Lovely Luxe Girl nr 5- lakier nude z piaskowym wykończeniem

Przy ostatnich zakupach w drogerii skusiłam się na zakup kilku nowych lakierów. Już dość dawno nie sięgałam po nudziaki chociaż kiedyś używałam ich najczęściej. Ten, dzięki mieniącym się drobinkom wydał mi się atrakcyjny. To jeden z trzech kolorów z edycji limitowanej. Serię tę wyróżnia połączenie piaskowej faktury oraz brokatu. Zobaczcie jak się prezentuje.


Od producenta:

Kolekcja limitowana 4 kolorów nadających efekt matowej powierzchni z dodatkiem błyszczących brokatów oray kolekcja 3 naturalnych odcieni o piaskowej fakturze z dodatkiem bogatych błyszczących refleksów.

Seria Luxe Girl to 4 maty z drobinkami oraz 3 mieniące się piaski. Wybrałam dla siebie po jednym z każdego rodzaju. Piasek to właśnie nr 5, który dzś pokazuję. 


Bardzo elegancka buteleczka ze złotym uchwytem wizualnie jest naprawdę ciekawa. Praktycznie jest nieco słabiej, ponieważ nie lubię tak szerokich uchwytów. Pędzelek jest zwyczajny, prosty. Ani bardzo wąski ani też szeroki czy płaski. Nie sprawia żadnych trudności przy malowaniu.


Konsystencja lakieru jest gęsta i szybko trzeba rozprowadzać go po płytce. Trzeba nałożyć go dość dużo, aby nie było konieczności dokładania. Nie wychodzi to niestety na dobre, więc najlepiej wziąć od razu więcej. Zasycha zadziwiająco szybko, więc jest to dla mnie duży plus. Po 2 minutach można już funkcjonować jak człowiek. Kiedy faktura piasku zaczęła się ujawniać, zdziwiło mnie, że jest tak płaska. Mam tu na myśli to, że piaseczek jest to niezwykle drobny i delikatny. Nie jest w dotyku szorstki i wypukły jak chociażby lakiery Golden Rose czy wibo Glamour Sand. Jest to efekt bardzo subtelny. Nie oceniam tego w kategoriach plusów lub minusów, ponieważ jest to kwestią gustu. Chyba wolałabym osobiście, aby wyglądał bardziej jak cukrowa posypka. Sam odcień jest rewelacyjny i naturalny. Typowy, dobry i klasyczny nude. Trwałość oceniam słabo, bo już na drugi dzień zauważalne są otarcia. Kolejna doba to już duże uszczerbki. Nie nacieszymy się więc nim długo, co w przypadku niedrogich lakierów Lovely i Wibo jest normalne. 


Sumując wygodną aplikację, uroczy efekt, niską cenę, szybkie wysychanie i słabiutką wytrzymałość- lakier z limitki zasługuje, moim zdaniem, na 5.




Co o nim sądzicie?




23 komentarze:

  1. Lubię paski. Kolor tego jest śliczny, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ cudowny efekt na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam go wczoraj bo jest w CND :)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam dziś go w rękach Rossmannie i odłożyłam, ale jednak przy okazji po niego wrócę, lubię takie nudziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie się prezentuje na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za piaskowymi lakierami, zwłaszcza za ich zmywaniem ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten schodzi łatwo jak zwykły, ponieważ jest bardzo drobny jeśli chodzi o strukturę piasku.

      Usuń
  7. Nie mogę przekonać się do piaskowych lakierów niestety

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię piaskowych lakierów...

    OdpowiedzUsuń
  9. całkiem fajnie prezentuje się na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki 'nudny' piasek przydałby się w mojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mój ulubiony kolor, jesli chodzi o lakiery do paznokci - uwielbiam takie "nudziaki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie prezentuje się na paznokciach :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny, taki subtelny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda cudownie. Jest bardzo delikatny przez co bardzo dziewczęcy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda cudownie. Jest bardzo delikatny przez co bardzo dziewczęcy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowny, ostatnio mam taką fazę na wszystko co nudziakowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Prezentuje się bosko, nudziaki są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger