Starcie tytanów: Essie vs. China Glaze

Lakiery do paznokci są dla nas obowiązkowym elementem dopełniającym ubiór. Wiele kobiet ma własną kolekcję lakierów, którą wciąż ulepsza nowymi zdobyczami ;). Obecnie na rynku jest tak wiele różnych marek, że czasem aż trudno się zdecydować co wybrać. Sama posiadam w swoim zbiorze lakiery wielu różnych firm i jedne stają się ulubieńcami, a jeszcze inne szybko oddaje w dobre ręce koleżankom. Myślę, że warto wcześniej znać opinię innych osób odnośnie danej firmy, aby niepotrzebnie nie wydawać pieniędzy, bo przecież zawsze znajdziemy coś, na co możemy je przeznaczyć ;).

Dzisiaj pod lupę wezmę produkty dwóch dużych firm i postaram się przyjrzeć im bardzo szczegółowo.

Zapraszam na starcie tytanów!!!

ESSIE vs. CHINA GLAZE




Zacznę od przybliżenia Wam lakierów Essie.

Essie mam już w swojej kosmetyczce od dłuższego czasu. Zaczęłam je kupować od kiedy pojawiły się w drogeriach Super - Pharm. Wcześniej nie skusiłam się na zakup internetowy. Lakiery te w sklepowej szafie zachęcają nas do zakupu piękną gamą kolorystyczną. Aż ciężko przejść obok nich obojętnie. Kiedy już  zdecydujemy się na jakiś kolor lub kolory, bo naprawdę ciężko wybrać tylko jeden, nie będziemy zawiedzione ich użytkowaniem.



Dwie warstwy dają nam idealne krycie. Jedynie najjaśniejsze kolory - biały czy blade róże wymagają trzech warstw. Pomalowane paznokcie nie schną nadzwyczajnie szybko, ale też  nie za długo. Uznałabym ten czas za optymalny, czyli taki jaki jesteśmy w stanie wytrzymać z unieruchomionymi palcami;). Essie mają gęstą konsystencję dzięki czemu malowanie paznokci staje się czystą przyjemnością. Dodatkowo, od czasu zmiany oznakowania buteleczek, zmienił się również pędzelek. Teraz jest duży i gruby, a odpowiednio dociśnięty pokrywa całą płytkę paznokcia. Miłym zaskoczeniem jest również trwałość lakieru. 5-7 dni bez odprysków to bardzo pozytywny wynik.Wadą Essie może być jedynie cena, ponieważ w porównaniu do kwoty 7 zł, którą płacimy chociażby za Golden Rose, jest to duży wydatek.



Podsumujmy zatem w bardziej widoczny sposób:
  • schnięcie +
  • konsystencja +
  • pędzelek +
  • cena -
  • trwałość +
  • ilość warstw + (2)


Cena: 34,99 zł w cenie regularnej / 24,99 zł w cenie promocyjnej
Pojemność: 13,5 ml
Ocena: 10/10

Essie daje mi wszystko czego oczekuje od lakieru do paznokci! Mój must have!


Pora na China Glaze!!!



Lakiery China Glaze są również powszechnie znane mimo tego, że dość trudno je zdobyć. Ich dostępność jest zdecydowanym minusem, ponieważ możemy je kupić głównie w internecie . Nie oznacza to jednak, że nie znajdziemy ich w żadnym sklepie stacjonarnym. Miałam to szczęście, że znalazłam w Świnoujściu mały sklepik, w którym znajdziemy całą kolekcję China Glaze. Uff. ;).

Jakie są lakiery Ch.G? Tak jak w przypadku Essie mają ogromną gamę kolorystyczną. Znów stajemy przed trudnym wyborem koloru czy odcienia. Takie dylematy są jednak bardzo przyjemne;).


Aby uzyskać pożądany przez nas efekt wystarczą dwie warstwy. Konsystencja nie jest tak gęsta jak w przypadku Essie, dlatego łatwo można nałożyć zbyt dużo lakieru, przez co oprócz paznokci pomalujemy także nasze skórki. A tego żadna z Nas nie lubi, prawda? :). W przypadku China Glaze czas schnięcia określiłabym również jako optymalny. Pędzelek jest cieńszy niż u obecnej Essie. Jeśli miałabym jednak porównać go do Essie sprzed zmian, to jest on identyczny. W tym przypadku nie uznałabym pędzelka za wadę. Jest taki sam jak w większości innych lakierów takich jak Golden Rose - uniwersalny. Lakier utrzymuje się na paznokciach 5-6 dni, czyli niewiele mniej niż Essie, ale wciąż dużo. China Glaze kosztuje mniej niż poprzednik. Zapłacimy za niego 20 zł, co jak widać stanowi znaczną różnicę.


Podsumowując:
  • schnięcie +
  • konsystencja -
  • pędzelek +
  • cena -
  • trwałość +
  • ilość warstw + (2)
Cena: 20 zł
Pojemność: 14 ml
Moja ocena: 9/10

Pojedynek  minimalnie wygrały lakiery Essie. Uzyskały 5 plusów, a lakiery China Glaze 4. Nie jest to znacząca różnica. Oba mają wiele zalet. W swojej kolekcji mam sporo lakierów Essie i China Glaze. Jak już napisałam wcześniej Essie to mój must have, jednak nie zamykam się na jeden z nich konkretnie i oba bardzo lubię;)!

Zarówno lakiery Essie jak i China Glaze są godne polecenia, ponieważ są to produkty dobrej jakości. Wybór należy do Was, ponieważ każdy z nas lubi co innego. Dla niektórych pędzelki Essie mogą okazać się za duże, dla innych za to China Glaze będzie za rzadki. Wypróbujcie i oceńcie który z nich bardziej Wam odpowiada. Wszystko jest kwestią gustu. Pamiętajcie o tym! :) 


A może są z nami zwolenniczki Essie albo wyłączne fanki China Glaze? Koniecznie dajcie znać jaki jest Wasz ulubiony lakier do paznokci!


Na koniec chciałybyśmy podziękować za pomoc naszemu grafikowi i fotografowi :) Dzięki chłopaki!

Pozdrawiamy, Ania i Nat. 

18 komentarzy:

  1. Swietna recenzja:) Profesjonalna;p
    Obserwuje:)
    http://emte90.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zwolenniczką lakierów Essie :) Bardzo fajne porównanie, a przede wszystkim zdjęcia! Byle tak dalej, na pewno grono fanek urośnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo;)
      Jaki kolor Essie jest Twoim ulubieńcem?

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Co Ci nie pasuje w China Glaze?

      Usuń
    2. wszystko mi pasuje, ale po prostu wolę essiaki xD taka tam kobieca odpowiedź :P

      Usuń
  4. a dla mmnie najlepsze są ingloty :D
    zapraszam do mnie
    fashionable-sophie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inglot na moich paznokciach trzyma się do pierwszego mycia dłoni:(

      Usuń
  5. powiem krótko: jakim cudem ja tutaj nie trafiłam wcześniej?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie dlatego, że nasz blog jest stosunkowo nowy i ma jeszcze mało obserwatorów, ale jest nam niezmiernie miło i dziękujemy za wizytę :)

      Usuń
  6. Nie mam takiego rodzaju lakieru, ale muzę sobie kupić. (:

    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba bardziej przekonały mnie Essie :) świetny blog! Będę zaglądać tu częściej. Może wpadniesz do mnie? c:

    OdpowiedzUsuń
  8. Essie są lepsze moim zdaniem :3
    a u mnie nowy wiosenny makijaż! http://pear-up.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dotarł dzis moj flip flop fantasy. Niestety masakrycznid sie nim maluje. Macie na to jakiś patent zeby nie zostawial smug?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda. Bywa ciężko. Ja robię tak, że pierwszą warstwę maluję bardzo cienką. Druga już tak aby dała pełne krycie. Na koniec obowiązkowo bezbarwny inaczej smugi będą widoczne. Nie wymyśliłam jeszcze nic innego. Spróbuj, może Tobie też się uda;)

      Usuń
  10. China Glaze jeszcze nie miałam, ale Essie nie spisują się u mnie tak dobrze jak u Ciebie. A szkoda, bo mają wiele ładnych kolorów.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger