Ulubieńcy roku 2014 - kolorówka

Witajcie ;)!

Kika dni temu pokazałam Wam moich pielęgnacyjnych ulubieńców z roku 2014. Jeśli przeoczyliście ten post to znajdziecie go tutaj. Podsumowanie minionego roku nie może obejść się bez wytypowania ulubionej dziesiątki w kolorówce. Ograniczyłam się do konkretnej liczby produktów, aby nie pojawiły się tutaj produkty wybrane powiedzmy na siłę, by było ich dużo ;). Prezentowane dziś kosmetyki praktycznie codziennie goszczą w moim makijażu. Lubię je za ich wygląd, trwałość, działanie. Stały się dla mnie produktami ponadczasowymi po które wiem, że nie przestanę sięgać. Jakie produkty załapały się na top 10 2014roku? Zapraszam dalej.


1. Róż MAC – Well dressed


Ten post nie mógłby istnieć bez tego różu. Pojawia się on w moich myślach jako pierwszy jak pomyślę o kosmetyku doskonałym. Ma bajeczny kolor, który daje naturalny efekt. Pięknie prezentuje się na twarzy. Długo się utrzymuje na policzkach. Jest ogromnie wydajny. Moim zdaniem będzie pasował wielu typom karnacji. Well dessed jest bezpieczny w takim sensie, że bardzo ciężko jest przesadzić z jego ilością. To mój pierwszy produkt firmy MAC, ale już czaję się na kolejne. Zdecydowanie wart jest on wydanych na niego pieniędzy.


2.  Szminka Rimmel Kate 103


To była moja druga pomadka tej firmy. Pierwsza to kultowa Airy Fairy. Rimmel 103 wybrałam ze względu na jej stonowany, ale intrygujący kolor. Stała się moim ulubieńcem bardzo szybko. Nadaje się na wieczorne wyjście, wesele, imprezę jak i do codziennego makijażu. Jeśli chodzi o jej kolor to jest to połączenie delikatnego różu z fuksją. Nie jest on intensywny, a stonowany lecz widoczny. Zauważyłam, że jest to kolor niewiele różniący się od naturalnego koloru moich ust. Czuję się w nim bardzo dobrze i nigdy mnie nie zawiódł. Zdecydowanie nadaje się do szybkiego makijażu bez lusterka w sytuacji kryzysowej. Polecam, polecam, polecam!

3. Szminka Flormar


Pozostańmy w temacie szminek. Dlaczego prezentuję Wam jeszcze jedną pomadkę skoro przed chwilą tak zachwalałam inną? Dlatego, że ta towarzyszyła mi na wszelakich wieczornych wyjściach. Podbiła moje serce swoją nietypowością oraz intensywnym kolorem. Mocny i wyrazisty fiolet w połączeniu z winem daje energetyczną mieszankę ;). To moja pierwsza tak intensywna i ciemna pomadka, ale uwielbiam ją.

4.  Podkład Revlon


Podkład ten od bardzo długiego czasu jest kosmetykiem kultowym. Używam go od około 1,5 roku z małą przerwą na wypróbowanie innego podkładu. Jednak szybciutko do niego wróciłam. Jest to produkt niezawodny. Wyrównuje koloryt skóry, nie jest ciężki (mam wersję do skóry suchej i mieszanej), nie ściera się z twarzy. Mogę uzyskać nim bardzo mocne krycie przez odpowiednią aplikację. Zużywam aktualnie jego 5-6 buteleczkę i już zamawiam kolejną ;). Cóż więcej mogę o nim powiedzieć. Myślę, że doskonale go znacie.

5. Chanel Vitalumiere Aqua

Kiedy jest lato z przyjemnością sięgam po lekki i nawilżający podkład Chanel. Od kilku lat spisuje się u mnie doskonale. Jest idealny na ciepłe, letnie dni. Nie spływa z twarzy, daje naturalny efekt. Ujednolica koloryt. Nie jest to podkład dla osób potrzebujących krycia. Zdecydowanie nie. Sprawdzi się o osób mających sporadycznych gości na twarzy. Widocznie pielęgnuję skórę twarzy.  Wracam do niego wraz z nadejściem wiosny i kiedy o nim myślę to przywołuje miłe wspomnienia ;).

6. Cienie Inglot



Moje ulubione trio cieni. Skomponowałam sobie ten zestaw sama. Potrzebowałam kolorów naturalnych, które będą pięknie wyglądać zarówno w makijażu dziennym jak i przy odrobinie dodatków i mocniejszej intensywności nadadzą się do makijażu wieczorowego. Trafiłam doskonale.  Kolory odpowiadają moim oczekiwaniom, aplikacja jest szybka i wygodna. Nie muszę martwić się o ich osypywanie. Są ogromnie wydajne i dostępne za przyzwoitą cenę. Wspominam o trzech cieniach konkretnych, ale na myśli mam większość cieni tej firmy.

7. Eyeliner Maybelline 


Jest to zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o rysowanie kreski. Jest niesamowicie trwały. Nie straszne mu są łzy. Utrzymuje się od chwili nałożenia aż do momentu zmycia. W zależności od użytego pędzelka można nim narysować precyzyjną, cienką linię jak i grubą i zadziorną kreskę ;). Nie wysycha tak szybko jak inne żelowe eyelinery, które miałam. Kupienie tego produktu to bardzo dobra inwestycja.

8. Lakiery hybrydowe Semilac


Nie wyobrażam już sobie malowania paznokci zwykłymi lakierami. Hybryda to ogromna wygoda i komfort. W ciągu dnia nie trzeba myśleć o możliwych odpryskach czy starciach. Takie słowa przy hybrydzie po prostu nie istnieją. Piękna gama kolorystyczna, którą oferuje Semilac przyciąga uwagę, a ja idąc na lakierowe zakupy musze bardzo mocno się powstrzymywać by nie kupić ich za dużo ;p. Zdecydowanie nie przeszkadza mi to, że przez minimum dwa tygodnie mam jeden kolor na paznokciach. Po tak długim i ciągłym noszeniu hybrydy moja paznokcie nie są zniszczone. Można chcieć czegoś więcej? ;).

9.  Beauty Blender


Przechodzimy już do rzeczy, które ułatwiają mi życie podczas codziennego makijażu. Nie wyobrażam już sobie nakładać podkład inaczej niż przy użyciu BB. To bardzo wygodny sposób aplikacji podkładu. Wystarczy wprawy, aby zajmował on tyle czasu co aplikacja dłońmi. Można uzyskać dowolne krycie od naturalnego po bardzo mocne. Nie mówię, że nie używam palców do nakładania podkładu, ale od kiedy mam Beauty Blendera znacznie częściej sięgam po niego.

10. Pędzle Hakuro


Od kiedy używam mojego ukochanego zestawu pędzli wykonanie makijażu sprawia mi ogromną przyjemność. Osiągam nawet całkiem przyjazne dla oka efekty;). Pędzle mają delikatne i aksamitnie gładkie włosie. Żałuję, że tak długo zwlekałam z ich zakupem. Przyznam się szczerze, że myślę nad zakupem kolejnych ;).



31 komentarzy:

  1. U mnie ten eyeliner nie spisuje się za dobrze ;/ Muszę w końcu spróbować Beauty Blender'a :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę tu kilku swoich ulubieńców i kilka ciekawych produktów do wypróbowania - np. szminki

    OdpowiedzUsuń
  3. same dobroci, jeszcze nic z tych rzeczy nie miałam ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Revlon CS również uwielbiam, jest niezawodny. Lakiery hybrydowe Semilac na moich paznokciach też goszczą dość często ;) Reszty nie znam, ale z przyjemnością poznam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże ten eyeliner nadal czeka na mnie : p w koncu musze zaczac zużywać eyelinery i go otworzyć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolorek ma ten róż z MAC;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Airy Fairy lubię i używam od lat. Przyznam, że ta 103 - jka też mi się podoba, bo wyraźniejsza, ale nie krzycząca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Revlon CS jest wspaniały:) ma też żelowy eyeliner maybelline, ale w fioletowym kolorze, i kurczę, on nie jest chyba tak dobry jak ten czarny:/

    OdpowiedzUsuń
  9. Pędzelki Hakuro mam zamiar zakupić w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, hybryda to chyba nasze dobro narodowe bo ja również uwielbiam nimi malować pazurki :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cienie Inglot też mam w swoim trio ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śmieszne wygląda Revlon z pompką:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo tych ulubieńców, ja mam zamiar zakupić lakiery Semilac :) Hybryda mnie wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie ten eyeliner się nie sprawdził :( a pędzle hakuro i podkład też bardzo lubię, ale właśnie wczoraj zmieniłam go na wyższopółkowy wraz korektorem, bo już mi się troszkę znudził :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W końcu skusiłam się na te lakiery z Semilac :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Beauty Blender i pędzle HAKURO to również moi wielcy ulubieńcy :) Poza tym szminki Rimmel - Airy Fairy i Kate 102 :)
    Cienie INGLOT towarzyszą mi już od dawna, eyeliner Maybelline też :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też w końcu muszę skompletować pędzle od Hakuro :) Ten eyeliner jest super, u mnie też trzyma się od początku do końca, a nawet dłużej, bo czasem zachowuje się jak tatuaż i żadną siłą nie mogę go ściągnąć z oka :D No i muszę w końcu kupić beauty blendera :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szminki przyciągnęły moj wzrok na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też uwielbiam tą szminkę z Rimmela, jest genialna, tak samo jak Airy Fairy ;D Reszty produktów nie miałam, ale jestem bardzo ciekawa niektórych ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym chociaż próbkę tego podkładu Chanel:).

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nie jestem zachwycona tym Revlonem! nie rozumiem dlaczego tak wiele dziewczyn go uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja dopiero na święta kupiłam sobie kilka pędzli hakuro i jestem zadowolona :) a semilac to wiadomo rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger