Grudniowe zużycia- Ania i info o spotkaniu w Szczecinie

Witajcie !

Wracamy do Was po świątecznej przerwie w pisaniu :) Zapewne wiele z Was zacznie teraz nadrabiać zaległości i z pełnymi brzuchami przeglądać będzie blogosferę. U nas okres poświąteczny zaczniemy od zużyć grudniowych. Mamy nadzieję, że jesteście wypoczęci, najedzeni i zadowoleni z prezentów. A w moim denku tym razem znalazł się mix produktów do twarzy, włosów, ciała i na koniec kolorówka. Zapraszam dalej. 


Pielęgnacja twarzy

1. Bielenda 3w1- płyn micelarny

To produkt w któregoś ShinyBoxa. Spisywał się przeciętnie, ale nie napiszę za wiele, bo lada dzień pojawi się jego pełna recenzja.

Czy kupiłabym ponownie?: Być może
Recenzja: Będzie

2. Pharmaceris N- żel do twarzy

O tym produkcie już pisałam, więc jeśli Was ciekawi to zapraszam tutaj. Jest bardzo dobrym i godnym polecenia kosmetykiem i zachęcam do przeczytania. 

Czy kupiłabym ponownie?: Tak
Recenzja: tutaj

3. Clean&Clear- żel do twarzy

Szczerze mówiąc w ogóle nie odpowiada mi taki żel do pielęgnacji. Pachnie bardzo sztucznie, chemicznie, jest gęsty i ma drobinki peelingujące, które właściwie są bo są - nie robią nic. 

Czy kupiłabym ponownie?: Nie
Recenzja: brak


Pielęgnacja włosów

4. Cece Care- odżywka do włosów, ochrona koloru

Tak jak szampon z tej samej serii w ogóle mnie nie przekonała. Dziwny zapach chemii, mini dziurka + kluchowata konsystencja = nerwy przy wydobywaniu oraz słaby skład. 

Czy kupię ponownie?: Nie
Recenzja: brak

5. Goldwell Dualsenses Rich Repair- balsam na włosy

To dla mnie była włosowa trauma. Naprawdę się tego nie spodziewałam. Przyjemny zapach- koniec plusów. Włosy trudne do rozczesania, splątane, a po wysuszeniu puszące się i sianowate. Okropne. Cieszę się, że to była wersja mini.

Czy kupię ponownie?: Nie
Recenzja: brak

6. DeBa - szampon na objętość

Ten szampon kupiłam tylko dlatego, że nie miałam już żadnego a akurat był w Biedronce. To typowy przeciętniak, którego nic szczególnego nie wyróżnia. Ładnie pachnie i słabo się pieni- tyle mogę o nim powiedzieć.

Czy kupię ponownie?: Być może
Recenzja: brak


Pielęgnacja ciała

7. Eveline Cosmetics- mleczko nawilżająco- wygładzające do ciała

Ten produkt to wydajnościowe wyzwanie. Po prostu nie mogłam go zużyć choć zaangażowałam w to jeszcze jedną osobę:) Dobrze nawilża, szybko się wchłania i ma delikatny zapach. W dodatku kosztował mnie tylko 13 zł. 

Czy kupię ponownie?: Tak
Recenzja: brak

8. Soraya- Balsam do ciała wyszczuplająco-antycellulitowy

O tym balsamie na dniach będę pisała, dlatego teraz powiem tylko, że jest przyjemny w odbiorze choć ma denerwujące zamknięcie. 

Czy kupię ponownie?: Tak
Recenzja: Niedługo


9. PAT&RUB- masło rewitalizujące do ciała

Świetne masło o cudownym składzie i działaniu. Bardzo je polubiłam i teraz mam ochotę na wersję otulającą. Niestety cena jest wysoka i muszę poczekać na jakąś promocję. To masło jest idealne pod każdym względem. 

Czy kupię ponownie?: Tak(jeśli będzie w promocji)
Recenzja: tutaj


Kolorówka

10. Clinique High Impact- tusz do rzęs

Dla mnie za taką cenę efekt powinien być dużo lepszy niż jest w rzeczywistości. Już po godzinie rzęsy opadają, efekt jest niewidoczny i makijaż beznadziejny. Zdecydowanie nie dla mnie. 

Czy kupię ponownie?: Nigdy
Recenzja: tutaj

11. Bourjois 123 Perfect- podkład 

To pierwszy podkład, z którego byłam tak zadowolona. Potem poznałam Revlon i to już inna historia, ale wyłączając RC to właśnie Bourjois jest moim ulubionym podkładem. Bez promocji kosztuje 50 zł. To sporo, ale można zaopatrzyć się kiedy są 40% zniżki. Dobrze kryje, matuje, utrzymuj się cały dzień i nie dzieje się z nim nic złego. Absolutne przeciwieństwo koszmaru Bio detox.


Na koniec próbki, z których szampon Bielendy jest naprawdę fajny i godny uwagi, szampon i odżywka Romantic Professional w ogóle mi się nie podobają, a krem Corine de Farme bardzo przyjemny. Po próbkach ciężko ocenić produkt rzetelnie, ale szamponu Bielendy miałam mnóstwo saszetek i jest naprawdę dobry. 




Na koniec jeszcze informacja o spotkaniu zaplanowanym na luty ! Jeśli jesteś ze Szczecina, okolic lub po prostu chcesz wziąć udział w spotkaniu pisz na adres: kasiabanaszak92@op.pl
Spotkajmy się w Szczecinie :) My tam będziemy !


P.S. Pochwalcie się też co dostaliście w prezencie !


20 komentarzy:

  1. Balsamu Soraya jestem ciekawa. Czekam więc na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z tuszu tez jestem srednio zadowolona-a za ta cene to juz w igole!

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie podkad 123 się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten szampon z Biedronki - mam o nim takie samo zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak się składa, że nie miałam żadnego z produktów, a co do spotkania blogerek, to mam nadzieję - do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo tego - jak zawsze:) Ja z produktów Romantica jestem zadowolona, ale wiadomo - co osoba to inna opinia:) Kusi mnie masełko z Pat&Rub i podkład z Bourjoius, ale dopiero otworzyłam nowy - myślę, że kupię na rossmannowskiej przecenie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na ten balsam z Sorayi długo byłam uczulona, nie podobał mi się zapach i ogólnie bardzo byłam nim rozczarowana. Walnęłam w kąt, dopiero niedawno wyciągnęłam i okazało się, że nie taki zły :) I zapach jakiś milszy się zrobił :) Co do balsamu z Eveline to bardzo lubiłam jego zapach, ale pod koniec wkurzało mnie to, że nie mogłam wydobyć reszty z opakowania, pompka niczego nie zbierała, a produktu zostało całkiem sporo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda.. dużo go zostało i nie było jak go wyciągnąć, bo butelka twarda i nie do rozcięcia;/ ale balsam był dobry ;]

      Usuń
  8. Podkład z Bourjois jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam na recenzję płynu micelarnego od Bielendy, bo zastanawiam się nad jego kupnem :))
    ale z tego co tu piszesz to chyba niezbyt się sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tego wszystkiego miałam jedynie podkład Bourjois i też go lubię, choć dla mnie był odrobinę za ciężko, choć na zimę jest idealny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. dużo "dużych" kosmetyków, bardzo ładne zużycia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam odżywkę DeBa i bardzo lubię :) a to masło p&R kusi mnie od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Spore denmo, nic z tych kosmetykow nie mialam.

    OdpowiedzUsuń
  14. This is a superb piece, I found your weblog browsing google for a related theme and came to this. I couldnt come across to much supplementary information on this piece, so it was enjoyable to locate this one. I will certainly end up being back again to check out some other posts that you have another time.
    Toddlers bob sleigh game

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tez używam balsamu do ciała firmy Soraya z serii so pretty - Balsam do ciała wyszczuplająco-antycellulitowy
    i jestem z niego bardzo zadowolona ! oprócz pięknego opakowania i ładnego zapachu jest to naprawde super produkt. Balsam super nawilża skore, wygładza ja i odżywia. Przy regularnym stosowaniu widać zmniejszenie sie cellulitu no i jeśli dołożymy do tego jeszcze kwiczenia efekt będzie bardziej widoczny ! polecam fajny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam już kilka balsamów do ciała Soraya z serii Piekne ciało. Mam kilka swoich faworytów, ale ten też lubie. trudno powiedzieć czy ten balsam może wyszczuplić, ale taką nadzieję można mieć. W każdym razie na pewno super wygładza skórę - być może nieco właśnie likwiduje cellulit i stąd to wygładzenie, zdecydowanie najlepszy jest w idealnym nawilżaniu. Ma super zapach, delikatną konsystencje i bardzo dobrze się wchłania. Moim zdaniem cała ta seria jest bardzo dobra, a przez mile zapachy daje też doznania duchowe

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger