Owocowe Odkrycia BeGlossy czerwiec 2019

Wraz z upałami rośnie apetyt na owoce, szczególnie te egzotyczne, słodkie. Czerwcowa edycja BeGlossy zatytułowana "Owocowe Odkrycia" ma nam pozwolić odkryć kosmetyki owocowe, a więc pachnące owocowo i zawierające też owocowe ekstrakty. Tematyka bardzo mi się spodobała i spodziewałam się produktów naturalnych, opartych na olejkach i ekstraktach. A co znalazłam w środku?


W pudełku dla każdej Klientki znalazło się 6 produktów pełnowymiarowych (w tym 1 saszetkowy) i prezent miniaturowy. Klientki VIP otrzymały dodatkowy kosmetyk pełnowymiarowy. Jeśli chodzi o ilość, jest standardowo. Przejdźmy do dokładnego przedstawienia.


1. Fa - dezodorant w kulce Amazonia Spirit

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 8,99 zł

Od razu mówię, jak zwykle zresztą, że nie lubię dostawać dezodorantów. Jest to co prawda jakaś nowość, reklamowana przez Fa egzotycznym zapachem, ale po prostu nie. W dodatku większość Klientek wypowiada się negatywnie o pastach do zębów i dezodorantach, a one wciąż i wciąż do pudełek wpadają. Nie rozumiem tego. Na pewno będę używała, dam szansę i sprawdzę jak z jego wytrzymałością i skutecznością, ale nie jest to coś, co chcę widzieć w boxach.


2. Nivea - pielęgnująca pomadka do ust Mango Shine

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 9 zł/ szt.

Pomadki do ust to dobry pomysł na produkt w pudełku. Pielęgnują, dbają o skórę o każdej porze roku. Fajnie, kiedy w składzie są masła, olejki i jeśli działanie jest też chroniące przed słońcem. Zdarzało mi się tak spalić, że nawet moje usta ucierpiały, więc wiem jak jest to ważne. Z samej pomadki jestem zadowolona, ale znowu...jest tyle rzadko spotykanych marek, które je produkują. Po Nivea pojdę sobie każdego dnia do sklepu, więc nie tego oczekiwałam. 


3. tołpa - złuszczające kwasy w chusteczce do ciała

Produkt pełnowymiarowy - 2 saszetki
Cena: 4 zł/szt.

Lubię markę tołpa i cieszyło mnie kiedy trafił do pudełka tonik lub jakiś miniaturowy płyn micelarny. Te produkty naprawdę dobrze działają na moją cerę. Niestety co za często to nie fajnie. Już mi się przejadła tołpa, choć przyznam, że nigdy nie używałam chusteczek złuszczających, więc produkt wygrywa tym, że mnie zaciekawił.


4. L'Biotica - vegan mask - maseczka w płachcie

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 16,80 zł/szt.

Do obecności maseczek dało się już przyzwyczaić, bo często się pojawiają w pudełkach. Ta ma bardzo ładne opakowanie, ale miałam już okazję próbować inną wersję, bo dopiero co znalazła się w Cudnym Boxie. Gdyby nie to, uznaję ten produkt na plus.


5. Le Petit Marseillais - żel pod prysznic biała brzoskwinia i nektarynka

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 8,99 zł

Lubię żele pod prysznic w pudełkach, bo są to produkty szybko zużywalne i zawsze dobrze jest wypróbować inny zapach i inną wersję, Brzoskwinia i nektarynka fajnie nawiązują do motywu przewodniego BeGlossy. Firmę Le Petit możemy jednak również, tak jak wszystko pozostałe, z łatwością dostać w każdym sklepie kosmetycznym. Za wersję zapachową jednak plusik.


6. Skin 79 - Animal BB Cream 

Produkt miniaturowy

Widok saszetek Skin79 ucieszył mnie bardzo. Choć są jednorazówki, chętnie zobaczę jaki jest krem BB tej marki. Ich opakowania zawsze cieszą oko. Szkoda, że nie wrzucono czegoś pełnowymiarowego zamiast Fa i Nivea...


7. AA Wings of Color - kremowy rozświetlacz Summer Festival

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 24 zł/10 ml

Z AA Wings of Color można już było sobie zrobić dzięki BeGlossy całą kolekcję. W maju był Fixer, w marcu puder, a w lutym błyszczyk. Naprawdę lubię odkrywać kolejne produkty z danej serii, ale czy jest sens wpychać co pudełko kolejny produkt AA Wings of Color? To już za dużo...Zmieńmy marki, wprowadźmy coś innego, ciekawego. Może coś hand made, może jakaś mniejsza manufaktura albo polska marka, która dopiero startuje na rynku. Może z kolei coś niemieckiego, duńskiego, francuskiego? Wszyscy doskonale znamy najpopularniejsze koncerny, które produkują na całym świecie. Poznajmy coś nowego...


 8. Bielenda Professional Supremelab 

Produkt pełnowymiarowy
Cena: 54 zł/15 ml

I jak zdarta płyta powtórzę - nie chcę już kolejnego produktu z Hebe czy Rossmanna. Znam Bielendę, wiem, na co stać tę markę i mogę z łatwością dotrzeć do produktu. Serum wydaje się ciekawe i lubię takie energetyzujące kosmetyki latem. Niewykluczone, że nawet sama bym je kupiła w sklepie, jednak właśnie - z BeGlossy chciałabym odkrywać nowości, ale niekoniecznie te z marketu.


Jak można podsumować pudełko? Uwielbiam comiesięczne odpakowywanie BeGlossy i sprawia mi to zawsze wiele radości. Sam fakt niespodzianki jest emocjonujący. Nie da się uniknąć tego, że część kosmetyków trafi w potrzeby i upodobania, a część będzie jednak nietrafiona. Nie rozumiem jednak tego, że obecnie wszystko sprowadza się do koszyka prosto z Rossmanna, bo kiedyś do pudelka trafiały lepsze marki z wyższej półki. Obecnie, wszystkie pochodzą prosto z półki drogeryjnej, są łatwo dostępne, nie dają możliwości poznania czegoś nowego. Co prawda same kosmetyki są raczej nowe na rynku, ale nie zmienia to faktu, że wiele osób odchodzi już od kupowania Nivea, Fa itp. Spodziewałam się czegoś lepszego. Poza tym, produkty są pielęgnacyjne, różnorodne - mamy coś do ust, żel, dezodorant, rozświetlacz. Dobrane zostały fajnie, gdyby nie te słabe marki. Nie lubię dezodorantów w pudełkach, ale może Fa w kulce czymś mnie zaskoczy. Jest to dla mnie pudełko, które zużyję, ale nie z wielką przyjemnością i ciekawością. Chciałabym, aby produkty były bardziej wyszukane, pochodzące od małych, mniej znanych producentów.

Moja ocena: 2/6

Jeśli Wam zawartość przypadła do gustu, swoje pudełko Owocowe Odkrycia możecie kupić tutaj.


3 komentarze:

  1. fajne te Twoje odkrycia:) Przede wszystkim świetne zdjęcia! Mam pytanie - współpracujesz z firmami? Może zainteresowały by Cie kosmetyki fryzjerskie https://www.fryzomania.pl/category/kosmetyki-do-wlosow?? Daj znać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tych chusteczek od Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi przypadło pudełko do gustu:) Nivea właśnie używam i często mam ich produkty. Dla mnie najlepsze są od nich dezodoranty w kulce i tylko je używam. Bielenda też mnie ucieszyła. Ja nie wszystko dostanę w Rossku u siebie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger