Organique Sea Essence- oczyszczający peeling solny do ciała

beGLOSSY dostarczyło mi bardzo dużo rewelacyjnych kosmetyków, o których chętnie piszę i dzielę się opinią o ich działaniu. Ostatnio zamieściłam na blogu wpis dotyczący mojej listy faworytów, a na niej znalazł się m.in. właśnie dzisiejszy bohater. Czym zasłużył na takie miano? Jeśli chcecie zobaczyć jakie były pozostałe wyróżnione przeze mnie produkty, wpis znajdziecie tutaj.


Sea Essence to linia kosmetyków Organique, która ma działanie oczyszczające, detoksykujące. Zawiera 3 podstawowe kosmetyki: żel pod prysznic, krem do ciała i peeling, czyli dzisiejszy bohater. Polecane jest stosowanie całej terapii w 3 krokach, czyli wykonanie peelingu skóry, kąpiel oraz wsmarowanie kremu. 

O produkcie:

Peeling solny do ciała polecany szczególnie dla skóry zmęczonej, pozbawionej energii, wymagającej rewitalizacji i poprawy nawilżenia.
Kryształki soli i drobinki alg skutecznie złuszczają zrogowaciały naskórek. Ekstrakty pochodzenia morskiego chronią i pielęgnują skórę, a witamina E zawarta w peelingu działa silnie przeciwstarzeniowo.

Skład:
SODIUM CHLORIDE, AQUA, GLYCERIN, CRITHMUM MARITIMUM EXTRACT, UNDARIA PINNATIFIDA EXTRACT, LITHOTHAMNIUM CALCAREUM POWDER, LACTOSE, MICROCRYSTALLINE CELLULOSE, TOCOPHERYL ACETATE, PROPYLENE GLYCOL, XANTHAN GUM, PARFUM, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CI 77007.


Peeling ma bardzo ładne opakowanie, które kolorystycznie zdecydowanie kojarzy się z morzem. Słoiczek jest plastikowy, lekki i płaski. Konsystencja peelingu przyjemnie żelowa, odpowiednio gęsta, a same drobinki małe, ale wystarczająco mocne, aby dobrze złuszczyć martwy naskórek. Wykonywanie masażu jest bardzo przyjemne, a produkt przylega do skóry i nie spada natychmiast do wanny. Bardzo mnie cieszy, że nie jest tłusty. Skóra jest po kąpieli gładka i świeża, nie lepi się, a dno prysznica nie jest niebezpiecznie śliskie. 


Kwestię zapachu pozostawiłam sobie na sam koniec, bo poza cudownym działaniem oczyszczającym i wygładzającym, to dla mnie największy plus Sea Essence. Świeży, relaksujący, przenosi moją wyobraźnię nad morze. Niesamowicie aromatyczny, intensywny i tak naprawdę pachnie jak perfumy. Polecam jeśli będziecie obok sklepu Organique chociaż sprawdzić!

Cena: 59,90 zł/200 ml


To bez dwóch zdań jeden z moich top 3 peelingów. Za takie kosmetyki uwielbiam beGLOSSY. Jeśli chcecie przypomnieć sobie co jeszcze, poza Sea Essence, znalazło się w majowym Sekrecie Piękna, zapraszam tutaj.


8 komentarzy:

  1. zazwyczaj wybieram cukrowe peelingi. Tego nie znam, ale markę lubię więc pewnie się skuszę kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie szukam jakiegoś peelingu, a ten wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi. Ten na pewno przypadłby mi do gustu. A zapach iście letni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez bardzo lubię peelingi do ciała, byle nie za często, ten mi się bardzo podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest bardzo zachęcający ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger