Naturally Good BeGlossy styczeń 2021

Naturally Good BeGlossy styczeń 2021

No i jest! Pierwsze w nowym roku 2021 BeGlossy, tym razem zatytułowane Naturally Good. Motyw przewodni bardzo mnie zaciekawił, bo poprzednie edycje z naturą w temacie miały naprawdę świetną zawartość i kosmetyki z fajnymi składami. Byłam ciekawa czy debiut w 2021 będzie udany i czy BeGlossy wchodzi w ten rok z przytupem. Opinie jak widać są podzielone :) Zapraszam na moje wrażenia. 

beglossy, pudełko kosmetyków

Zawartość to 6 produktów pełnowymiarowych i produkt 7 pod warunkiem zakupu pudełka przed premierą (Bioderma). Tym razem 100% to kosmetyki, nie mamy wzbogacenia o inne gadżety niekosmetyczne. W większości pielęgnacja, ale jest też niespotykany dotąd podkład, co mnie bardzo ucieszyło. Owszem, z podkładem trudno utrafić, bo każda kobieta musi dobrać do siebie cierpliwie odcień, ale mnie chodziło chociaż o poznanie właściwości, stopnia krycia itd. Przejdźmy jednak do szczegółów.

1. Nivea Naturally Good - żel pod prysznic

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 16,49 zł/300 ml

1 z 3 wersji:

  • Rumianek, jaśmin i bio olejek arganowy
  • Woda różana i bio olejek - mój traf
  • Kwiat bawełny i bio olejek

Nivei wydaje się być w BeGlossy za dużo, ale z tym trzeba się pogodzić. Niestety jest często, ale sprawdziłam, że żel pod prysznic ostatnio trafił się w lipcu (Fresh Blends malina i borówka - tutaj pełna zawartość pudełka). No cóż, taki produkt to coś, co się zawsze zużyje i ja uważam za przydatny. Zapachy Nivea są do siebie tak podobne, że trudno je odróżnić od siebie, ale ten mogę określić jako świeży i lekki. Nie do końca wiem też skąd dopisek Naturally Good (choć przyglądając się, jest to jeden z najkrótszych składów Nivea, ale wciąż, nie całkiem naturalny), bo mam dwojakie wrażenie. Z jednej strony faktycznie króciutki skład, a nie lista kilkudziesięciu substancji, a z drugiej Parfum i tak użyty, a wody różanej lub ekstraktu związanego z tytułową różą brak. No ale olejek arganowy faktycznie jest, w połowie składu. Nie jestem zachwycona ani jednym ani drugim produktem Nivea. Dam im jednak szansę i będę używać, zgodnie z ideą testowania. Nowa linia opisana jest jako ta do skóry suchej i wrażliwej, w 3 kwiatowych zapachach. 

nivea żel pod prysznic

2. Nivea Naturally Good - balsam do ciała

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 28,99 zł/350 ml

1 z 3 wersji:

  • z owsem - moja wersja
  • z aloesem
  • z awokado

Tak samo jak wyżej, nie jestem pod wrażeniem, ale przetestuję, bo balsamów nigdy za wiele. Jeszcze przez  miesiąc, do końca ciąży, stosuję i tak głównie całkiem naturalne produkty, mocno nawilżające, ale potem przerzucę się na zużywanie czekających zwyklaków. W składzie znajdujemy tu "naturalny aloes, awokado i owies". Z tym, że oatmeal w mojej wersji na 9 miejscu, a Alcohol Denat. któremu nie ufam na 3. Konsystencja jest przyjemna, zapach mleczny, delikatny. Zobaczymy jak zadziała na skórę.

nivea naturally good balsam do ciała

3. Bioderma Sebium Global Cover - koloryzujący krem z zielonym korektorem

Produkt pełnowymiarowy - tylko dla osób, które kupiły BeGlossy przedprzemierowo
Cena: 54,99 zł/30 ml

Jestem mega ciekawa, bo jak wspomniałam miesiąc temu, jakość Biodermy nigdy mnie nie zawiodła, a takiego kremu jeszcze nie stosowałam. W tym przypadku cieszy mnie, że jest powtórka marki i serii, bo lubię mieć kilka produktów żeby pielęgnacja twarzy była zgodna i współgrała a nie każdy produkt z innej bajki. Nie mogę jeszcze ocenić, ale z ciekawością go sprawdzę. To poza podkładem mój faworyt pudełka. Mocno podbija też wartość pudełka, bo jego cena to prawie cena całego BeGlossy. 



bioderma krem koloryzujący

4. AA Go Green - antybakteryjny nawilżający  podkład wygładzający z selerem

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 34,99 zł/30 ml

Kolorówka AA to jest to :) Jestem zadowolona z pudru, rozświetlacza, tuszów do rzęs i w końcu jakiś podkład do wypróbowania. Dostałam wersją jasną, a więc powinno być ok, chociaż inne marki wśród jasnych mają 5 różnych odcieni. Tu mamy zaledwie jasny, naturalny i ciemny. Cena jest zadziwiająco przystępna, bo wiele podkładów sięga znacznie wyżej. Ekstrakt z selera jest w pierwszej połowie składu. Sam skład jest naprawdę ok, podkład jest wegański i posiada certyfikat Ecocert. Dziś testuję z wielką ochotą. Obecnie widzę, że można go dostać nawet za 24,99 w promocji. Ciekawe czy coś odciągnie mnie od wieloletniej miłości do Bourjois Healthy Mix.


podkład aa jasny

podkład do twarzy AA go green

5. Orientana - kieszonkowy żel do rąk imbir i trawa cytrynowa

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 18,90 zł/30 ml

Tego nigdy za wiele w tych czasach, a szczególnie, że Orientanę lubię i już widzę, że to będzie dużo lepszy żel niż wszystkie poprzednie. Po pierwsze pięknie pachnie - delikatny, roślinny aromat zamiast ostrego alkoholu. Po drugie po nałożeniu ma się wrażenie, że otula skórę i pozostawia film jakby był jednocześnie pielęgnującym kremem. I ma super zgrabne opakowanie do kieszeni lub małej torebki. Ta pozycja też na plus.

żel antybakteryjny orientana

6. Lirene Push Up!  - serum ujędrniające

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 22,49 zł/5x7 ml

Serum w ampułeczkach to coś, czego dawno nie widziałam w boxach, a sam produkt do piersi też chyba dość długo nie był gościem BeGlossy. Co innego w BeGlossy "mom and baby", bo tam miałam okazję przetestować super maskę w płachcie Sexi Mama od Bielenda. Serum Push Up na pewno zużyję, pielęgnacja piersi w ciąży i po ciąży jest szczególnie istotna. Ciekawy produkt!


ampułki serum do biustu

7. Selfie Project - maska kojąca peel-off

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 4,99 zł/10 ml

I klasyk gatunku, a więc kolejna maseczka do "maseczkowej szuflady" :) Tak, mam taką, bo gromadzę tam właśnie maseczki, które robię 1-2 razy w tygodniu i dzięki BeGlossy za każdym razem próbuję inną.


Jak mogłabym podsumować? Prawdopodobnie gdyby nie aż 2 kosmetyki Nivea, pudełko dostałoby 6/6, tak samo jak zeszła edycja. Naprawdę uważam, że podkład AA, żel Orientana czy krem Biodermy to super pozycje z listy i chętnie będę odkrywać ich właściwości. Nivei mam przesyt, za często BeGlossy do nich wraca. Widzę, że dążą do zmiany wizerunku, składy są czasem już krótsze, ale jednak wolałabym bardziej niszowe produkty w podobnych cenach, w miejsce tych łatwo dostępnych. Dam im jednak szansę, bo nie skreślam czegoś zanim nie spróbuję. Niemniej, minus za powielanie Nivea w kółko. Generalnie, jest to przyzwoite pudełko i znalazłam w nim coś, co bardzo mnie zachęciło. 

beglossy styczeń 2021 zawartość kosmetyki


Moja ocena: 5/6
Wartość pudełka: 183 zł
Cena pudełka: 59 zł w subskrypcji


A Wam jak się podoba? Może znacie już coś i macie swoje zdanie?
Wyprawka dla noworodka cz. 1 - od czego zacząć i jak się zabrać za planowanie i kompletowanie wyprawki dla noworodka?

Wyprawka dla noworodka cz. 1 - od czego zacząć i jak się zabrać za planowanie i kompletowanie wyprawki dla noworodka?

W życiu, na różnych jego etapach, napotykamy wiele wyzwań, projektów i przedsięwzięć. W szkole, w pracy, w domu  czy też w ramach zainteresowań. Planowanie rozwoju zawodowego, planowanie ślubu i wesela, projektowanie remontu mieszkania - to wszystko, jak i wiele innych zadań, wymaga zawsze czasu, zaangażowania i oczywiście budżetu. Kompletowanie wyprawki noworodka, moim i myślę, że też wielu innych kobiet zdaniem, również jest nie lada wyzwaniem. Dziś, jako przyszła mama, która wyprawkę ma już gotową w 100% chciałabym trochę o tym pogadać i być może pomóc komuś, kto jest na wcześniejszym niż ja etapie. 


Kto powinien to przeczytać? Kto powinien zaplanować wyprawkę?

Każdy. Chyba że masz kieszeń bez dna, a w domu miejsca tyle, że zmieścić wszystko, co kupisz w przypływie emocji, skuszony/a podprogowym przekazem :) Można pomyśleć, że Mamy, które kompletowanie wyprawki mają już za sobą albo spodziewają się kolejnego dziecka, mniej mogą skorzystać na wpisach tego typu, ponieważ ich własne doświadczenie pokazuje co okazało się przydatne, a co niekoniecznie. Nie o tym co w wyprawce jest potrzebne a co nie chcę jednak dziś mówić, bo sama nie wiem jeszcze co będzie po narodzinach synka. Każda natomiast Mama, nawet posiadająca już w swoim portfolio przynajmniej jeden challenge wyprawkowy, może udoskonalić swój sposób jej planowania, tym samym zyskując czas i spokój o to, że o wszystko się zatroszczyła. 

Czym kierować się przy planowaniu wyprawki dla noworodka? Założenia.

Nie bez powodu podkreślam sformułowanie planowanie wyprawki, bo zanim zaczniemy klikać "Kup teraz" a miliony monet zaczną znikać z konta bankowego, lepiej zaplanować to z głową. Czym się kierować? Jedno jest pewne - każdy z nas ma inne oczekiwania, potrzeby, warunki życiowe i gust. Chcę przez to powiedzieć, że nie ma jednej, gotowej recepty, rozpiski na wyprawkę i jej zawartość. Nikt nie może wmówić nam, że coś jest konieczne. Są przecież Mamy, które wychowywały dzieci nie mając przewijaka (robiły to na kanapie), wózka (noszą dziecko w chuście lub nosidle), łóżeczka (współspanie), ale też wielu, wielu dostępnych w dzisiejszych czasach gadżetów i urządzeń. Wszystko zależy od naszego budżetu i potrzeb. 

Moje założenia były dla przykładu takie: 
1. Mam budżet, wiem ile maksymalnie mogę przeznaczyć
2. Nie kupuję na wyrost bajerów, które mogą okazać się zbędne, a wręcz mogą okazać się szkodliwe (baldachimy, warkocze i ochraniacze do łóżeczka, inne gadżety które zwiększają ryzyko SIDS)
3. Nie odmawiam sobie rzeczy, które zgodnie z wiedzą jaką zdobyłam, zapewnią mi wygodę, sprawniejsze działanie, lepszą regenerację po porodzie, oszczędzą czas, a przede wszystkim wesprą bezpieczeństwo dziecka. 

Krótko i na temat, a widząc kolejne rzeczy mogłam się do tych założeń odwołać. 

Brzuch ciążowy, pokój dziecka, wyprawka

Założenia potrzebne do zaplanowania wyprawki:

Przed utworzeniem arkusza wyprawkowego, warto mieć swoje założenia, żeby to założenia kierowały wyprawką, a nie wyprawka modyfikowała nasze pierwotne założenia. Chronimy się żeby nie "popłynąć" z wydatkami. 

1. Budżet - chociaż w przybliżeniu zorientujmy się czy mamy jakiś budżet odłożony/zaoszczędzony na wyprawkę czy jednak będziemy musieli robić zakupy każdego miesiąca, wraz z kolejną wypłatą, stopniowo.

2. Kolejność zakupów - wczesny plan nie oznacza, że w 1 trymestrze mamy mieć wszystko kupione i zawalić pokoik kartonami. Warto założyć sobie co potrzebuję wcześniej (zwróćcie koniecznie uwagę na czas realizacji) a co kupię wszędzie i na ostatnią chwilę. My najpierw zaplanowaliśmy malowanie ścian, potem montaż rolety, zasłony, a dopiero potem, po poznaniu płci w 3 miesiącu zaczyna się zazwyczaj czaić na inne produkty. Jeśli nie mamy oszczędności tylko kupujemy w ramach kolejnych wypłat, kolejność będzie mieć wręcz kluczowe znaczenie. Zaczniemy od must have, a na ostatnie miesiące zostawiamy rzeczy, bez których obejdziemy się po narodzinach. Nie obejdę się bez fotelika, więc muszę go mieć, ale obejdę się bez śmietnika na kupy lub pięknych organizerów na komodę. 

3. Preferencje - takie jak kolor, motyw pokoiku, o ile to ma dla nas znaczenie. Jeśli jesteś estetką, będzie to ważne, żeby nie mieć wyprawki, która się rozjedzie na wszystkie strony, style i właściwie nic nie będzie ze sobą współgrało - UWAGA: tak, styl i to czy wyprawka jest ładna, to zachcianka rodziców. Możemy sobie wmawiać, że to dla dziecka, ale tak naprawdę dużo rzeczy kupujemy dla siebie :) Ale to jest jak najbardziej ok!

4. Inne, indywidualne założenia - np. kupuję z drugiej ręki, kupuję produkty eko itp.

Kiedy zacząć planowanie i kompletowanie wyprawki?

Im wcześniej tym lepiej - to zdanie moje, ale pewnie podziela je wiele osób. W internecie i literaturze czytamy, że start zakupów możemy wrzucić sobie do kalendarza na mniej więcej środek drugiego trymestru (wówczas czujemy się już bezpiecznie pod kątem ciąży, a nasze samopoczucie i kondycja są lepsze niż w 1 i 3 trymestrze). Racja, ale mówimy tu o zakupach. Wierzcie mi, że planowanie wyprawki trwa. Nie mówię o osobach, które nie przywiązują wagi do tego co, skąd i za ile będą miały, bądź wiedzą, że większość rzeczy dostaną po kimś, w prezencie lub kupią z drugiej ręki. Dla rodziców, którzy muszą śledzić budżet, będą musieli najpewniej szukać promocji (więc czasem poczekać na okazję), a chcą mieć rzeczy nowe, dobrej jakości, polecane przez specjalistów - dla nich proces kompletowania potrwa, więc wybranie produktów powinno mieć miejsce wcześniej. U mnie gotowa lista z konkretnymi produktami czekała już w 2 miesiącu ciąży, ale w miarę czytania książek lub uzyskania informacji z jakiegoś webinaru/konferencji, mogłam nanosić zmiany i korygować. Ewentualnie obserwując gdzie koszt mi wzrasta (np. wiem, że na materacu dla dziecka lub foteliku do auta nie mogę oszczędzić), coś innego wymieniałam na niższą cenę (np. kocyk, wanienka, lampka i inne dodatki). 

Przykład:

Wersja za późno, bez planu:

Prawie na ostatnią chwilę siadam do wyboru i kupna wózka, bo już czas na to najwyższy. Zaczynam dopiero czytać, gubię się w ilości informacji, stwierdzam, że nie mam na to czasu i finał jest taki, że kupuję to co tańsze (jeśli priorytetem są pieniądze) lub to co wpadnie mi przypadkiem do podświadomości (zalewanie treściami np. na Instagramie). Nagle dowiaduję się z informacji na stronie, że termin realizacji zamówienia to 5-8 tygodni (a więc nawet 2 miesiące!), a ten sam wózek stacjonarnie jest dużo droższy i nie mam co liczyć na kod rabatowy. Efekt? Zmieniam wybór na inny model, który jest dostępny od ręki online (jeśli czas jest priorytetem) lub na tańszy (jeśli kasa).

Wersja bezpieczna:

Planuję całą wyprawkę (potem pokażę, w jaki sposób zrobiłam to u siebie) czytając literaturę, dzięki czemu wózek mam już wybrany, wiedząc jakie kryteria uwzględnić i jaki on powinien być. Przegląd literatury - nie grup matek na FB, gdzie każda poleca po prostu to, co ma - robię już w pierwszych miesiącach. Czas na czytanie o porodzie, połogu będzie w późniejszych miesiącach, ja zaczęłam od wyprawki żeby wiedzieć co mnie czeka i się nie zdziwić. Jestem więc w 2 miesiącu ciąży i mam około 6 miesięcy na to, aby obserwować mój wymarzony wózek ma ceneo, obserwować czy sklep nie obniżył ceny. U mnie oszczędność wyniosła kilkaset złotych, bo wiedziałam, że poczekam na Black Friday (akurat był to 6 msc ciąży). Tym samym, w 7 miesiącu mam wózek, który chciałam w cenie, za która kupiłabym na ostatnią chwilę byle co, gorszej jakości, cięższy, pewnie nie tak ładny. 

Nie daj się opiniom i ocenianiu przez innych!

Dlatego właśnie warto wcześniej, nawet jeśli ktoś mówi Wam "ło matko a po co już, tyle czasu jeszcze do końca. Daj sobie spokój, odpoczywaj". No nie, odpoczniesz psychicznie, jak wszystko będzie gotowe  i o nic nie będziesz musiała się martwić:) Wpisy na FB o treści "Mamuśki pomocy, 34 t.c. i mam tylko kilka ubranek, kołyskę i butelkę. Czy któraś ma podobnie? Nie wiem za co się zabrać".

szary wózek Adamex Reggio

Korzyści z wczesnego planowania wyprawki:
  • spokój - tak ważny w ciąży! Wiem, że mając listę, mogę ją edytować, coś skasować, ale ją mam. Nie będę na wariata zastanawiać się czy wszystko mam, czy nie zapomniałam czegoś istotnego, bo przecież każde żródło mówi co innego

  • kontrola budżetu - jeśli mam kosztorys i wpisane, zsumowane ceny, wiem czy mnie stać na taką wyprawkę czy muszę szukać zamienników bądź część produktów kupić później

  • oszczędność - jeśli od początku ciąży wiem, że po prostu muszę mieć TĘ właśnie kołyskę lub wózek, a cena mnie przerasta (wiem to dzięki temu, że posiadam już przybliżony koszt całej wyprawki), śledząc przez całą ciążę ich cenę, mogę zaplanować kupno w okolicy świąt, Black Friday lub w Dzień Matki/Dziecka. Tym samym, wózek za 2500 zł kupiłam za 1700 zł a kołyskę za 1400 zł za 997 zł. Czy to nie ogromna różnica?
    Tip:
    Drugi sposób na oszczędność poza czekaniem na promocję - kiedy planujemy duże zakupy za wysoką cenę w jednym sklepie, np. wózek+fotelik lub zestaw mebelków dziecięcych, możemy wysłać zapytanie ofertowe w kilka miejsc - mail sklepu/poprzez FB. Podajemy listę zakupów i pytamy o rabat. Przykład: zestaw mebli, który wybrałam kosztował za całość ponad 5000 zł. Pytanie o rabat wysłałam do 5-6 dystrybutorów tych mebli i okazało się, że sklepy były gotowe obniżyć cenę o 80-500 zł za TO SAMO. Zgadnijcie, którą ofertę wybrałam :)
     
    Tip2:
    Ubranka kupujcie z Vinted. Naprawdę jest to moje odkrycie i myślę, że na samej odzieży dla malucha z(rozmiary 56,62,68) zaoszczędziłam ponad tysiąc zł. Zamiast za każde body płacić około 39-69 zł (zakładam body marek typu H&M, Zara, Reserved, Newbie, Pinokio, GAP), kupujemy za 2-15 zł a przecież w tym wieku dzieci używają ich miesiąc, max. dwa miesiące. Moje używane ubranka praktycznie nie są do odróżnienia od tych, które mam nowe. Zdarzyło mi się kupić paczkę 25 ubranek za 40 zł z Vinted a 1 nowe body za tyle samo lub więcej. Na Vinted kupiłam również za 120 zł matę Baby Senses (399 zł nowa).

    mata kontrastowa baby senses

  • uniknięcie wpływu reklam w tv i na profilach Instamatek - nie w każdym przypadku unikniemy pokusy, bo oczywiście chcemy kupić coś ładnego, coś do dekoracji, ALE róbmy to w drugiej kolejności, kiedy mamy już pewność, że nie robimy tego kosztem fotelika. Przy tych najważniejszych elementach wyprawki, dzięki wiedzy i planowi, nie damy się namówić na nowy model wózka lżejszego o 2 kg, bo przemyślimy wcześniej, że mając windę, waga nie jest dla nas ważna. 
I na koniec mój arkusz. Przygotujcie dopasowany do Waszych potrzeb, poszukajcie innych jeśli taki nie jest wystarczający. To tylko przykład, jak ja poradziłam sobie aby ze spokojem, w poczuciu bezpieczeństwa i w doskonałej współpracy z mężem skompletować wyprawkę. Oboje widzieliśmy listę produktów i kiedy któreś z nas znalazło duży rabat w stosunku do ceny pierwotnej, mogło dokonać zakupu i oznaczyć produkt na zielono, jako kupiony. Mogliśmy więc pracować nad tym razem, obserwować ile już mamy i jak blisko końca jesteśmy. Podzieliłam arkusz na kategorie - Meble/pokoik, Transport, Karmienie, Tekstylia, Apteczka/Kosmetyki, Zabawki/Książeczki, Ubranka, Rzeczy dla mnie do szpitala (np. koszula do porodu, podkłady higieniczne, majtki poporodowe...) i kilka innych, których już nie widać na screenie. Na samym dole dzięki formule sumowania widzę całkowity koszt jaki ponieśliśmy i ten, który byśmy ponieśli kupując ot tak, skądkolwiek, kiedykolwiek. Różnica - kilka tysięcy. Aż nie do wiary. Obecnie mój arkusz jest już cały na zielono :) Mogę dopisywać rzeczy które planujemy kupić kiedyś, np. krzesełko do karmienia po 6 msc życia. 



Mam ogromną nadzieję, że wpis będzie pomocny chociaż odrobinę, nawet dla jednej osoby. Jeśli macie pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzu lub pod adresem goodtotry.ann@gmail.com

Planuję jeszcze przygotować wpis z listą wyprawkową, choć tego akurat wszędzie macie pod dostatkiem, z listą źródeł wiedzy o ciąży, porodzie, połogu i pielęgnacji maluszków i na pewno jeszcze coś wpadnie mi do głowy. 

Powodzenia! 



Copyright © 2016 Good to try! , Blogger