Soraya Piękne Ciało- balsam wyszczuplający w uroczej tubie

Hej ! :)

Mam nadzieję, że odpoczęliście już po nocy sylwestrowej i jesteście wystarczająco wypoczęci, aby wrócić do rzeczywistości. Dzisiaj przedstawię Wam balsam "wyszczuplający"' z różowym pieprzem. Kosmetyki z linii So Pretty cechuje wyjątkowo ładne opakowanie(o ile nie jest się zagorzałym przeciwnikiem różowego, a takie osoby znam) ;] Zapraszam dalej!


Od producenta:

Jedwabna formuła balsamu stworzona została dla kobiet o wyrafinowanym guście, ceniących komfort i zdrowy blask swojej skóry. Balsam dekoruje ciało, otula je i rozpieszcza. Poczuj się jak w swojej ulubionej sukience: atrakcyjna, zadbana, pewna siebie, piękna.
Efekt wyszczuplenia: pink pepperslim pobudza mikrokrążenie. Przyspiesza spalanie tłuszczu, pomagając zredukować obwód ciała. Modeluje i wyszczupla sylwetkę.
Efekt antycellulitowy: wyciąg z guarany - zawiera kofeinę - zmniejsza objawy cellulitu, pobudza drenaż, wygładza oraz ujędrnia skórę.
Efekt nawilżenia: kwas hialurynowy - doskonale nawilża skórę, wygładza jej powierzchnię, poprawia elastyczność i jędrność. Utrzymuje maksymalne nawilżenie skóry przez wiele godzin.

Skład:

Aqua, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Petrolatum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-12, Dimethicone, Propylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Schinus Terebinthifolius Seed Extract, Paullinia Cupana Fruit Extract, Caffeine, Tetrahydroxypropyl Ethylenediamine, Carboner, DMDM, Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfum.

Sposób użycia:

Balsam starannie rozprowadź na skórze. Wmasuj okrężnymi ruchami. Stosuj codziennie.


Opakowanie:

Balsam jest zamknięty z miękkiej tubie o pojemności 200 ml. Opakowanie ma swoje plusy i duży minus, który jest wręcz nie do zniesienia. Dobrze, że jest miękka, bo z łatwością możemy wydobyć z niej produkt do samego końca. Jest też bardzo(jak dla mnie) ładna i ma uroczą szatę graficzną. Najgorsze co może się przytrafić to zamknięcie. Jest to niby zwykły zatrzask, ale ile trzeba się namęczyć żeby go zamknąć. Za każdym razem musiałam uderzać tubą o szafkę, bo ręką nie szło tego zamykać. Coś okropnie irytującego. Od razu zaznaczę, że nie miałam wadliwej tubki, bo nie tylko ja napotkałam na ten problem.

Zapach:

Przyjemny, niezbyt intensywny, perfumowany. Nie pachnie ani naturalnie, ani chemicznie. 


Konsystencja:

Kremowa, typowa dla balsamów. Jest charakterystyczna dla większości produktów pielęgnacyjnych Soraya. Nie mam żadnych zastrzeżeń, bo rozprowadza się bardzo dobrze. 

Wydajność:

W moim przypadku bardzo duża, ponieważ używałam go tylko od pasa w dół. Przy takim korzystaniu miałam go prawie 3 miesiące. 

Dostępność:

Rossmann, Superpharm, Hebe, hipemarkety.

Cena:
około 14 zł/200 ml


Moja opinia:

Skusiłam się na ten balsam kiedy był on jeszcze nowością i byłam jego zwyczajnie ciekawa. Wybrałam ten konkretny nie ze względu na działanie pseudowyszczuplające, ale ze względu na przyjemny zapach. Oczywiście nie ma co snuć rozważań nad jego działaniem antycellulitowym i wyszczuplającym, bo kosmetyki, w szczególności tak niedrogie, na pewno takiego działania nie mają. Balsam ma odpowiednią konsystencję, dobrze się go rozprowadza i bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na ciele. Po wchłonięciu uzyskujemy efekt wygładzonej, miękkiej i jędrnej skóry. Zapach jest naprawdę ładny i zaliczam go również do plusów tego produktu. Tubka jak już mogliście przeczytać nieco wyżej wywołała u mnie dwojakie uczucia. Z jednej strony wygodna, miękka, z drugiej okropne zamknięcie wymuszające walenie w szafkę. Wspomniany różowy pieprz i wyciąg z guarany lokują się mniej więcej w połowie składu, ale na drugim miejscu niestety nietolerowana przez wiele osób parafina. Muszę przyznać, że konsystencja tego balsamu absolutnie na to nie wskazywała(w przeciwieństwie do niektórych produktów Green Pharmacy i Farmony). Nie odczułam obecności parafiny w żadnym stopniu. Generalnie za taką cenę jest to całkiem dobry produkt jeśli nie mamy mega wysokich wymagań odnośnie nawilżania i naturalnego składu. 


Plusy:
  • wydajność
  • dostępność
  • szata graficzna
  • skóra wygładzona, miękka
  • delikatny, przyjemny zapach
  • szybkie wchłanianie
Minusy:
  • parafina w składzie
  • okropny zatrzask
  • brak efektu wyszczuplająco-antycellulitowego wbrew zapewnieniom producenta


Moja ocena:


Taki drogeryjny przeciętniaczek. A Wy znacie produktu Soraya z linii Piękne Ciało? Polecacie jakiś konkretny balsam?

22 komentarze:

  1. Szkoda, że jest ta parafina w składzie ... bardzo lubię kosmetyki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo długo psioczyłam na ten balsam, że zapach nie ten, że beznadziejny itp. Rzuciłam w kąt i ostatnio znów zaczęłam używać. I co? odmieniło mi się :) Zapach zaczął mi się podobać, choć nie wiem do czego go porównać, jest jakiś taki winogronowy? No cóż balsam ok, nie zasłużył sobie na moje narzekania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja nie lubię balsamów..;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet ja, jako zagorzały przeciwnik różu bardzo, bardzo ostrzyłam sobie pazurki na ten balsam, właśnie ze względu na przesłodkie opakowanie i zapach:) Jeszcze nie kupiłam, bo dostałam właśnie od kuzynki półlitrowy balsam do ciała z AVONu, w którym aktualnie się zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. MIALAM GO kiedys..bardzo ladny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowania są urocze, ale jakoś nigdy ostatecznie się do nich nie przekonałam, właśnie ze względu na działanie ;/ Może kiedyś się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie te produkty mnie nie kuszą ze względu na parafinę.

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda że ma parafinę, ale wiem wąchałam i zapachy są super ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś go stosowałam ale żadnym efektów nie widziałam:/

    OdpowiedzUsuń
  10. niczego nie miałam z tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uzywam zelu z Eveline ale nie widze efektow na razie

    OdpowiedzUsuń
  12. ciagnie mnie do tego balasamu przez opakowanie ( sroka ze mnie straszna ;) )

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem po co producenci obiecują wyszczuplenie jaki i tak tylko sport i zdrowe odżywianie może to zapewnić, a dobry krem nawilżający może to wspomóc :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta seria ma piękne opakowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam ten balsam jednak jeszcze go nie używałam. kupiłam kiedyś podczas jakiś zakupów i tak leży... może go w końcu zacznę używać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię serię tych różowych, słodkich, pięknie pachnących balsamików :) w serii są chyba 4 rodzaje, a moje ulubione to ten z jedwabiem i ten ze złotymi drobinkami, który przepięknie rozświetla skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tego balsamu nie miałam, ale z tej serii lecie używałam balsamu ze złocistymi drobinkami i bardzo mi odpowiadał. Na opalonych nogach prezentował się super i oczywiście przyjemnie nawilżał. A teraz kupiłam sobie nowość tej Firmy , też z kolekcji Piękne Ciało- So Pretty. Balsam i żel pod prysznic o zapachu malinowym. Mega zestaw. Przepiękny zapach, bardzo dobre nawilżanie . opakowanie też słodkie różowe, ale trochę inne. Bardziej buteleczka niż tubeczka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja używam tego balsamu od kilku miesięcy i mimo iz kupiłam tylko na wakacje zostaje przy nim przez caly rok. Balsam ma przyjemny zapach, fajna lekka konsystencje dobrze sie rozprowadza i szybko wchłania. Ja mam dosc sucha skore i efekt nawilżenia utrzymuje sie długo wiec myślę ze jeśli chodzi o to produkt naprawdę dobry, Oczywiście sam krem nas nie wyszczupli ale łącząc go z odpowiednia dieta efekty sa super - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie w tej chwili absolutnie numer jeden to balsam o boskim smaku czekolady z Serii So Pretty Sorayi.
    Fantastyczne nawilżenie ciała, jedwabista gładkość, no i ten zapach. To nowa kolekcja / chyba weszła w ubiegłym roku /. Też w słodkich, bardzo kobiecych opakowaniach. Jak kupowałam ten balamik w Rossmanie, to nie było czekoladowego żelu pod prysznic ale muszę go sobie kupić, bo fajnie mieć taki pielęgnacyjny zestawik w jednym zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tez potwierdzam ! Najlepsza seria 2013 roku ! No i oczywiscie planuje używać rowniez w 2014! Mam ten balsam do ciała ale tez krem do twarzy nawilżający i peeling z tej serii i sa po prostu świetne ! Balsam suepr nawilża i wygładza skore, sprawia ze jest barzdziej ujędrniona przez co wygląda szczuplej. Peeling super złuszcza a krem jest bardzo lekki ale rewelacyjnie nawilża ! polecam super produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam oczywiście balsamiki So Pretty, ale w ubiegłym roku miałam ten różowy w tubce Piękne Ciało ze złocistymi drobinkami i jeśli jest jeszcze w sprzedaży, to powtórzę ten zakup, bo pięknie prezentowały się te drobinki na opalonym ciele.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja tez mam ten balsam i bardzo lubię - dobrze nawilża moja skore, nie podrażnia nie uczula a super wygładza ! Uzywam raz dziennie i skora jest w o wiele lepszej kondycji - polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger