Bielenda Appetizing Body- masło do ciała wanilia+pistacja

Hej ;]

W końcu nadszedł ten dzień i mogę podzielić się z Wami opinią o mojej nowej miłości kosmetycznej. Wiem, że wiele z Was na nią czekało i mam nadzieję, że osoby te zauważą jej obecność na blogu. Tak już mam, że uwielbiam masła, balsamy i mleczka, ale tylko niewielka część z nich jest w stanie całkiem mną zawładnąć. Ostatnim masłem jakie rozkochało mnie w sobie było arbuzowe cudo od Bielendy. Moja druga maślana miłość przywędrowała do mnie z Klubu Ekspertek Ofeminin i co ciekawe jest to również produkt firmy Bielenda. Ta marka ciągle mnie zadziwia, bo niektóre produkty okazują się beznadziejne, podczas gdy inne znakomite. Zapraszam na opinię o waniliowo-pistacjowej uczcie dla skóry.



Seria maseł Appetizing Body pojawiła się na rynku całkiem niedawno. Producent pisze o nich tak:

"APPETIZING BODY to linia słodkich, aromatycznych maseł do ciała. Piękne zapachy czekolady, wanilii, orzechów i karmelu poprawiają nastrój, pobudzają do działania i dodają energii, a cenne składniki zawarte w kosmetykach dostarczają ciału cennych witamin. Masła APPETIZING BODY zaspokajają po prostu nasz APETYT NA PIĘKNE CIAŁO".

Od producenta:

Aksamitnie kremowe Masło do ciała WANILIA+PISTACJA wzbogacone o OLEJEK PISTACJOWY  to idealny sposób na poprawę wyglądu i kondycji skóry całego ciała oraz … poprawę humoru. Masło aktywnie ujędrnia, nawilża i uelastycznia skórę, przywraca jej właściwą kondycję, niezwykłą gładkość i sprężystość. Intensywny  zapach słodkiej wanilii z nutą orzechowej pistacji poprawia samopoczucie, aktywizuje i dodaje energii. Podaruj swojej skórze 100% rozkoszy i 0% kalorii a Twoje ciało stanie się pachnące, zmysłowe i bardzo apetyczne. Naskórek pozostaje zregenerowany, odnowiony i zabezpieczony przed nadmiernym przesuszeniem.

Skład:


Na drugim miejscu mamy masło shea, co zdarza się rzadko wśród produktów z tej półki cenowej. Dalej nielubiany przez wiele osób olej mineralny, ale mogę Was zapewnić, że jego obecności w tym maśle absolutnie nie czuć. Miałam wiele produktów z olejem mineralnym, które były tłuste i zapychały, ale tutaj byłam zdziwiona kiedy zobaczyłam, że on znajduje się w składzie. Z dobrych składników poza masłem shea jest też olej pistacjowy oraz olej palmowy. 

Sposób użycia:

Masło wmasować w skórę całego ciała.

Opakowanie:

Zakręcany, plastikowy słoiczek, w którym znajduje się masło ma pojemność 200 ml. Pod nakrętką znajduje się dodatkowe zabezpieczenie w postaci sreberka. Grafika bardzo apetyczna, w kolorze waniliowym.



Zapach:

Nie mogłam się doczekać tej kwestii. Od kiedy pierwszy raz zdjęłam wieko opakowania nie potrafię nie podejść do tego masła minimum 2 razy dziennie tylko po to, aby je powąchać. Moment kiedy wieczorem w końcu mogę je użyć jest dla mnie piękną chwilą. Jest to zapach głównie waniliowy i nie wyczuwam w nim pistacji. Przyrównać mogę je do waniliowego serka, bo jest przepięknie słodki i "jadalny". Dla mnie to serek Danio, którym smaruję skórę. No po prostu NAJLEPSZY. 

Konsystencja:

Aksamitna, kremowa, przyrównywalna do serka. 


Wydajność:

Tutaj mam duży problem, ponieważ nie wiem jak określić wydajność. Właściwie już je kończę i zeszło mi szybciej niż inne masła, ale to dlatego, że używam go gdzie tylko się da i 2 razy dziennie. To z miłości <3 Wydajność nie jest zła. 

Dostępność:

Masło można spotkać w Rossmannie, Cosmedice, Hebe. Generalnie w każdej drogerii są produkty Bielendy, ale na tę serię trudno jest trafić. Jak spotkacie, koniecznie wąchajcie jeśli będą testery. 

Cena:

13-15 zł/ 200 ml.

Widzicie na zdjęciu poniżej jaką cudowną ma konsystencję?? Ono naprawdę wygląda jak serek waniliowy ;]


Moja opinia:

Jeżeli pomijacie poprzednie akapity i macie w zwyczaju czytać tylko ten i plusy oraz minusy (wiem, że wiele osób tak robi) to mam nadzieję, że dziś zrobicie wyjątek. Wróćcie szczególnie do fragmentu o zapachu. To podstawowy plus tego masła. Boski, boski, boski waniliowy serek. Mega plus za to, że utrzymuje się kilka godzin. Jadalny, słodki, niesamowicie przyjemny. Konsystencja wyjątkowo przyjemna, aksamitna i lekka. Nie wyczuwa się w niej obecności oleju mineralnego. To wszystko(zapach, konsystencja i waniliowy kolor) powoduje, że ja naprawdę wciąż am wrażenie, że jest to produkt do zjedzenia. Tak przyjemnie nie używało mi się żadnego masła już od dawna. Po wsmarowaniu szybko się wchłania i nie pozostawia skóry tłustej i lepiej. Jest ona za to gładka, nawilżona i sprężysta. Nie zauważyłam jedynie właściwości ujędrniających, ale nawilżenie jak najbardziej JEST. Jest rozkosz, jest aromatyczny zapach i jest apetyczne ciało- tak jak pisze producent. Skład ma i wady i zalety, bo zawiera wspomniany już olej mineralny, silikon, ale zaskakuje pozytywnie masłem shea na drugim miejscu i dwoma olejami. Pistacjowy na miejscu 7 i dalej olej palmowy. Ja jestem masłem Bielendy, mówiąc krótko, oczarowana i będzie to jeden z niewielu produktów, do których wrócę. Zaopatrzę się w 2 pozostałe zapachy. Wiele maseł pachnie pięknie, ale niewiele ma w dodatku tak cudowną konsystencję, dobre działanie i co najważniejsze niską cenę. Jeśli je znajdziecie, wydajcie te 13 zł i przekonajcie się jakie jest cudowne. Pamiętajcie jednak, że to co podoba się mnie jest bardzo subiektywne i niekoniecznie przekona Was do siebie.


Plusy:
  • słodki, jadalny zapach waniliowego serka
  • zapach utrzymuje się długo
  • aksamitna i nietłusta konsystencja
  • szybkie wchłanianie
  • brak lepkiej skóry i tłustego filtru
  • skóra wygładzona, aksamitna
  • nawilżenie, sprężystość skóry
  • niska cena
  • piękne opakowanie
  • masło shea na 2 miejscu
Minusy:
  • olej mineralny i silikon w składzie
  • brak ujędrnienia





Dzisiaj chciałabym zapytać jaki jest Wasz ulubiony zapach masła lub balsamu do ciała?


24 komentarze:

  1. jest wanilia i jest bosko! skoro mówisz,że parafina jest ale jakby jej nie było to jestem skłonna zakupić to masło

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja koniecznie muszę wypróbować, już sobie wyobrażam ten zapach ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię zapach wanilii i masła do ciała, więc pewnie by mi się spodobało to masło! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój to truskawka lub wanilia. Ah, przetestowałabym go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olej mineralny w składzie nie do końca mnie przekonuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Pachnie zapewne ślicznie, jak wszystkie masełka Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że nie bez powodu mnie to cudo ostatnio kusi. Tak myślałam że zapach musi mieć świetny. Będę musiała zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie ujędrnia. Swoją drogą ten zapach nieźle kusi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc ujędrnienie dadzą nam tylko ćwiczenia, a nawet drogie kremy przeznaczone typowo do ujędrniania radzą sobie z tym marnie, dlatego ja nie mam za złe temu masłu, że tego nie robi ;]

      Usuń
  9. Uwielbiam takie słodkie zapachy, ale bardziej na jesień-zimę ! Więc może się na nie skuszę, ale za jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Narobiłaś mi na niego taką ochotę, że bez wykańczania aktualnego mazidła do ciała mam ochotę już otworzyć to masło ;) czym prędzej zatem muszę wykończyć to co mam by zabrać się za wanilię i pistację z Bielendy!
    Miałam nadzieje na jakiś nietypowy zapaszek z pistacją a nie tylko wanilię ale DANIO waniliowe kocham ;) więc chyba będę zadowolona, a konsystencja wygląda bosko.

    OdpowiedzUsuń
  11. no i przepadłam chce go z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dla samego zapachu musi być moja!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo <3 Mam mnóstwo smarowideł do ciała w zapasie, ale najchętniej kupiłabym je jeszcze dzisiaj :D

    OdpowiedzUsuń
  14. wąchałam je dziś u siostry i wiem, że na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. podoba mi się... opakowanie ;D i chyba nabrałam dużej ochoty na to masełko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie wygląda i brzmi ciekawie, ale zapach totalnie nie dla mnie :-(

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę to masełko wreszcie kupić ;]

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze nie miałam masełek bielendy to jest kuszące, lubię ładne zapachy i masło shea.

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nigdy nie używałam żadnego masła do ciała. Chyba się skuszę na to :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mój ulubiony zapach na wiosnę/lato to zdecydowanie jakiś cytrusowy i świeży :) a na jesień/zimę zapach czekoladki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja uwielbiam wszystko co waniliowe

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger