Regenerujące mleczko do ciała Garnier

Witajcie ;)

Pogoda już nas nie rozpieszcza, niestety,  z dnia na dzień jest coraz zimniej. Odczuwa to także nasza skóra. Staje się szorstka, przesuszona i brakuje jej nawilżenia. Musimy poświęcić jej więcej czasu i uwagi. Nie wystarczą lekkie balsamy. Najlepiej dmuchać na zimne i wcześniej zadbać o jej dobrą kondycję, niż później walczyć o przywrócenie odpowiedniego jej stanu. Dziś przychodzę z propozycją  produktu, który idealnie spisze się w czasie zimy ułatwiając nam zadbanie o swoje ciało. Zapraszam ;).


Od producenta:
Czy mleczko do ciała Garnier Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry jest stworzone dla mnie?
Zmiany temperatury, ocieranie o ubrania, zbyt twarda woda...Twoja skóra wysusza się, ulega podrażnieniu? Szczypie, staje się szorstka, pewne jej strefy stają się chropowate? Mleczko do ciała Garnier intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry to pierwszy "opatrunek" w mleczku, który intensywnie odbudowuje skórę, nawet najbardziej podrażnione i wysuszone miejsca (łokcie, kolana). 
Czym się wyróżnia?
Jego oryginalna kanadyjska formuła z syropem z klonu błyskawicznie się wchłania, aby łagodzić uczucie szczypania i eliminować szorstkie strefy skóry. Skóra jest zregenerowana i odzyskuje komfort. 
Jak działa? 
Działa jak "opatrunek"- jego kanadyjska formuła z syropem klonu, znanym ze swych właściwości gojących, wnika głęboko w naskórek i uczestniczy w odbudowie warstwy ochronnej skóry. 
Rezultat:
Odbudowana, ukojona i nawilżona skóra ciała odzyskuje elastyczność i miękkość.

Przeznaczenie:
Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry.

Skład:
Aqua, paraffinum liquidum/mineral oil, glycerin, cyclopentasiloxane, elaeis guineensis/palm oil, petrolatum, butyrospermum parkii/shea butter, cetearyl alcohol, aluminum starch octenylsuccinate, acer saccharinum/sugar maple extract, allantoin, coco-glucoside, ammonium polyacrylodimethyl taurate, xanthan gum, disodium EDTA, imidazolidinyl, BHT, parfum/fragrance


Sposób użycia:
Wydobyć mleczko z opakowania, nanieść na skórę ciała i dobrze w nią wmasować.

Opakowanie:
Bardzo poręczne, wygodne w użytkowaniu. Butelka ma intensywnie czerwony kolor, ale mimo to bardzo dobrze widać ile pozostało nam produktu. Dziubek przez który wydobywamy mleczko jest odpowiedniej wielkości, dzięki czemu nie wydobędziemy za dużej ilości. Zamykana jest na zatrzask, który jest wygodny i łatwo chodzi. Możemy być spokojne o nasze paznokcie ;). Nie stanie się im nic złego. Jednorazowe naciśnięcie butelki pozwala na wydobycie mleczka w ilości przypominającej połowę orzecha włoskiego. Taka ilość wystarcza na nabalsamowanie całej nogi.


Zapach:
Bardzo przyjemny, delikatny. Jak dla mnie to klasyczny zapach balsamu. Lekko mleczny. Polecam ten balsam osobom, które nie tolerują intensywnych zapachów. Przypadnie Wam do gustu. 

Kolor i konsystencja:
Standardowo mleczko ma kolor biały, jak większość balsamów. Konsystencja jak dla mnie jest bardzo dobra. Nie przelewa się przez palce oraz nie jest ciężka w rozsmarowaniu. Wcieranie balsamu w ciało jest niezwykle przyjemne.


Wydajność:
Moje 250 ml opakowanie jest bardzo wydajne. Myślę, że przy regularnym stosowaniu co wieczór wystarczyłoby na 1,5- 2 miesiące. 

Dostępność:
Ze znalezieniem go w sklepach nie ma problemu. Znajduje się w każdym markecie oraz drogerii. 

Cena:
W zależności od sklepu w którym go kupujemy cena będzie wahać się między 12 a15 zł.

Moja opinia:
Balsam ten jest moim faworytem w jesienno- zimowej pielęgnacji. Najważniejsze, że producent spełnia wszystkie swoje obietnice. Mleczko dobrze nawilża skórę i chroni ją przed przesuszeniem. W sytuacji kiedy niestety nasza skóra już jest przesuszona możemy być pewni, że to mleczko przywróci nam odpowiednie nawilżenie niwelując chropowatość skóry. Żaden inny balsam nie był aż tak dobry. Pięknie pachnie, bardzo delikatnie i naturalnie. Szybko się wchłania i nie klei się na skórze. Jest łatwo dostępny i jego cena również zachęca do zakupu. Suche łokcie, kolana z tym balsamem to jedynie niemiłe wspomnienie. Dla mnie stanowi podstawę pielęgnacji ciała. Zdecydowanie polecam!!!

Plusy:
+ przyjemny zapach
+ idealna konsystencja
+ szybko się wchłania
+ nawilża skórę
+ łatwo dostępny
+ dobra cena

Minusy:
brak


Moja ocena:
 
 
 

18 komentarzy:

  1. Ja tez nie widzę u niego żadnych minusów, jest świetny i nawet nie zliczę ile opakowań jego zużyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na zime preferuje masla albo oliwke:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam je. Niby mleczko a nawilża lepiej niż niejedno masełko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Kiedyś miałam problem z przesuszonymi łokciami. To mleczko zadziałało dosłownie natychmiastowo ;)

      Usuń
  4. To praktycznie mój ulubiony kosmetyk do ciała, uwielbiam to mleczko i zawsze wszystkim je polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo je lubię, ale moja przesuszoną skórę lepiej nawilża mleczko Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam już dwóch balsamów z Garniera: przeznaczonego do skóry wrażliwej oraz do skóry przesuszonej i odwodnionej. Z obu byłam zadowolona ponieważ super się rozprowadzają i nie są "ciężkie" :) Chyba przyszła pora na balsam do skóry bardzo suchej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie używałam ale właśnie to mój błąd bo wiem, że jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o może sie skuszę, jeszcze go nie miałam ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Obecnie go używam i też jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go, jest całkiem dobry, ale jednak wole inne balsamy ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam krem do rąk z tej serii i był świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam kiedyś kremu Garniera do zrogowaciałej skóry i zdziałał cuda!

      Usuń
  12. najbardziej z garnier lubię szampony i odżywki i kremy do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedyś miałam i bardzo lubiłam

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger