niż przy użyciu sztucznych rzęs. Maskary testowane oftalmologicznie. Dostępne w eleganckim metalicznym opakowaniu w kolorach:Black i Ultra Black.


Opakowanie:

Pierwsze do rzuca się w oczy to eleganckie, złote i połyskujące opakowanie, które gabarytowo jest dość grube. Należy do tych sporych. Pojemność też jest duża, bo wynosi 12 ml, a zatem i tuszu mamy więcej. 

Szczoteczka:

Z włosia, również spora. Nie należy do wąskich, więc wymaga wprawy w obsłudze. 




Na zdjęciu poniżej widzicie dokładnie efekt, jaki daje mascara. Zaznaczam, że moje rzęsy co widać doskonale, są białe i dość krótkie, a więc efekt i tak jest super. Ocenianie mascary po moich rzęsach nie powinno być dla Was odniesieniem i jeśli wg Was daje ona małe wydłużenie to zapewniam, że u Was efekt będzie dużo lepszy. Spójrzcie tylko na moje rzęsy ;)


Moja opinia:

Mascara Catrice Better Than False Lashes występuje w odcieniach Black i Ultra Black, Moja to wersja Black. Będąc już przy czerni, oceniam ją bardzo dobrze. Odnośnie opakowania, za grubasami nie przepadam zarówno w kwestii opakowania, jak i szczoteczki, dlatego pod tym względem tusz nie został moim faworytem. Aplikacja wymaga uwagi i precyzji, szczególnie przy rzęsach najbliżej wewnętrznego i zewnętrznego kącika. Efekt jaki jest, mam nadzieję, że udało mi się uchwycić. Rzęsy są ewidentnie wydłużone, choć nie jakoś spektakularnie. Są grubsze i uniesione. Na szczęście nie są bardzo posklejane, bo nigdy ich nie przeczesuję po malowaniu, więc potrzebuję tuszu, który w miarę dobrze rozczesuje. Nie miałam żadnych odbić na powiekach, ponieważ szybko zasycha, a byłam ostrożna przy malowaniu. Tusz wytrzymuje wiele godzin bez uszczerbku, kruszenia i opadania. Za trwałość ogromny plus. Oczy są podkreślone na tyle, że jest to jedna z niewielu mascar, przy której mogę makijaż zakończyć na tuszu i nie dodawać kreski. To dla mnie wiele znaczy, bo jak widzicie bez makijażu moje oczy są takie jakby ich nie było. Zero obramówki, po prostu gołe. Jak już wspomniałam, u osób z lepszymi niż ja rzęsami (o co nietrudno) efekt z pewnością byłby lepszy, jednak czy można to nazwać efektem Better Than False Lashes? Na pewno nie u mnie. Na moich rzęsach to efekt dzienny, wyrazisty, ale na pewno nie efekt sztucznych rzęs. Ocenę pozostawiam Wam.


Dostępność:

Szafy Catrice np. w Hebe, większych Rossmannach

Cena:

około 19 zł


Plusy:

  • wydłużenie
  • uniesienie
  • trwałość
  • brak kruszenia, osypywania
  • szybko zasycha
  • głęboka czerń
  • dobrze podkreśla rzęsy
Minusy:
  • zbyt grube opakowanie
  • dla mnie za duża szczoteczka
  • efekt dzienny zamiast sztucznych rzęs (oczywiście u mnie)


Co sądzicie? Znacie tę mascarę?

27 komentarzy:

  1. Dla mnie jest idealny ! Przez niego zdradziłam mój kochany Colossal od Maybelline :) :D Ale na pewno do niego wrócę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj szczoteczka do mnie nie przemawia, wolę silikony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam tuszu, ale paznokcie to masz extra :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja byłam bardzo zadowolona z tej maskary. Wprawdzie, tak jak piszesz, nie daje spektakularnego efektu sztucznych rzęs, ale naprawdę ładnie podkreśla oko i długo się utrzymuje, polubiłyśmy się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne oczy, a paznokcie to już w ogóle zazdroszcze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam tuszu tej firmy, opakowanie faktycznie eleganckie, a tusz na Twoich rzęsach bardzo ładnie wygląda :) dla mnie ważne jest, że się nie kruszy. Może wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie efekt jest bardzo fajny: )

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie na Twoich rzęsach się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każda rzęsa składa się z części ciemniejszej i jaśniejszej. Wiadomo, że jeśli pokryjesz maskarą jasną część to rzęsy będą dłuższe, ale tylko o tyle, ile ona ma długości ;) Dlatego właśnie wolę maskary pogrubiające, a jakbym chciała mieć dłuższe rzęsy to sobie dokleję :D

    p.s. Masz bardzo ładne rzęsy, a dzięki temu, że są jasne lepiej widać efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt może i widać lepiej, za to bez tuszu z domu ani rusz, a osoby o ciemnych rzęsach jeszcze mogą sobie na to pozwolić ;p;p

      Usuń
  10. Jak Catrice lubię tak do ich tuszy nie jestem przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Maskary nie kojarzę, aczkolwiek nie posiadam takiego produktu Catrice, który by się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niby ładnie, ale po zapowiedzi 'lepiej niż sztuczne rzęsy' oczekiwałam lepszego efektu :P

    OdpowiedzUsuń
  13. na sztuczne to one nie wyglądają,ale może taki efekt by był właśnie przy ciemniejszych i nieco dłuższych rzęsach
    ogólnie efekt mi się bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się efekt na rzęsach :) jest taki subtelny..

    OdpowiedzUsuń
  15. efekt super, chyba się skuszę na nią, kiedy skończy się mój tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Maskary z Catrice jeszcze nigdy nie miałam ale tak jak u Ciebie moje rzęsy bez tuszu są niewidoczne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Duże opakowanie mi nie przeszkadza, ale zbyt gruba szczoteczka ogromnie...

    OdpowiedzUsuń
  18. jezuu gdyby nie fakt, że ja uwielbiam bardzo sztuczny efekt u siebie to bym kupiła, bo szczota idealna <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger