Golden Rose Lip Balm- pomadki ochronne arbuz, truskawka, granat i shimmer

Hej ;]

W starym roku przyjechały do mnie nowości od Golden Rose, czyli pomadki ochronne w różnych wariantach smakowych. Trzy z nich trafiły do naszych czytelniczek dzięki konkursowi, który zorganizowałam na profilu Facebook'owym. Mam nadzieję, że Lip Balmy spiszą się u Was równie dobrze jak u mnie. Testuję naprzemiennie 2 smaki już od 2 miesięcy. Resztą podzieliłam się z najbliższymi osobami, bo sama oczywiście nie dałabym rady ich zużyć. Z dnia na dzień robi się coraz zimniej, usta cierpią coraz bardziej i są narażone na przesuszenie, pierzchnięcie lub pękanie. Jeśli szukacie czegoś, co je przed tym uchroni, zapraszam do lektury!


Pomadki ochronne dostępne są w 8 wariantach:
  • arbuzowa
  • wiśniowa
  • truskawkowa
  • owocowa
  • owoc granatu
  • classic
  • perłowa
  • z filtrem SPF 20

Skład wersji arbuzowej:



W składach pomadek mamy masło shea, wok pszczeli, witaminę E, różne olejki w zależności od smaku (np. migdałowy, arbuzowy). 


Opakowanie Lip Balmów jest plastikowe, klasyczne dla tego typu produktów. Pojemność wynosi 4.6g. Prezentują się bardzo ładnie :). 


Moja opinia:

Produkty tego takie jak pomadka ochronna, służące nawilżaniu i ochronie ust, doskonale sprawdzają się o każdej porze roku. Wiemy jednak, że zimową porą, kiedy na zewnątrz panuje mroźna pogoda, bywają wyjątkowo pożyteczne. Ja nawilżam usta bez względu na warunki atmosferyczne i zawsze mam pod ręką balsam do ust, masełko lub właśnie pomadkę. Zawiodłam się już na kilku produktach zapakowanych w słoiczek który ciężko było otworzyć, a aplikacja przy użyciu palców nie zawsze była dobrym rozwiązaniem. W przypadku pomadek zawsze łatwo można z nich skorzystać. Nawet będąc na zewnątrz i mając rękawiczki na dłoniach, aplikacja nie stanowi problemu. Czujemy dyskomfort, wyciągamy z kieszeni/torebki ratunek i smarujemy spierzchnięte usta. Opakowania Lip Balmów od Golden Rose są więc poręczne i najbardziej odpowiednie. Każdy wariant pachnie wyjątkowo i przepięknie. Arbuz i truskawka to moi faworyci, dlatego od razu je wybrałam dla siebie. Przepiękne pachnie też żółta wersja z SPF i wyraźnie czuć w niej olejek. Po aplikacji, na ustach czuć wyraźną ulgę oraz nawilżenie. Lip Balmy nie są tłuste i nie zlepiają, ale skóra robi się gładka i miękka. Jednym minusem jaki zauważyłam podczas używania jest szybkie znikanie pomadki z ust. Z jednej strony oznacza to, że prędko się wchłania, a z drugiej, chciałabym czuć ją nieco dłużej. Efekty po dłuższym używaniu jednak są i to bardzo wyczuwalne, dlatego wiem, że pomadki działają. Mimo niekorzystnych warunków nie wiem co to suche skórki lub popękane usta. Mogę je bez wahania polecić. Jedyny problem jaki możecie napotkać to zdecydowanie się na któryś wariant smakowy! Wybór jest naprawdę trudny. A na szybkie znikanie jedyną radą jest częste powtarzanie wsmarowywania :). Wtedy efekt będzie tylko lepszy. Sądzę, że to udany produkt w dobrej cenie.


Dostępność:

Sklepy Golden Rose (stacjonarne, wyspy, internetowy)

Cena:

6.90 zł


Plusy:

  • poręczne, higieniczne opakowania
  • piękne zapachy
  • ogromna wydajność
  • nie zlepiają ust
  • dają ulgę, nawilżają
  • zapobiegają wysuszeniu
  • masło shea, olejki w składzie
Minusy:
  • szybko znika z ust



Czym nawilżacie swoje usta? Wolicie masełka czy pomadki?


36 komentarzy:

  1. wyglądają świetnie i jeszcze niska cena :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nie zapomnę to pewnie się skuszę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. do mnie doszła dziś owocowa :) Wielkie dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba wszystkie takie sztyfty szybko znikają z ust także bez problemu im to wybaczymy ;) Nie widziałam ich nigdy wcześniej, a takich balsamików nigdy nie mogę mieć zbyt wiele więc na 100% się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię takie kosmetyki do ust,myślę że skuszę się na jakiś wariant

    OdpowiedzUsuń
  6. Na arbuzową bym się skusiła! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że GR ma pomadki ochronne:) dobrze wiedzieć, ze są dobre i działają:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe te pomadki, chętnie przetestowałabym wersję z filtrem i tą arbuzową :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Arbuzową kupię ;) ja mam masełko z Nivea na razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. na pewno wypróbuję! w weekend odwiedzam swoją wyspę GR :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie widziałam ich w "moim" GR, ale może za słabo się rozglądałam :P

    OdpowiedzUsuń
  12. W Golden Rose u mnie chyba do tej pory spotkałam tylko lakiery do paznokci, ale z chęcią poszukam też tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy ich nie widziałam - ciekawa jestem tej z granatem

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Polecam zakup jednej, bo są bardzo wydajne. Chyba ze nałogowo smarujesz usta 100 razy dziennie to przydadzą się dwie ;)

      Usuń
  16. chyba się na jakąś skuszę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. ale mają piękne kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ochotę na arbuzową :)) Na zimę jak znalazł, aż przyjemniej i słodziej na duszy się zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajne kolory i to że kolor pomadki jest taki sam jak opakowania, prócz tej zielonej, myślałam, że pomadka też będzie zielona:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie pięknie pachną ;) Ale szkoda, że tak szybko znikają z ust, ale to chyba każda pomadka ochronna tak ma :(

    OdpowiedzUsuń
  21. taniutkie są:) chętnie zakupię::) jak zużyję pootwierane :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O kurcze, nigdy nie spotkałam się z pomadkami z GR, a chętnie bym wypróbowała bo uwielbiam pomadki ochronne. Pewnie od razu rzuciłabym się na tą arbuzową i wiśniową ^^
    Pozdrawiam serdecznie!
    http://nada--blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Prezentują się świetnie na pewno kupię bo lubię pomadki, które rzeczywiście dobrze nawilżają :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A barwią trochę usta? Bo mialam taką pomadkę z Nivea, która nadawała ustom lekki kolor, ale ostatnio je "ulepszyli" i już się tylko błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niestety szkoda, że namieszali w składzie ;/

      Usuń
    2. Jedynie truskawkoka i arbuzowa delikatnie na czerwono, ale tylko na chwilę.

      Usuń
  25. Truskawkowa... brzmi smakowicie :D Żałuję, że nie mogę dostać GR stacjonarnie...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger